piterdzg Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 Witam!!wczoraj rano około godz 6.00miałem spotkanie z sarenką.przy 80km/h pocałowałem ją w sam środeczek ;-( odbila się jak piłka .Po wyjściu z auta byłem mile zaskoczony rezultat pogięta rejestracja i kupa w znaczku ;-)).a zwierzyna deta zaliczyla.Ciekawe czy dobrze ją uderzyłem czy autko jest takie twarde?powodzenia przy spotkaniach z naturą!!
siara Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 To gratulacje. Bo kuzyn wiosną Passkiem zająca przewiózł, to plastiki zderzaku wymieniał i osłonę pod silnikiem oderwało...
Lele Opublikowano 1 Marca 2012 Opublikowano 1 Marca 2012 moich rodziców B5 dostało już 2 strzaly w tyłek i po 2 dopiero widac lekkie fale w bagażniku:wink: A lexus caly przod do robienia. takze twarde sztuki te nasze audiczki:kox:
piekarz Opublikowano 2 Marca 2012 Opublikowano 2 Marca 2012 Ja kiedyś kota rozjechałem i tylko tablica odpadła, a sierśc z krwią była aż na tylnej klapie!
junior_tdi Opublikowano 2 Marca 2012 Opublikowano 2 Marca 2012 gratulacje małych obrażeń znajomy trafił ostatnio sarnę passatem b4 ale niestety przy około 100 km/h. Rezultat: dużo mięsa z sarny, maska, zderzak (aż pas się trochę wgiął) i prawe nadkole do roboty :/
KIKO80 Opublikowano 2 Marca 2012 Opublikowano 2 Marca 2012 Moja kobieta jak focusem zaliczyla zajaca to zderzak hlodnice wiatrak wzmocnienie dolne plyta wszystko do wyrzucenia ci jeszcze zwierzaka zostawila.
piterdzg Opublikowano 2 Marca 2012 Autor Opublikowano 2 Marca 2012 jak żona w b5 fl zajca trafiła to środkowa kratka zderzaka wyleciała ale jak to baba pojechała dalej i na drugi dzień ani zająca ani kratki na drodze a w sklepie ta przyjemnośc 70 pln!! tKŻE aUDI GÓRĄ!!!!!!!!
Obsession Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 ja prawie dwa lata temu trafiłem kota przy 180 hm/h. Kratki ze zderzaka zbierałem i podpinka się lekko odpięła.
Marko42 Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 kumpel jak walnął w sarenkę to szkód mu narobiła za ponad 2 koła dostał z autocasco natomiast moja przygoda z sarną za czasów jak miałem nissana zakończyła się lekko pogiętym błotnikiem,urwanym zaczepem od kierunku i połamaną ramką tablicy rejestracyjnej - sarna zaliczyła zgona
GreGoriO Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 pamiętajcie że istnieje coś takiego jak energia zderzenia.... producenci specjalnie wymyślają takie rozwiązania aby cała siła uderzenia poszła w nadwozie....aby człowiek jak najmniej ucierpiał dlatego samochody tak się odkształcają...wiem wiem, nikt nie chce ponosić kosztów napraw....ale życie/zdrowie jest najważniejsze jasne, że z poziomu użytkownika lepiej mniej uszkodzeń....tylko kto nam da gwarancję że nowy zderzak warty 100€ jest tańszy niż MOJE ŻYCIE...
Młody_drog Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 Pare lat temu omegą uderzyliśmy w Jelenia przy około 90km/h, auto do kasacji, rogi przebiły przednią szybę, naszczęście nikomu się nic nie stało
Marko42 Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 Pare lat temu omegą uderzyliśmy w Jelenia przy około 90km/h, auto do kasacji, rogi przebiły przednią szybę, naszczęście nikomu się nic nie stało no jakby nie patrzał miałeś dużo szczęścia
piterdzg Opublikowano 3 Marca 2012 Autor Opublikowano 3 Marca 2012 widzę że koledzy mogliby nakręcic kolejną częśc ''Oszukac Przeznaczenie'' he he.ale fart niesamowity
Skyliner89 Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 Ja raz wracałem z Krakowa to też bym prawie wjechał w sarnę, ale na szczęście szybko nie jechałem ok. 60 km/h i zdążyła przebiec na drugą stronę .
mily Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 Ja też miałem takie przygody. Wybiegła mi sarna ale zdążyłem odbić, niestety za nią biegła druga i miałem do wyboru albo rów albo sarna. Wybrałem sarenkę. Do wymiany reflektor atrapa i maska. PS wiecie że jak jest znak "Uwaga zwierzęta leśne" i uderzycie w sarnę to jest wina kierowcy. Ja nie wiedziałem, do kosztów doszedł mandat. Podobnie jest ze znakami "Uwaga zwierzęta domowe, piesi, rowerzyści itd".
Pawlo 2004 Opublikowano 3 Marca 2012 Opublikowano 3 Marca 2012 Miałem już 2 spotkania ze zwierzyną raz ze sarną i raz z dzikiem, zawsze straty szły w tysiace a zwierzęta przeżyły.
siara Opublikowano 4 Marca 2012 Opublikowano 4 Marca 2012 A tego nikomu nie życzę http://jebzdzidyfb.pl/obrazek/10631/lataj%C4%85cy,jele%C5%84.html
Frimuś Opublikowano 4 Marca 2012 Opublikowano 4 Marca 2012 Masakra nigdy niewiesz co i z ktorej strony ci wyskoczy
ziutek1957 Opublikowano 4 Marca 2012 Opublikowano 4 Marca 2012 Kiedys trafilem w Czechach sarenke ale 80 B4.W efekcie poszedł kierunkowskaz,uchwyty od reflektora i plastiki wokół chłodnicy.Pamietajcie,jesli w oddali zobaczycie przed autem zwierzyne to broń Boże nie właczajcie długich a jesli na nich jedziecie to natychmiast mijania-zwierze przy długich jest oślepione i wtedy nie wiadomo co zrobi!
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się