vp-tdi Opublikowano 3 Stycznia 2014 Opublikowano 3 Stycznia 2014 napisze ci zebys sobie zaoszczedzil czasu i kase na wymiane pol silnika . mialem kiedys takie cos w golf mk3 95r przebieg okolo 400tys km , pompa oleju do wymiany oraz remont głowicy , no i olej na 5w40 motul ,LM lub inny markowy . to tak jest jak ktos jezdzi na nie wiadomo na czym i nie wymienia tego oleju ( po zakupie takie cos sie zrobiło ) zadne podmianki n75 czy innych cudów nie pomaga od razu pisze. żadne czyszczenie nastawnika ani pompy wtryskowej czy wtryskiwaczy( testowane i przekladane rózne ). dodam ze mi sie to robilo na ori sofcie . po tych wymianach j/w na chipie czy na ori sofcie nawet na zimnym silniku ani razu sie to nie zdarzyło chyba ze silnik juz troche widzial ma spory przebieg to naprawa jest nie oplacalna. lepiej szukać calego zdrowego słupka. mi w mk3 jeszcze blok byl ok bo po 30 bar cisnienie mial to sie go zrobilo ale jak cisnienie ponizej 28 to juz bym tego nie robil bo góra by byla ok a dół lipny nie chcialo by to jechać ,wiem bo rózne cuda sie w życiu widzialo z tymi samochodami.
Alfi Opublikowano 3 Stycznia 2014 Opublikowano 3 Stycznia 2014 Jeszcze jedno pytanie: jakie obroty miałeś podczas mierzenia ciśnienia ze zdjętym wężem i z założonym oraz czy położenie pedału przyspieszenia było takie same. Kolego vp-tdi wymiana silnika lub jego remont to ostateczność, poza tym wiąże się to z dużymi kosztami. Zauważ również że ciśnienie jest za duże nie za małe to po co wymieniać pompę olejową. Zastanawiające?
pj_pe_jot Opublikowano 3 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 3 Stycznia 2014 No i dzisiaj już jestem po złożeniu auta. Efekt lipa. Opiszę co zrobiłem: Zrzuciłem miskę i dobrałem się do pompy oleju. Wyciągnąłem ją na stół i biorę się za sprawdzenie zaworu przelewowego. Otóż najpierw przed jego rozebraniem wziąłem wygięty śrubokręt i naciskam na tłoczek zaworu przelewowego. Efekt jest taki, że bez problemu naciskam ten tłoczek, choć dodam, że trzeba użyć do tego trochę siły. chodzi idealnie i się nie tnie. Później zabrałem się się za wyciągnięcie tego tłoczka. Nie było to łatwe ale się udało. Po wyciągnięciu tłoczka przelewowego z pompy wziąłem malutki magnez na patyku i zobaczyłem czy nie ma w środku opiłków metalu co mogły by być powodem zacinania się tłoczka. Po wyciągnięciu magnesu zauważyłem malutkie kawałki metalu. Dosłownie bardzo drobne. Myślę sobie że może powodowały zacinanie się tłoczka, przez co nie spuszcza ciśnienia. Cała pompa została przemyta karszerem. dosłownie idealnie czysta. "Denko" zaworu przelewowego zostało zabezpieczone przez zakupiony bolec. Nawierciłem otwór i w biłem w niego bolec i po obu stronach lekko rozklepałem punktakiem aby bolec nie wypadł. Wszystko idealnie czyste i poskładane i biorę się za włożenie pompy do auta. Poniżej są zdjęcia pompy i jak zabezpieczyłem denko ze sprężyną i tłoczkiem (oryginalnie jest sprasowane). W sumie to byłem szczęśliwy bo były jednak tam opiłki metalu i myślę sobie, że zawór przelewowy bezie już działał i wszystko wróci do normy a tu jednak lipa. Poniżej przedstawiam wam filmik z pierwszego uruchomienia silnika, po założeniu miski.Silnik totalnie zimny. stał kilka dni w garażu. Zalany został nowy olej motula 10W40 i założony nowy filtr, dlatego do 20 sekundy filmu widać małe ciśnienie oleju, bo filtr oleju był pusty, a później zobaczcie jakie mam piękne ciśnienie odczekałem chwilę, bo auto zgasło, odpaliłem i zamieszczam kolejny filmik. Zauważyłem, że jak daje się pomału gazu na maxa to silnik jednak nie zgaśnie (przypadkiem sprawdzone), ale jak da się na maxa od razu z małych obrotów to od razu zgaśnie. filmik poniżej Lipa jakich mało. Zostawiłem sobie auto odpalone w garażu. chodziło sobie tak jakieś 15 minut, aż na zegarach złapał 90 stopni. Poniżej przedstawiam wam filmik, że jak się auto nagrzeje to nic mu nie dolega. Ciśnienie jest idealne (chce mieć takie na zimnym Teraz do was pytanie. Otóż w zaworze przelewowym były minimalne opiłki metalu. Jednak zostało to idealnie wyczyszczone i poskładane a efekt jest ten sam. Jutro zamawiam nową pompę oleju, ale myślę że to chyba nie pomoże i jak ją założę to oczywiście zamieszczę tutaj filmik. Może jakieś wasze sugestie???? W najgorszym przypadku myślę sobie, że jak założę nową pompę oleju i problem jednak nie zniknie to wina wysokiego ciśnienia oleju spowodowana będzie uszczelką pod głowicą, że ciśnienie z tłoków jest pompowane do kanału olejowego. Jednak narazie myślę że to zła myśl, bo na ciepłym silniku ciśnienie oleju jest idealne, a jak by to była uszczelka to na ciepłym też by ciśnienie było duże. No chyba, że pękła głowica i jak się auto nagrzeje to aluminium się rozszerzy i pęknięcie znika, ale tej myśli narazie nie dopuszczam do siebie.
vp-tdi Opublikowano 4 Stycznia 2014 Opublikowano 4 Stycznia 2014 głowica do roboty ,szkoda kasy na nowa pompe oleje ,ja mam taka w 100% pewna za litra % ,nowa srednia polka to 250zl ,regeneracja glowicy 250zl
vauxhall95 Opublikowano 5 Stycznia 2014 Opublikowano 5 Stycznia 2014 Zadna glowica do roboty zmien pompe oleju i olej 5w40.mowilem od poczatku ja mam ze 3 pompy ktore sa sprawdaone i wygladaja ok .a objawy te same co u ciebie
vp-tdi Opublikowano 5 Stycznia 2014 Opublikowano 5 Stycznia 2014 wyglad a sprawa techniczna pompy oleju ( zuzycie ) to 2 inne sprawy. ale w sumie najpierw mozna zacza od wymiany pompy na jakas pewna dobra. a poznej jesli to nie to glowica do roboty
pj_pe_jot Opublikowano 8 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 8 Stycznia 2014 Auto naprawione. Na początek chciałbym podziękować koledze Bartollo, gdyż to on zauważył jako pierwszy, że problem leży w podwieszających się szklankach, ale nikt nie trafił w sedno sprawy czemu tak się dzieje. Mając już trop przekopałem cały internet i wpisujcie sobie w google takie zapytania jak "za duże ciśnienie oleju tdi" lub "podwieszają się hydrostoszy tdi". Zdziwicie się co tam ludzie wymieniają i auto dalej nie chodzi, zaczynając od wymiany pompy oleju na nową, wymieniają wtryski, wymieniają pompę wtryskową, turbo zaworki N75, a nawet ściągają głowicę i okazuje się że jest dobra i problem nadal występuje(jakieś czary) Znajdziecie tam pełno problemów z silnikami 1Z, ale też również AFN, które mają turbinę sterowaną zaworkiem N75 (oba typy silników). Problemem jest znaczny przebieg aut 1Z i dlatego postów jest najwięcej, ale pojawiają się już tematy z silnikami AFN z początku lat produkcji. Mianowicie, skoro wiedziałem, że podwieszają się się hydrozawory, to zacząłem walkę z pompą oleju. Co z nią robiłem macie napisane wyżej. Ostatecznie została moja stara pompa. Dokopałem się do pewnych informacji, że max ciśnienie ma być około 7bar. Analizując moje filmiki, widać, że 7 bar mało kiedy przekracza, ale jest to spowodowane nagłym wzrostem obrotów, i zawór przelewowy otwiera się z opóźnieniem, ale zaraz wraca do tych max 7 bar. Wniosek jest taki, że pompa jest idealna i ładnie pompuje, a zaworek ładnie próbuje trzymać max 7 bar, a później przelewa. A mianowicie na filmikach macie, że podwieszanie zaworów niekiedy występuje przy około 5,5 bara, więc wyeliminowałem problem z ciśnieniem oleju. Mając już wyeliminowane ciśnienie, chociaż inni sugerowali wymianę pompy oleju, sam zdecydowałem, że jest ona idealna. Max 7 bar i tyle ona daje, ale że ma wachnięcia na chwilę wina jest opóźnieniem zaworka przelewowego i nowa pompa nic tu nie zmieni. Zatem zacząłem szukać dalej. Wyżej pisałem, że objawy totalnie ustają, jak odepnie się rurę od kolektora ssącego od turba i to tu zacząłem drążyć przyczynę. A mianowicie pozbawienie głowicy doładowania rzędu blisko 2 bar powietrza objaw ustępuje i od razu zacząłem myśleć czemu tak się dzieje. A mianowicie powodem jest duże ciśnienie doładowania, jakie działają na zawory ssące w głowicy i normalnie je otwierają i w tedy silnik dławi się i gaśnie bo nie ma kompresji spowodowanej niedomykaniem się zaworów. Skutki tego są dwa. Wysokie ciśnienie oleju za zimnym silniku + napór dużego ciśnienia na zawory ssące przez turbo. Zatem przyczyna jest tylko jedna. Zawory się nie zamykają, bo mają SŁABĄ SPRĘŻYNĘ (wybita przez setki tys kilometrów) i nie są w stanie spuścić oleju z popychaczy. A teraz sedno sprawy co zrobiłem. Mianowicie wystarczy pod sprężyny zaworów podłożyć podkładkę około 2 mm, i w tedy sprężyna mocniej zamyka zawór i żadne duże ciśnienie oleju nie jest dla niej problemem. Efekt jest idealny. Niżej macie filmik jak odpaliłem auto z podłożonymi podkładkami pod sprężyny zaworowe (sztuk 8). Dodam że filmik powstał jak auto jest totalnie zimne (stało ponad 24h) i to jest pierwsze odpalenie i sami zobaczcie. A teraz opiszę jakie podkładki i skąd je wziąłem. Otóż wymiar muszą mieć dość nietypowy. Najlepsze są o wymiarze 32x15x2mm, ale takie to chyba ze świeczką szukać. Otóż znalazłem podkładkę o wymiarze 30x17x2,2mm, a pochodzi ona z łożyska oporowego o wymiarze 17x30x9 i kupicie je w każdym sklepie z częściami do maszyn rolniczych. Koszt jednego łożyska to 8zł i z niego mamy 2 podkładki, czyli musimy kupić 4 łożyska i koszt 32 zł. Ogólnie jako ciekawostkę mogę podać, że podobne wymiary ma zwykła podkładka na śrubę 16. Jej wymiary to 29,5x17x2,5mm (koszt 8 sztuk około 1 zł albo i mniej) i nawet miałem je zakładać, ale przeraziło mnie, że są one bardzo nierówne i mogą po czasie wyklepać wyżłobienie w głowicy, a te od łożyska są idealnie równiutkie. Poniżej przedstawiam zdjęcia tych łożysk A teraz napiszę jak je włożyłem . otóż z jednej strony mają wytłoczenie na łożyska i te wytłoczenia dałem w stronę wału korbowego, a sprężyna leży na płaskiej powierzchni. i teraz podsumowanie. Auto odpala i można nim gazować. Nic mu nie dolega. Jeszcze nim nie jeździłem, bo za dużo rzeczy mam nie złożonych od czasu jak wyciągałem pompę oleju. Muszę wymienić uszczelkę miski, bo założyłem starą dopóki nie znajdę przyczyny i w chwili obecnej auto stoi bez miski olejowej (niedawno ją ściągnąłem i niech olej ścieka) i do końca tygodnia je złożę i w tedy jazda próbna, ale myślę że będzie idealnie. Na postoju jeśli nie zawieszają się zawory, więc podczas jazdy tym bardziej nie będzie problemu. teraz taka mała informacja. Jeśli ktoś to będzie robił to niech pisze tu info ile wynosi u niego całkowita długość sprężyny. Moja to około 40,5mm (wszystkie 8 mają podobnie). będziemy mieli w tedy małe porównanie, czy są wybite. Dzwoniłem również do ASO i nowa sprężyna kosztuje około 40 zł. Mnożąc to x 8 daje wynik 320zł. Narazie będę jeździł na tych podkładkach do wiosny, a później zamówię nowe sprężyny. Czekam na walkę innych kolegów i niech piszą tutaj czy daje to u nich efekty???? odnośnie info do założenia podkładek. trzeba zrzucić rozrząd a później go założyć. Nawet nie ściągałem przodu auta do tej roboty, ale aby założyć pasek rozrządu bez ściągania pasa przedniego mam na to sposób i nie jestem w stanie tego tu napisać. Jeszcze taka uwaga do was. Jeśli macie już zamiar podkładać podkładki, to od razu wymieńcie sobie uszczelniacze zaworów. Koszt niewielki, a robota ta sama. I na koniec najważniejsza sprawa. Otóż po zamontowaniu podkładek stała się niesamowita sprawa z autem, czego nawet się nie spodziewałem i jestem w szoku, a mianowicie auto przestało całkowicie kopcić. otóż przez 7 lat od kiedy mam to auto to jak odpalam je w garażu i jak je gazowałem to po około 1 minuty przygazuwek nie dało się siedzieć w garażu. Było pełno dymu i powstawała w tedy mgła, a teraz 5 minut gazowania i tylko czuć zapach spalin, ale nie już dymu. Normalnie to jestem w szoku że auto przestało kopcić całkowicie, czego w ogóle się nie spodziewałem. i teraz na koniec za kilka dni złoże auto i jada próbna. Oczywiście napisze o wynikach. Później ustawie idealnie kąt wtrysku i dawkę paliwa.
tommm Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 Czekam z niecierpliwością na referat!
Bartollo Opublikowano 8 Stycznia 2014 Opublikowano 8 Stycznia 2014 I teraz wiadomo za co sie łapać w przypadku podwieszania zaworów gdy pompa oleju jest oka gratuluje ogarnięcia tematu Ps: nie szkoda Ci kręcić go na zimnym prawie do oporu Wysłane z telefonu stacjonarnego.
pj_pe_jot Opublikowano 8 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 8 Stycznia 2014 Pewnie że mi szkoda kręcić go na zimny silniku, ale niestety ten objaw występuje tylko na zimnym. Ale zobacz na filmiku, że czekam około minuty po odpaleniu, aby olej wszędzie dotarł i w tedy gazuję i to pewnie nie już takie groźne dla niego. Przy okazji dzięki dla Ciebie za trefny strzał w przyczynę gaśnięcia silnika.
Tooomi Opublikowano 9 Stycznia 2014 Opublikowano 9 Stycznia 2014 Bardzo ładnie i wyczerpująco napisane,dzięki kolego pj_pe_jot teraz już wiem co dolega mojej a4,ale za to zabiore się wiosną teraz sobie odpuszczę ,bo jak trzeba rozrząd zrzucić to i przód a bez odkręcenia przodu sobie nie poradzie,każdy ma jakiś sposób na to,czekamy na wpiske z jazdy próbnej,najważniejsze w tym temacie już wiemy.
vp-tdi Opublikowano 9 Stycznia 2014 Opublikowano 9 Stycznia 2014 dlaczego teraz chodzi jak czołg ? regeneracja głowicy .o tym pisałem ,koszt okolo 250zl i masz nowe w srodku praktycznie wszystko. i sie nie brudzisz.
pj_pe_jot Opublikowano 9 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 9 Stycznia 2014 Dzisiaj znalazłem trochę czasu i złożyłem auto. Wymieniłem na nową uszczelkę na pokrywie zaworów i pod miską olejową i wszystko poskładałem. Jazdy próbnej jeszcze nie robiłem, ale gazowałem ją dzisiaj i jest idealnie. Napisze wam takie małe info. Dzisiaj chwilkę przed odpaleniem do garażu przyszedł mój tato (nie wiedział co robię przy aucie). Odpaliłem auto (było totalnie zimne) chodziło sobie ze 2 minuty i mówię do niego, aby poszedł z tyłu zobaczyć na wydech a ja będę gazował. gazuję kilka razy auto i oto cytat co powiedział mój tato " Co ty jej zrobiłeś, że ona nie kopci, tylko delikatny dymek puszcza. Przecież ona zawsze tak kopciła, że czarno i siwo było" Kurna. Nawet on to zauważył. teraz takie zapytanie do kolegi vp-tdi Musze stwierdzić że masz dobry słuch odnośnie tego, że chodzi jak czołg. Ale przysłuchaj się wcześniejszym filmikom i usłyszysz to samo. A mianowicie strasznie (w sumie strasznie to mało powiedziane) buczy mi pompa wspomagania i mam problem ze wspomaganiem który dręczy mnie już rok i chyba niedługo poproszę was o pomoc+ fakt że żadna poduszka silnika i skrzyni nie była przykręcona podczas kręcenia filmików (po dostaniu się do pompy oleju nie przykręcałem ich, aby później ich nie odkręcać jak bym znowu musiał podnosić silnik) Napisałeś również że muszę dać do regeneracji głowice. Napisz tylko co oni mi w niej zmienią za te 250 zł. A mianowicie Ci odpiszę. Wymienią prowadnice zaworów, dadzą nowe zawory + docieranie ich + uszczelniacze, sprawdzą czy nie jest pęknięta oraz ją splanują. I po założeniu dalej będziemy mieć problem z podpieraniem się zaworów. Do kosztów dojdą jeszcze nowe uszczelki (głowica, kolektor ssący, kolektor wydechowy, króciec do nagrzewnicy, pokrywa zaworów), nowe śruby ,nowy płyn chłodniczy by należało + zawieść głowicę do roboty i później ją odebrać i dochodzą koszta paliwa + czas zmarnowany na jej wymianę. Myślę , że 300zł by poszło (plus 250zł za robote głowicy co daje minimum 550 zł bez robocizny) , a problem sprężyn by pozostał. Wątpię, aby oni sprawdzali stan sprężyn. Musieli by mieć odpowiedni przyrząd + katalog w którym mogą STWIERDZIĆ czy dana sprężyna jest dobra. Temat sprężyn już trochę wałkowałem i w żadnym sklepie nie kupisz nowych sprężyn. Pozostaje tylko serwis. Więc jeśli zrobią mi głowicę za 250 zł i dadzą mi w tej cenie nowe sprężyny co kosztują 320 zł w serwisie i tylko tam je można kupić to podaj mi adres zakładu co to robi a z chęcią wyśle im głowice do roboty za 250 zł i chce mieć wszystko wymienione (włącznie ze sprężynami bo jeśli to taki dobry zakład to od razu zauważą, że sprężyny są zużyte) i sprawdzone za 250 zł. Ale się rozpisałem. PS Jutro jazda próbna i podzielę się wrażeniami.
Lukasz_N Opublikowano 10 Stycznia 2014 Opublikowano 10 Stycznia 2014 .....regeneracja głowicy .o tym pisałem ,koszt okolo 250zl i masz nowe w srodku praktycznie wszystko. i sie nie brudzisz. Gdzie takie promocje robia, bo chętnie się zalapie??? : Planowanie -50PLN Popychacze 8 szt - 160 PLN Zawory 8 szt - 200 PLN Prowadnice zaworowe 8 szt - 80 PLN Uszczelniacze zaworowe 8 szt - 30 PLN Simmering wałka - 15 PLN To tak z grubszych rzeczy.Doliczyc trzeba jeszcze kilka innych pierdół. Do tego robocizna jak oddajesz do zakładu, chyba, ze sam robisz. Sprezyn na 100% nie wymieniają, chyba ze jest pęknieta, ale to jak trafić w totka. Jak slysze słowo "regeneracja" to az mnie trzęsie. Wiekszośc tych napraw regeneracją nazwać nie można, raczej wymianą kilku elementów.
vauxhall95 Opublikowano 10 Stycznia 2014 Opublikowano 10 Stycznia 2014 Podkladki wyeliminowaly usterke pompy olejowej.Wczoraj skonczylem wymieniac pompe w AFN objawy takiej jak u Ciebie.PS nawet manometr mamy podobny.Teraz nie przekracza 6 bar na zimnym silniku.Na rozgrzanym max na postoju 1-1.3bar. Ile masz sprezyn na zaworach jedna czy dwie>?
lukasz1813 Opublikowano 10 Stycznia 2014 Opublikowano 10 Stycznia 2014 Ale posłuchaj jak kręci silnik gdy zgaśnie a próbujesz go uruchomić... grzechotnik normalnie
pj_pe_jot Opublikowano 10 Stycznia 2014 Autor Opublikowano 10 Stycznia 2014 Mam jedną sprężynę na zawór
vp-tdi Opublikowano 10 Stycznia 2014 Opublikowano 10 Stycznia 2014 dzis sie dopytalem w tm moto szlif co oni za te 250zl robia ? mój bład , nie doczytałem ze to tylko podstawowa naprawa . full opcja to 500zl , to i tak tanio ale plus uszczelka i robota swoje wychodzi. u mnie na szczescie glowica jak nowa ,nic sie nie dzieje ,a jak by padla nie robil bym tego tylko 2 słupek bym wsadzil (brak czasu na takie dlubania )
vauxhall95 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Dziwne 1z zazwyczaj mialy dwie sprezyny,ja bym zamontowal podwojne sprezyny
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się