Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Wycinanie katalizatora w dieslu - czy nie będzie kopcił ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

im wiecej postów czytam tym bardziej się przekonuje do tej operacji, moze na wiosne coś zadziałam, a nie orientujecie sie czy blacharz mogłby coś takiego zrobić (chodzi o wycinke kata), bede malował na wiosne to moze by mi i to zrobił, i nie musiałbym się tym sam zajmować :mysli:

Opublikowano

najpierw wykręcić potem wyciąc potem dopasować rure i spawać :cool1:

Opublikowano

hmmm kuszace, musze nad tym pomyśleć, a jak teraz furka smiga...

Opublikowano

po wirusie już śmigała a teraz jest jeszcze lepiej i suszarke fajnie słychać :kox:

Opublikowano

po wirusie już śmigała a teraz jest jeszcze lepiej i suszarke fajnie słychać :kox:

a ile Ci wypluła po wirusie i gdzie robiłeś, u Witka?

Opublikowano

ps. odkręcenie tych śrób od katalizatora troche czasu pochłonie, bo jedna jest trudno dostepna :gwizdanie:

Opublikowano

ps. odkręcenie tych śrób od katalizatora troche czasu pochłonie, bo jedna jest trudno dostepna :gwizdanie:

ja swoje śruby psikałem wd przez tydzień tak profilaktycznie :tongue4: a dojście nie jest złe po wymontowaniu filtra powietrza mi śruby poszły błyskawicznie :wink4:

Opublikowano

Mam pytanie:

Jak ma się wycięcie kata do zużycia turbiny?

ŚŚŚŚŚŚsssssswist jak ma się na kondycję turbawki?

Pozdrawia

SZYCHA

Opublikowano

Ja wycialem kata i wstawilem rurke, roznica jest taka ze slychac wiecej turbinke i troszke lepiej ciagnie. Negatywnych skutkow niezauwazylem. A tak to wyglada:

7ba8b01a11b8f852.jpg[/url]

Opublikowano

panowie nie orientujecie się jak z 2.5 tdi, czy po wywaleniu katów nic sie nie bedzie działo, żadnych skutków ubocznych nie bedzie bo tak sie zastanawiam, może ktoś już to robił w 2.5 to niech podpowie bo nie chciałbym cosik sp***dolić :mysli: :mysli:

Opublikowano

Koledzy jesli moge sie dolaczyc do tematu .

To przerobilem juz historie kata w dislu ,a dokladnie a4 1.9tdi AFN 110KM

Najwiecej zabawy to z bylo z odkrecaniem srub bo byly pozapiekane ale jakos poszlo.

Nastepnie rozciolem puszke z katem wyjalem w dwoch czesciach kata,i naprawdze byl juz fest zapchny .

Kolejna zecza jaka zrobilem to tylko zaspawalem puszke bez zadnego wspawywania rurek itd.

Efekt sUUUper .Turbo gwizda taka ze zakochac sie idzie w tej muzyce,silnik nabral odrobine wigoru,a co do skutkow ubocznych to niema zadnych !!!!!!!!

A pozytywne to jest to ze puszka jest na swoim miejscu jak w oryginale.

Musze zrobic fotke.....

Opublikowano

Koledzy jesli moge sie dolaczyc do tematu .

To przerobilem juz historie kata w dislu ,a dokladnie a4 1.9tdi AFN 110KM

Najwiecej zabawy to z bylo z odkrecaniem srub bo byly pozapiekane ale jakos poszlo.

Nastepnie rozciolem puszke z katem wyjalem w dwoch czesciach kata,i naprawdze byl juz fest zapchny .

Kolejna zecza jaka zrobilem to tylko zaspawalem puszke bez zadnego wspawywania rurek itd.

Efekt sUUUper .Turbo gwizda taka ze zakochac sie idzie w tej muzyce,silnik nabral odrobine wigoru,a co do skutkow ubocznych to niema zadnych !!!!!!!!

A pozytywne to jest to ze puszka jest na swoim miejscu jak w oryginale.

Musze zrobic fotke.....

zrobiłeś mały błąd bo nie wspawałeś w tą puszke rury teraz tworza ci sie tam zawirowania było tym juztroche nawet w tym temacie :gwizdanie:

Opublikowano

Tak,kolego masz racje!

Najlepiej po demontazu katalizatora wspawac w srodek rurke.

No ja niestety tego niezrobilem,ale jest ok jedynie na wylocie tlumika slychac taki dziwny swist ktory sie wlasnie tworzy sie przes spaliny gromadzace sie w tej pustej puszcze, Ale mam nadzieje ze bedzie ok.

Jesli moge spytac poza tematem to ile mozna dostac za taki katalizator z naszych td-i

dzieki.

Opublikowano

Wyciąłem kilka dni temu u siebie katalizator w AFN'ie. Podzielę się swoimi doświadczeniami:

Czas, jaki trzeba poświęcić na ten zabieg, to ok 3-4h. Potrzebny będzie kanał/podnośnik/najazdy, odrdzewiacz (psikać kilka dni pod rząd), w pewnych wypadkach palnik, żeby podgrzać śruby, 2 nowe uszczelkę do turbiny - koszt 5zł, dobry klucz 12, oczkowy może nie dać rady - potrzeba dobrej nasadówki na przegubie; nowe nakrętki do turbiny, nowe śruby do łączenia rur pod samochodem; potrzeba nam oczywiście spawarki, lub palnika, do tego jeszcze rurka 50mm, długość ok 30 cm. Najpierw wykręcamy jedną śrubę od obudowy filtra powietrza, odpinamy kostkę przepływomierza oraz wężyk gumowy, następnie wyciągamy do góry. Psikamy na śruby przy turbinie i czekamy kilka minut, następnie staramy się je odkręcić dobrym kluczem. W moim wypadku, klucz nasadowy się nie mieścił, a oczkowy musiałby być naprawdę dobry, żeby te śruby ruszyć. Było ciężko, więc po namyśle użyliśmy punktaka i młotka - dopiero dzięki tym, jakże niezbędnym narzędziom, udało nam się odkręcić te 3 śrubki;) Gdy mamy odkręconą stronę od turbiny, podnosimy auto, psikamy wd 40 na łączeniu rur (w połowie długości auta, między katem, a tłumikiem) i kluczem 17 nasadowym próbujemy odkręcić śruby. Jeżeli to nie pomaga, to grzejemy palnikiem, lub używamy punktaka. W ostateczności ucinamy te śruby szlifierką. Rozłączamy rury, opuszczamy auto i zabieramy się do wyjęcia - wszystko wyjdzie bez wykręcania egr'a, od spodu auta tego nie wyciągniecie. U mnie było tak robione, więc da się. Gdy mamy katalizator na wierzchu, rozcinamy go - ja użyłem kątówki. Wyjmujemy wkład katalizatora, oczyszczamy wnętrze z jego resztek, następnie trzeba dopasować rurkę i wspawać w środek, aby spaliny nie rozprężały się w puszce kata. Zaspawujemy obudowę, wkładamy wszystko tą samą drogą, którą wyjęliśmy i skręcamy, zwracając uwagę, by rury na łączeniu wsunąć tak, jak były.

Mniej więcej tak to wygląda, niestety nie mam fotek.

Co mi dał taki zabieg?

- słychać turbinę

- w środku nie zrobiło się głośniej

- auto szybciej wkręca się na obroty

- czuć, że lepiej się zbiera od dołu

- turbina nie będzie nam się zapiekała, bo spaliny się do niej nie wrócą

- wkład katalizatora można spieniężyć, jest warty 100-200zł, tylko trzeba poszukać skupu, w którym dobrze płacą.

Tak pokrótce wygląda cały proces, jeżeli ktoś ma pytania, to zapraszam. Żadnego złego wpływu na auto nie zauważyłem. :)

Opublikowano

: Na marginesie dodam że jak się kat przytka to robi się napór ciśnienia na wirnik turbiny od strony spalin i po krótkim czasie turbawka się wysra a wtedy koszty będą spore :blink: JEŚLI KTOŚ Z WAS WYKONYWAŁ TAKI ZABIEG NA DISLU PROSZĘ O PODPOWIEDZI!!! :mysli:

prezkonalem sie kolego na wlasnej skorze:) kat sie zapchal i turbawka do czyszczenia:) srodek kata wywalony... teraz slychac przyjemny swist z turbiny:)

Topor mowil, ze mam kata do wywalenia i sie nie sluchalem. Wiec za regeneracje turba musialem zaplacic i kata wyciac, a moglem uniknac regeneracji turbiny :gwizdanie:

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...