Przekręcone liczniki. Jak to się robi w PL

[arson15]

Jak to się robi

http://www.onet.tv/28962,4451,1,3851913,1,1,0,0,wideo.html

[pablo_9]

Hehe także nie ma sensu sugerować się wskazaniami licznika przy zakupie auta bo w sumie kto wie ile razy był już cofany

najśmieszniejsze jest to jak oglądam aukcje na allegro z A4 to auta które mają ponad 10 lat, oczywiście TDI przebieg 150 000

a przeglądając A4 TDI z 2005, 2006 to tu o dziwo auta 2-3 letnie mają przebiegi również okolice 150 000 i też pewnie już cofane

...

[mtjk]

No niestety cofanie liczników prawdopodobnie występuje w 80-90% sprzedawanych aut i chyba od strony technicznej nigdy nie zrobią w aucie takiego zabezpieczenia, którego złamać by się nie dało.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to specjalne raporty wysyłane przez jakieś sprytne nadajniki (w aucie) do bazy danych na serwerach i w ten sposób byłyby zapisywane przejechane kilometry. Tylko, że takie coś to pewno za kilkadziesiąt lat jak dobrze pójdzie, a i tak sprytni pewno znajdą na to rozwiązanie.

[jarko]

Hehe ten sam link wstawiłem do spocików Krakowskich, ale później jak Ty tutaj

Podejrzewam jaka dyskusja tu się rozkręci [br]Dopisany: 22 Sierpień 2008, 23:53 _________________________________________________

i chyba od strony technicznej nigdy nie zrobią w aucie takiego zabezpieczenia, którego złamać by się nie dało.

Podobno w beemkach przebieg zapisuje si w kluczyku i lampie i można sobie to bez problemu w ASO sprawdzić... Ciekawe czy jak cofają przebieg w autach z takimi zabezpieczeniami to w tych miejscach też coś gmerają

[loco87]

heheh tez wstawilem tutaj tego linka

Mozna zrobic zabezpieczenie ktore na jakis czas bedzie b.trudne do odkodowania. Ale z czasem to rozgryza. NAjlepiej byloby zrobic zabezp. biometryczne. Tylko inglostadt mialoby dekod

[krzysiek23]

w bmw ponoc zapis jest w 3 miejscach auta,takze dopiero po wymanie wszystkich elementow na nowe(drugie)jest on usuwany co jest b.nie oplacalne,i w serwisie sprawdza czy bylo cofane,ale slyszalem ze w jakims japoncu tez tak zrobili ale niepamietam dokladnie

[Wąski]

W Audi też jest możliwośc sprawdzenia licznika Nawet jak cofniesz tez mozna sprawdzic prawdziwy przebieg

[kepasa]

najlepiej kupować auta serwisowane... wtedy zmniejsza się ryzyko kopnięcia licznika, choć go nie wyklucz całkowicie niestety...

[audia4s4]

Taka polska rzeczywistość

[tomaszu]

Ja też mam cofany licznik. Tzn tak się domyślam, bo gdy kupowałem dziesięcioletnie auto to miałem 83.000 km.

Oczywiście zamiast auto dobrze sprawdzałem i na km nawet nie patrzyłem...

[Kosa-00]

a zauwazyliście ze wszystkie maja coś koło 150tys przeważnie czy on ma 12;11;10 lat.

ja jak kupowalem to ogladnołem parenascie i wszystkie miały blisko 150 tys

prosty rachunek przeciętnie się robi 15-20 tys na rok to jak ma 10lat =200tyś i poco tu ludzi oszukiwać

[arson15]

najlepsze są te auta w DE i nie tylko z 2005-2006 co maja już powyżej 150tyś,

a w Polsce 1999-2004 mają po 120tyś

[eMeM]

najśmieszniejsze jest to jak oglądam aukcje na allegro z A4 to auta które mają ponad 10 lat, oczywiście TDI przebieg 150 000

a przeglądając A4 TDI z 2005, 2006 to tu o dziwo auta 2-3 letnie mają przebiegi również okolice 150 000 i też pewnie już cofane

jeszcze lepsze jest to, ze wlasciciele takich 10-12 letnich TDI z przebiegami 150-195 tys.km bronia sie rekami i nogami ze akurat ich auto jest tym rodzynkiem z przebiegiem 100% prawdziwym po emerycie jezdzacym tylko do kosciola

[krzysiek23]

u nas jest moda cofania srednio o 100 000 km,tak do 200 000 bo i z tym sie spotkalem,ale coz taki kraj,szybko sie uczymy poprostu

[grzes1150]

krzysiek23 dobrze tu pisał... w BMW zapisuje się w kluczyku i w jakimś module od lamp. Miałem BMW 520 24v 95r. z przebiegiem 425900 to wiem... hehehe Można to odczytać np. programem CarSoft. I jeszcze jedno...w BMW jak się przytrzyma guzik od kasowania dystansu bez zapłonu i wtedy przekręci kluczyk na poz.1 to pierwsze wyświetlane cyfry to przebieg przy którym była ostatnia wizyta w ASO i tego nie da się cofnąć. Uważajcie!!!

[marewel]

W naszym ulubionym koncernie czyli vag,przebieg zapisuje sie w ECU(sprawdzilem osobiscie w A4 AJM,i A6 AVG) ale juz dawno doszli jak to wykasowac.

Ostatnio bylem powaznie zainteresowany pewnym pojazdem z rocznika 2001 i przebiegiem 113tys. okazalo sie ze ma okolo 330tys

I powiem ze jak sie troche znam na autach to nie szlo sie poznac.

[topor]

eee. ja krecilem taksowe o 200tys i tez nie szlo poznac;)

[OLO_GDA]

a ja usiluje sprzedac peugeota 406 z 2003/4 r i ciagle slysze ze 195tys to straaasznie duzy przebieg..

juz sie wkurzam i mowie ze jak nie pasuje to moge zrobic 110tys jak we wszystkich 10 letnich TDI na gieldzie i bedzie gralo.

sa wyjatki, jasne. ale praktycznie nie zdarzaja sie w dieslach tej klasy. tymi autami sie po prostu jezdzi... ja wiozac audice, kupilem " niechcacy " zonie astre II w automacie . bo jest 1998 i ma 56tys przebiegu. i mozna sprawdzac i ogladac a nie zauwazylem nic co by swiadczylo o cofaniu. wnetrze wyglada jak z fabryki...

ale to ejst benzyna, w autmacie, do tego 3 drzwiowa. pewnie byla 3 autem w domu i babka na zakupy w weekend jezdzila..

ale TDI i przebiegi ponizej 10tys rocznie? takie auta zostaja w rodzinie. nie sprzedaje sie ich ot tak na gieldzie. i to jeszcze jako najtansze z ogloszen...

moja a4 ma rowne 2 lata i 96tys przebiegu...

[YATES]

Zdarzają się też TDI z małym przebiegiem.Moja ma 8 lat i 125 000km ale to chyba tylko dlatego,że po roku jeżdzenia w Niemczech została sprowadzona.

[GRazny]

a ja usiluje sprzedac peugeota 406 z 2003/4 r i ciagle slysze ze 195tys to straaasznie duzy przebieg..

i właśnie na taki tekst czekałem bo miałem podobnie... i uwierzcie mi ręcę mi już opadły od tych debili mówiących "dużo, dużo"... chciałem być uczciwy ale się nie dało... 2 dni po skręceniu poprzednie autko sprzedałem... to już chyba u nas obyczaj...

i drugie... znajomy handlarz sprzedawał ostatnio A4 TDI z 2002roku z przebiegiem 384tyś... nabywcę znalazł bo autko ładne - widać tylko Banh'y jeździło... najciekawszy był tekst kupującego: "skręci mi Pan tak na 120.000 bo trochę głupio przed sąsiadami" bez komentarza...