Skocz do zawartości
IGNOROWANY

kilkukrotne odpalanie po zimnej nocy


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

no niestety ale bez kompa się nie obejdzie. Podłącz te imo bo to na początek trzeba wykreślić

Opublikowano

Też tak myśle bo to immo w pierwszej kolejności trzeba obczaić ale wydaje mi się że ten czujnik temperatury też broi. Kurcze 'osiemdziesiądke' ładwiej się naprawiało, bo nie trzeba było kompa :decayed:.

---------- Post dopisany 23-09-2013 at 21:29 ---------- Poprzedni post napisany 22-09-2013 at 17:30 ----------

No puki co dostałem wkońcu tą uszczelkę przepustnicy, biore się jutro za jej czyszczenie, no i czekam na ten kabel, pewnie lada dzień będzie. A jak narazie dziś z odpalaniem znowu zero problemów, chyba faktycznie immo ma z tym coś wspólnego.

Opublikowano

żarówka kosztuje 1,5 a 5zł led. wymontować licznik to 5 min roboty

Opublikowano

Tak wiem bo wymieniałem licznik to wiem że to jest chwila, dziś rano wziołem się do roboty, pierwsze co to żarówka, no i okazało się że to immo broi, wymieniłem żarówkę, włączyłem zapłon , a ta kontrolka z kluczykiem zapaliła się, zgasła po czym mrugneła i jak go odpaliłem to kontrolka się od razu zapaliła i samochód zgasł, więc muszę zabrać się za immo, tylko mam pytanie, czy to broi ta kostka przy stacyjce? Ponadto umyłem przepustnice, i zauważyłem przy okazji że jest pęknięty ten króciec przy odmie i pytanie czy może ktoś ma ten plastik? chodzi o ten króciec który jest wpięty na tą metalową zawleczkę.

Opublikowano

Na 99% kostka. U mnie pomaga stuknięcie ręką w pierścień stacyjki. Tak na 3-4 miesiące ma potem spokój ;)

Opublikowano

No u mnie stuknięcie w stacyjkę nie pomaga. A mam jeszcze pytanie , umyłem przepustnice i jak silnik trochę się rozgrzał i wyłączył ssanie to zaczą poszarpywać i nie równo chodzić i teraz pytanie czy to jest kwestia zaadaptowania przepustnicy? Bo chciałem ją zaadaptować tak bez kompa ale oszalał i znowu musiałem go odpalać na kilka razy. Narazie wielkie dzięki za pomoc.

Opublikowano

Pany jestem teraz w Krk no i temperatura w nocy 0*C pierwsze odpalenie po nowy 9 rano 3*C i im wieksza wilgoc tym gorzej pali, dziś musiałem kręcić go ok 6-7 razy żeby w ogóle zaczął zaskakiwać później jak zaskoczył dalej to samo było chodzi i gasł. Nie mam już siły wymieniono:

-termostat bo nie trzymał temp

-czujnik temp cieczy

-świece

-czysta przepływka

-odpinany aku

Co dalej ? może to być wina przewodów ? w sumie na LPG chodzi bez zarzutu więc przewody raczej git.

Jest ktoś może z Krakowa kto ma kompa żeby podłączyć po znajomości i zalukać o co kaman ??

Opublikowano

pompe paliwa sprawdziłeś?

Opublikowano

nie sprawdzałem, jak ją skutecznie ogarnąć ? bo też o tym myślę ponieważ jak postoi nawet w dzień ok 5-6h bez odpalania jak było po +10*C to też miał problemy, może nie aż takie jak teraz że trzeba po 6x kręcić ale z trudem odpalał, pompe mogę sprawdzić w jaki sposób ? samodzielnie da rade ? czy warsztat i specjalistyczny sprzęt ? myślę także o regulatorze na listwie wtryskowej ?

Opublikowano

Podstawa to sprawdz ciśnienie na pompie najlepiej by było się wpiąć w ten przewód przy listwie wtryskowej, ale tam jest dziwna końcówka i ciężko coś dopasować. Powinno być ok 4bar. Sam muszę u siebie zmierzyć, podchodziłem raz już do tego ale bez efektów.

Opublikowano

Witam. Ja mam podobny problem ale z taką różnicą że ja w ogóle nie moge odpalić. Ostatni raz odpaliłem jak wracałem z roboty ale troche dziwnie sie zachowywało moje autko... a mianowicie ja mu przygazowałem a ono mi mólilo silnik, pokazywało mi rezerwe wiec zajechałem na CPN i zatankowałem 5 litrów pendzynki. jak zatankiowałem i odjechałem z CPN-u po paru metrach zuto mi zgaslo , zadzwoniłem po kolege zeby po mnie przyjechałi mnie podcholował a wtedy odpaliłem na pycha i tak dojechalem do domu, auto zgasiłem i juz o 3 dni staram sie odpalić :facepalm: myśłałem ze padła mi pompa paliwowa wiec ją wymieniłem ale nic to nie dało. Może mi coś doradzicie co mogło sie stać... :jerk:

Może to być przestawiony rozrząd??

Z góry dzieki za sugestie w tej sprawie

Opublikowano

Obstawiam że syf pociągło z baku i coś się przytkało

Opublikowano

dzisiaj odpalilem go na pycha i wszystko działo tak jak wczesniej, a jak juz sie zagrzał to mogłem go zgasic i puzniej odpalał normalnie :banan: . Jak już silnik ostygnie to znowu jest to samo :doh:

Opublikowano

u mnie immobiliser działa w ten sposób ze jezeli go nie załącze to wogóle rozrusznik mi nie zaskoczy a auto kręci normalnie.

---------- Post dopisany at 21:09 ---------- Poprzedni post napisany at 20:34 ----------

A ciężko jest odłączyc imo??

Opublikowano

Vag-iem musisz EEprom mu zmienić wtedy go wyłączysz :) Ale to musisz w dziale VAG napisać na pewno ktoś ci tam poradzi :) kiedyś na forum opisałem jak przeczyścić styki między pętlą a wtyczką u mnie przeczyszczenie pomogło i jak do tej pory nie ma problemów :) niestety kierownicę trzeba ściągać :) jak już ściągniesz to ściągasz obudowę i tam zobaczysz pętlę i wciśnięty w nią kabelek odłącz wtyczkę i małym śrubokrętem przeczyść styki w kosteczce oraz w pierścieniu :) składasz do kupy i powinno być ok :)

Opublikowano

no to czeka mnie kosultacja z VAG-iem :wink: odezwe sie jak juz bedzie po wszysytkim. Dzieęki za rady :)

---------- Post dopisany 10-10-2013 at 10:04 ---------- Poprzedni post napisany 05-10-2013 at 22:13 ----------

VAG nic nie pomógł. Wykasowałem wszystkie błędy i dale to samo.

A czy ktoś moze mi powiedzieć co to jest??

CAM00048_1.jpg

Opublikowano

to jest zawór od pojemnika węgla aktywnego i od odpowietrzania zbiornika paliwa. Zawór ten cyka zależnie od potrzeb - pary paliwa są przesyłane do kolektora dolotowego celem spalenia - ot ekologia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...