blutucz Opublikowano 18 Czerwca 2012 Opublikowano 18 Czerwca 2012 Witam. Jak w temacie mam zawieszenie gwintowane i tyl jest zapieczony nie moge go ruszyc ;/ Macie jakis sposob na to? Co mi z tego ze mam gwint i przod moge regulowac jak tyl stoi w miejscu....
Krzysiekcalibra Opublikowano 18 Czerwca 2012 Opublikowano 18 Czerwca 2012 U mojego kolegi było to samo musisz wyjąć amortyzator ze sprężyną najlepiej podgrzać palnikiem tylko nie tak żeby spalić coś i wtedy dobrą "żabom" łapiesz amortyzator a drugą "żabom" próbujesz odkręcać u nas się udało
Kshyhu87 Opublikowano 18 Czerwca 2012 Opublikowano 18 Czerwca 2012 Ja musiałem dorabiać nakrętki bo za nic nie szło ruszyć :-/ Wysłane za pomocą TapaTalk.
blutucz Opublikowano 18 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 18 Czerwca 2012 Ja juz jeden klucz od gwintu caly wygialem...A co myslicie zeby zaba zlapac amora za sam koniec gwintu i kluczem nakretke? Moze jakos pusci. Jak znajde troche czasu to podjade do kuzyna na podnosnik moze tam jakos damy rade to odkrecic ale ciezko napewno bedzie..
Krzysiekcalibra Opublikowano 18 Czerwca 2012 Opublikowano 18 Czerwca 2012 Ja juz jeden klucz od gwintu caly wygialem...A co myslicie zeby zaba zlapac amora za sam koniec gwintu i kluczem nakretke? Moze jakos pusci. Jak znajde troche czasu to podjade do kuzyna na podnosnik moze tam jakos damy rade to odkrecic ale ciezko napewno bedzie.. jak jest zapieczone to kluczem nic nie zrobisz musisz mieć cięższy sprzęt najlepsza jest duża żaba taka do kręcenia rur jedną łapiesz amor na dole tam gdzie nie ma już gwintu a drugą na nakrętkę no i na aucie raczej tego nie zrobisz
blutucz Opublikowano 18 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 18 Czerwca 2012 Ale jak zlapie za amor na dole tam gdzie nie ma juz gwintu to nic nie da bo nakretki kreca sie razem z ta kolumna na ktorej jest gwint..tak dziwnie jakos.
Krzysiekcalibra Opublikowano 18 Czerwca 2012 Opublikowano 18 Czerwca 2012 to nie wiem co ty masz za gwint przecież gwint jest zrobiony na amortyzatorze więc jak może kręcić się razem z nakrętką ?? Musisz złapać ten amor na dole prawie przy mocowaniu ale my własnie mieliśmy taką wielką żabe do rur która się zaciskuję i wtedy amor nie ma prawa się ruszać jak się ruszy to tylko nakrętka, no i bez palinka też raczej by nam się nie udało , niestety tak to już jest z tymi zawieszeniami rozruszasz a za pół roku bedzie to samo trzeba często regulować to wtedy jakoś to zdaje egzamin 1
blutucz Opublikowano 18 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 18 Czerwca 2012 Mam zawieszenie FK i mowie Ci ze rusza sie sama ta nagwintowana kolumna nie wiem czemu.
Digit Opublikowano 21 Czerwca 2012 Opublikowano 21 Czerwca 2012 koledzy jeżeli nie było dobrze zabezpieczone to nic tego nie ruszy, znajomy przerabiał u siebie i po roku przy próbie poluzowania (grzane palnikiem) nakrętka pękła. Można spróbować poradzić sobie z tym przez moczenie całego amora w nafcie (ciepłej) bo na siłę jeżeli aluminium się utleniło to gwint sie zjedzie lub pęknie i będzie problem. Na spokojnie namoczyć i powinno pościć (przynajmniej mi to pomogło, a podobnie amor w imadle i duży francuz nie dawał rady) Ale i tak zrobiłem nowe grube nakrętki stalowe i dałem do ocynkowania i teraz spokój.
domjenick Opublikowano 22 Czerwca 2012 Opublikowano 22 Czerwca 2012 wyjąć amor, psiknąć jakimś penetratorem i zostawić na dłuższą chwilę, potem próbować i ponownie, na pewno nie podgrzewać, bo uszczelki się zwęglą i gaz uleci, a wtedy masz po amorku
karbonek Opublikowano 22 Czerwca 2012 Opublikowano 22 Czerwca 2012 Miałem identyczną sytuację. Przy próbie odkręcenia ciężkim sprzętem nakrętki popękały. Amory poszły do kosza a ja kupiłem seryjne
Krzysiekcalibra Opublikowano 22 Czerwca 2012 Opublikowano 22 Czerwca 2012 Ja to robiłem na zawieszeniu KW więc tam może nakrętki są bardziej solidne bo żadna nie pękła a robiłęm to już dwa razy jak kupiłem i po roku jak już się znowu zapiekły
blutucz Opublikowano 23 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 23 Czerwca 2012 Nie dalem, kupilem juz taki zapieczony
Rafal1988Lodz Opublikowano 23 Czerwca 2012 Opublikowano 23 Czerwca 2012 Ja niedawno psiknalem caly gwint miedzia w areozolu mam nadzieje ze bedzie dobrze
blutucz Opublikowano 23 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 23 Czerwca 2012 Ja psikalem wd40 ale nic nie pomoglo.
matyss___ Opublikowano 23 Czerwca 2012 Opublikowano 23 Czerwca 2012 miedź Ci nic nie pomoże..najlepiej smar........przerabiałem to u siebie i powiem rak: młotek i przecinak i lejesz po nakretkach...troszke sie te otwory porozwalaja ale ruszysz........zadna mi nie pekła.......póxniej ladnie cały gwint przeczyścic trzeba szczotka druciana i najlepiej nakretka cały gwint skrecić góra dól (jak kto woli moze byc dół -góra;P) na koniec przesmarowac smarem lekko i bedzie dobrze...
Dev Opublikowano 24 Czerwca 2012 Opublikowano 24 Czerwca 2012 żaden smar, nafta, WD40 najlepszy do tego czynnik to płyn hamulcowy DOT4 namoczysz na dwa-trzy dni i odrecisz
Frimuś Opublikowano 24 Czerwca 2012 Opublikowano 24 Czerwca 2012 Zgodze sie z kolego wyzej,plyn hamulcowy robi robote.
blutucz Opublikowano 24 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2012 A po tym płynie hamulcowym puści na tyle dobrze że odkręcę to na samochodzie czy konieczne jest wyciągnięcie amortyzatora?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się