lukisz Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Przyszła zima, drogi są oblodzone, mój audik na letnich oponach - postanowiłem sprawdzić co potrafi quattro. Dodam, że to moja pierwsza zima z Q. Pierwszy test: mała osiedlowa uliczka, oblodzona, zakręt o 90st. Na środku zakrętu dodałem gazu, mając nadzieję, że przejadę w miare neutralnie, lub lekko całe auto "wyjdzie" z zakrętu, a tu szok - auto zamiotło tyłem, tak jak by było tylnonapędowe. Tylne koło zatrzymało się na krawężniku. Drugi test: ośnieżona prosta uliczka, ok 40 km/h, jazda na wprost, lekkie ruchy kierownicą. Przy włączonym ESP, cięzko jest postawić autko bokiem - trzyma prostą, ale jak tylko wyłączyłem ESP, to po dodaniu gazu przy lekko skeconej kierownicy - od razu tył zamiata i jadę bokiem i muszę kontrować. Jestem trochę zdziwiony - myślałem, że Q będzie zachowywać się bardziej neutralnie, a tu zachowuje się prawie jak tylnonapędówka. Pytanie do doświadczonych użytkoników Q - w przypadku, gdy tył zaczyna zamiatać - trzymać gaz? odejmować gaz? hamować?
Arturoo Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 pośmigaj trochę po jakimś zaśnieżonym placu to sam rozgryziesz jak nad autem panować ....
Arturoo Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 :polew::polew::polew::polew: tu nie ma hi hi .....on może kiedyś nas spotkać na drodze
Łęga Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 i przez takich później Audi traci renome i zyskuje syndrom wieśniaków.... pokupuje sobie taki jeden z drugim w quattro i myśli, że samo wyjdzie z poślizgu....
lukisz Opublikowano 7 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 7 Grudnia 2013 No tak, zapomniałem, że nie ma co pisać tu na forum. Zamiast merytorycznej odpowiedzi, polewka i obrażanie... I nie daj Bóg powiedzieć coś złego o Audi. I żeby być precyzyjnym to nie napisałem, że się dziwie, że nie wychodzi samo z pośligu, a to, że wchodzi w niego jak tylkonapędówka.
Dev Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Zeby to zrozumiec musisz zapoznac sie z dzialaniem ukladu napedowego, mechanizmow roznicowych ktorych masz az trzy oraz jak sie to rozklada po osiach i kolach. To ze polecial Ci tyl swiadczy tylko Twoj brak refleksu. Audi jest podsterowne ale ta podsterownosc nagle przechodzi nadsterownosc, czego osobiscie doswiadczyles.
Fido Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Przyszła zima, drogi są oblodzone, mój audik na letnich oponach Kuwa załóż nowe zimówki i wtedy testuj. Na Letnich to se na śniegu możesz...... blachę potem poklepać.
Arturoo Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 No tak, zapomniałem, że nie ma co pisać tu na forum. Zamiast merytorycznej odpowiedzi, polewka i obrażanie... I nie daj Bóg powiedzieć coś złego o Audi. I żeby być precyzyjnym to nie napisałem, że się dziwie, że nie wychodzi samo z pośligu, a to, że wchodzi w niego jak tylkonapędówka. Jak sie czyta ,że po śniegu na "lecie" auto lata jak tylnonapedowka to piszemy w ten sposób.....warto poczytać o napędzie jaki sie ma w aucie .... Forum to kopalnia wiedzy.......ale trzeba kopać by znaleźć ,a nie iść na łatwiznę zadać pytanie jakich już było wiele i czekać..... wysłane z one v
Robero321 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Dokładnie zmień opony bo się skończy na czymś więcej niż krawężnik. Podobną sytuacje miałem wczoraj a dzisiaj już na zimówkach auto siedzi
rafal9119 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 nawet z przednim napedem na letnich oponach tyl zawsze pojdzie bokiem
jozek726 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 zimówki to podstawa, bez tego ani rusz na śniegu
lapek85 Opublikowano 7 Grudnia 2013 Opublikowano 7 Grudnia 2013 sorki ale nie mogę się powstrzymać... niech wprowadzą jak najszybciej ustawę o nakazie jazdy na zimówka, bo ja takiego "geniusza" na letnich nie chcę spotkać z naprzeciwka jak leci bezwładnie na mnie, normalnie masakra stać na b6 3.0 V6 Quattro a na opony już nie:facepalm: (tak tak pewnie czasu na zmiane nie było)
lukisz Opublikowano 8 Grudnia 2013 Autor Opublikowano 8 Grudnia 2013 sorki ale nie mogę się powstrzymać...niech wprowadzą jak najszybciej ustawę o nakazie jazdy na zimówka, bo ja takiego "geniusza" na letnich nie chcę spotkać z naprzeciwka jak leci bezwładnie na mnie, normalnie masakra stać na b6 3.0 V6 Quattro a na opony już nie:facepalm: (tak tak pewnie czasu na zmiane nie było) Kolego, Specjalnie zostawiłem auto na letnich żeby je wyczuć i zobaczyć jak się zachowuje przy utracie przyczepności. Na zimówkach byłoby to o wiele trudniejsze.
east-import Opublikowano 8 Grudnia 2013 Opublikowano 8 Grudnia 2013 sorki ale nie mogę się powstrzymać...niech wprowadzą jak najszybciej ustawę o nakazie jazdy na zimówka, bo ja takiego "geniusza" na letnich nie chcę spotkać z naprzeciwka jak leci bezwładnie na mnie, normalnie masakra stać na b6 3.0 V6 Quattro a na opony już nie:facepalm: (tak tak pewnie czasu na zmiane nie było) Popieram nakaz powinien być żeby zimą na zimówkach jeździć . a latem na letnich. Przecież najwięcej kolizji jak i wypatków w tym śmiertelnych jest spowodowane złymi oponami. Ja po śniegu latam Q i idzie jak po szynach. A pzednio napedówki nie mogą ruszyć z miejsca a na rądach się obracają . Aż strach za takim jechać Bo pewnie jeszcze na letnich po mieście latają . Myśląc że małe prędkości i ze nic się nie stanie.
hopek03 Opublikowano 8 Grudnia 2013 Opublikowano 8 Grudnia 2013 panowie ja zawsze jeździłem tylko na letnich gumach mając takie auta jak fiat 125p czy polonez czy tam maluch i wjeżdżałem tam gdzie inni nie wjeżdżali mając dobre zimówki a już o poślizgach nie mówiąc , dużo zależy od stylu jazdy i umiejętności ale napęd quattro nie wybacza błędów auto albo się trzyma drogi i ma wyżej granice utracenia przyczepności ale jak się ją przesadzi to mamy kłopoty bo fizyka nie ma litości
tkuczera Opublikowano 8 Grudnia 2013 Opublikowano 8 Grudnia 2013 sorki ale nie mogę się powstrzymać...niech wprowadzą jak najszybciej ustawę o nakazie jazdy na zimówka, bo ja takiego "geniusza" na letnich nie chcę spotkać z naprzeciwka jak leci bezwładnie na mnie, normalnie masakra stać na b6 3.0 V6 Quattro a na opony już nie:facepalm: (tak tak pewnie czasu na zmiane nie było) Popieram nakaz powinien być żeby zimą na zimówkach jeździć . a latem na letnich. Przecież najwięcej kolizji jak i wypatków w tym śmiertelnych jest spowodowane złymi oponami. Ja po śniegu latam Q i idzie jak po szynach. A pzednio napedówki nie mogą ruszyć z miejsca a na rądach się obracają . Aż strach za takim jechać Bo pewnie jeszcze na letnich po mieście latają . Myśląc że małe prędkości i ze nic się nie stanie. Jeśli na coś powinien być nakaz to najpierw na pisanie bez byków. Pomyśl co napisałeś i przemyśl to jeszcze raz. Chłopak pierwszy raz jechał autem z napędem na 4 koła i chciał sobie potestować jak się auto zachowuje, a tu już osądy i nakazy. A hasła w stylu stać Cię na to to musisz mieć i na to już pewna głupota. Ludzie otrząśnijcie się w końcu i wtedy zobaczycie że większość narodu cieszy się ujeżdżając prawie 10 letnie samochody po którymś z kolei Niemcu. Niestety to jest Polska i polskie realia. Nie opony uchronią Cię przed wypadkiem tylko rozsądek. Od razu napiszę że sam zmieniam opony ale nigdy w życiu nie dałbym nakazu jazdy na zimowych bo najzwyczajniej w świecie dużo osób w Polsce na to nie stać co nie znaczy, że powodują więcej wypadków. Pewnie więcej się znajdzie takich co założą zimówki i myślą że po śniegu i lodzie mogą jeździć jak w lecie po asfalcie.
marekg Opublikowano 8 Grudnia 2013 Opublikowano 8 Grudnia 2013 Jeśli już mówimy o nakazach, to owszem powinien być - jeden. Nakaz odpowiedzialnego myślenia, albo myślenia w ogóle. Chociaż i o to możeby być w polskich realiach trudno. Co do obowiązku opon zimowych - moim zdaniem zasobność przeciętnego polskiego portfela nie może być tutaj argumentem przeciwko takiemu obowiązkowi. Po pierwsze dlatego, że auto zawsze równa się koszty. Więc biedni albo nie jeżdżą albo jeżdżą autami tańszymi. Prosta reguła sprawdzająca się w całym świecie. Po drugie, jakoś trudno byłby usprawiedliwić sprawcę śmiertelnego wypadku bo on jechał na letnich ale jest biedny to mu wolno było tak jechać. No cóż, osobliwe byłoby to tłumaczenie. Ofiarom wypadku raczej trudno byłoby wtedy powiedzieć - a, to przepraszam , to co innego jesteś spoko. Po drugie, co ważniejsze - statystyki wyraźnie mówią, że ogromna więszkość kierowców i tak zmienia opony na zimowe. Zatem nakaz ich stosowania byłby bardziej nakazem formalnym niż rewolucją na polskich drogach.
Fido Opublikowano 8 Grudnia 2013 Opublikowano 8 Grudnia 2013 Po cholerę cytujesz cały post. Do odpowiedzi służy przycisk ODPOWIEDZ
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się