Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Biało biało, czyli na co komu ... quattro :)


T-żółw

Rekomendowane odpowiedzi


Z Quattro czy bez hamujesz tak samo wiec bym się tak nie spieszył.

Święte słowa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Panowie, dyskutować kto dalej zajedzie (mając awd, rwd czy fwd) jest bez sensu, wiadomo przecież, że oprócz tego najważniejszego czynnika ludzkiego (to między uszami, co z założenia powinien mieć każdy :) ) jednak napędzane dwie osie robią swoją robotę... W większości przypadków każdy napęd cel osiągnie, ale jest jeszcze istotne np w jakim czasie :)

Wcześniej miałem fwd, teraz jeżdżę quattro i z mojego doświadczenia powiem tyle, że szybko przyzwyczaiłem się do komfortu, pewności jazdy z quattro, niezależnie od pory roku. Po sporadycznej przejażdżce fwd momentalnie czuję różnicę w samym ruszaniu z miejsca (włączasz się szybko do ruchu, sucho, mokro czy biało, wiesz że ruszysz). Awd czuje się znacznie pewniej na prostej, oblodzonej asfaltowej drodze, nie wspominając o zakrętach... Tak samo jest w lecie. Lubię mistrzów prostej, którzy przyklejają się do zderzaka i chcą się pościgać. Wtedy czekam do zakrętów, szybko uczą się pokory i zachowują dystans :)

Szkoda, że nie miałem jeszcze rwd, bo też podoba mi się ten napęd z racji tego, że lubię się pobawić autem. Jeździłem tylko autami rwd znajomych. Faktem jest, że jednak ci wszyscy mający fwd/rwd jasno uznają wyższość mojego quattro szczególnie zimą..

Edytowane przez toman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że quattro pomaga to racja ale nigdy nie zastąpi umiejętności i zdrowego rozsądku kierowcy. I radze nie którym zejść na ziemie z tą fantazją ze jak mają AWD to mogą wszystko. Nie jedna ośka z dobrym kierowcą potrafi objechać quattro:) Zapomnieliście panowie że łącznik między pedałami a kierownicą jest najważniejszy a nie auto:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wreszcie przyszła pora na telesfora :P

Pierwszy raz od czterech latek mam konkretnego banana na twarzy i zaczyna mi wracać pełne poczucie wartości napędu na cztery łapy :decayed:

Wczoraj zrobiłem swoją trochę ponad 150 km ale i oprócz tego odświeżyłem trochę nawyki jazdy po śniegu. :)

Powiem więcej, dopadłem się jak małpa do banana i efekt był taki że po raz drugi w historii tego auta umęczyłem motorówkę na tyle że spuchnięte tłoki spowodowały zgaśnięcie silnika podczas zabawy na śniegu i musiałem spokojnie odczekać ze trzy minutki aż nieco przestygną i pozwolą rozrusznikowi na ponowne jego uruchomienie :P:naughty:

Całej głupoty nie było w ciągu dnia więcej jak 10 minut , a mimo to średnie spalanie z fisa z całego dnia stanęło na 12,5 l/100km :D

Pewnie to i dla tego że takie warunki prowokują mnie do takiej jazdy by przez koła czuć granicę przyczepności , co jak wszyscy jadą 20-30 km/h po białym, wiąże się z nieustannym przyspieszaniem, omijaniem ( bo wyprzedzaniem to trudno nazwać :decayed: ) i hamowaniem :P

Swoją drogą to większość fajerantów ogarnia kompletny paraliż , jak tylko zobaczą trochę białego na drodze , ludziska kompletnie nie potrafią ocenić jaka jest bezpieczna prędkość w takich warunkach i najlepiej jak by mogli to by wysiedli z tych swoich czterech kółek i poszli pieszo :)

Zastanawia mnie to dla czego tego nie robią , tylko blokują i tak zatłoczone drogi :whistling::)

Ci najbardziej przestraszeni to wczoraj i po czarnym asfalcie zapitalali na trasie 50-60 na godzinę :grin:

Zastanawiam się czy nie powinniśmy się skrzyknąć i na takie warunki przepchnąć w Sejmie ustawy o konieczności posiadania specjalnego świadectwa potwierdzającego umiejętność sprawnego i bezpiecznego poruszania się w takich warunkach po naszych drogach, może skończyły by się wreszcie lamenty w mediach jak to drogowców zima zaskoczyła i biedni obywatele nie mogą jeździć po czarnym asfalcie :grin:

Żeby nie było że jestem taki mądry bo mam czterołapa, przedwczoraj cały dzień jeździłem A2-ką i pomimo napędu tylko na jedną ośkę to poza możliwością szybkiego ominięcia zawalidrogów , żadnej innej różnicy ograniczającej możliwość sprawnego poruszania się po białym autem z napędem na przód nie widzę :hi:

Kompletnym nieporozumieniem dla mnie jest jak taki wystraszony driver próbuje jeździć autem RWD, bo kiedyś spodobała mu Buma czy tam Mercedesik, niechcący taki napęd posiadający , a teraz jazda przyprawia go o kompletną sraczkę :decayed:

Przeczytałem sobie to co właśnie napisałem i mam dwie refleksję , kiedyś Ci co mają problem z białym na drodze to chociaż mieli możliwość korzystania z transportu publicznego , w większym mieście to działa i dzisiaj, ale na wioski i zadupia już na taki transport liczyć niestety nie można :)

Wypadało by za to być zadowolonym z tego , że z dróg przynajmniej zniknęły konne zaprzęgi :D:hi:

Pozdrawiam :)

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jadano auto pałowałem na śniegu przez dłuższy czas a żadne z nich nie "spuchło".

Niestety masz rację, spadło 10 cm (no dobra u nas ponad 50cm) i kataklizm, korki, paraliż.. warunki ekstremalne... aż trudno mi sobie wyobrazić co by się działo jakbyśmy mieli prawdziwą kilkumiesięczną zimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też wkurzalem się na jadących wolno ale z drugiej strony lepiej wolno niz szybko spowodować wypadek i zablokować całkowicie drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszcie co chcecie, dla mnie AWD to jedyny słuszny napęd a jak ktoś się chce męczyć oską to jego sprawa. U mnie w rodzinie jest 7 samochodów i tylko jeden jest w osce, więc o czymś to świadczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przez ostatnie 7 lat prywatnie siedziałem za sterami quattro, w pracy fwd i bywało różnie

obecnie od kilku msc. posiadam prywatnie paszteta fwd i różnica jest

miało być kolejne quattro tylko o 2 lat zimy nie było ?

jeśli ktoś twierdzi ze nie ma różnicy pomiędzy rwd-fwd-quattro tzn ze nigdy dłużej nie jeździł quattro

bo przy 4x4 zaczyna się zabawa zimą

z quattro zimą robiłem za pług z rana

dodatkowo stwierdzam wyższości fwd nad rwd (zimą) bo 2 dni temu w miejscu gdzie rwd utknął na stałe , paskiem dałem radę wyjechać , parking był zanizony wzg. drogi i BMW kręciło miejscu jak przednie koła wyjechały na wzniesienie

gdyby z 2 osoby wsiadły do bagażnika to byłoby OK a tak musieli go wypychac

zimą wyższość 4x4 jest oczywista

ale obojętnie od napędu najważniejsze jest to co ma się pod w "glowie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ja też wkurzalem się na jadących wolno ale z drugiej strony lepiej wolno niz szybko spowodować wypadek i zablokować całkowicie drogę.
czarna droga, trasa przelotowa, ograniczanie 90km/h a kuśka telepie się 30km/h bo jest ZIMA, zmusza innych do wyprzedzania.. to jest bezpieczne ? koleś skręcił i wszyscy dzida na złamanie karku.

4buty muszą być cały rok nie tylko zimą, gorsze warunki i jedziesz normalnie, jakiś ostrzejszy manewr w mieście wiesz że wystrzelisz, nie martwisz się o pierdoły. FWD/RWD zimą też dają radę ale to nie jest ten komfort i wymagają odśnieżania..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mulą na całego.I to nawet wszelkiej maści Volvo,Kia,Toyota itp. z dumnym AWD na klapie :decayed::( .Jest tak jak Marcin prawi.Sam głównie małą ośką jeżdżę do roboty i codziennie takich wyprzedzać muszę bo widzę,że da się nawet malutkim względnie mniej bezpiecznym autem jechać spokojnie szybciej.A ci na środkowym pasie to jakaś plaga.Biorą ich z lewej a i z prawej żeby nie skakać po pasach jak głupi a tych nie rusza :facepalm: .Dzisiaj miałem trochę okazję pojeździć Q i nawet nie ma co się rozpisywać bo każdy kto ma to wie co jest grane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


bo każdy kto ma to wie co jest grane
przez pół miasta idziesz bokiem a na każdym skrywaniu d*pa przy chodniku :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówcie znowu ze 4x4 jest przy tych warunkach jest konieczne. Kur....a normalna zima jest. Nie ka śniegu po kolana, lodu itd. Ten kto tak wolno jeździ to nawet z 4x4 i łańcuchami wolno pojedzie ;-). Ps przypomniało mi się z zeszłego roku z ferii z Białki jak warszawiacy cisneli w łańcuchach po czarnym asfalcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to 4x4 daje możliwość zabawy kiedy się chce i spokoju kiedy trzeba.

RWD jest zabawa, ale jak trzeba po prostu wyjechać robi się lipa zwłaszcza jak nie ma szpery.

FWD daje radę bo koła napędzane skrętne i dociążone, ale znowu zabawa licha.

A tu takie z soboty, oby częściej tak nas raczyło śniegiem :)

19d0f7a9cfd69b7c1b84c74f0f6dc52e.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe Quattro to najczęściej napęd 4x4 z 60% momentem na tył. Auto zachowuje się podobnie jak RWD, a ciągnie na 4 łapy stabilnie, a gdy się ustawi ESP w tryb sportowy jest też niezła zabawa, niczym betą. Jeżdżę i jeździłem służbowo trzema Bemkami. Nie było zimy, w której nie musiałbym ich odkopywać przez lekki tyłek.

Poza tym Quattro nie tylko zimą ma przewagę. Wystarczy w lato trochę mokrego i już czujesz ogromną przewagę. Nawet ESP Ci się nie zaświeci jak masz dobre opony. A na całkiem suchej nawierzchni? Quattro obciąża samochód dopiero przy prędkościach zbliżonych do maksymalnych. Ile razy w roku jeździcie 250 km\h i ścigacie się akurat wtedy z BMW który dzięki napędowi na tył pojedzie 260? heh, no właśnie. A na suchym do setki żadna beta nie ma szans z audi z napędem quattro. Nie ma szans oczywiście przy tej samej mocy samochodu. Ten sam model Audi z FWD ma o pół sekundy gorszy wynik do setki co quattro. Na suchym. Więc niech nikt nie mówi, że quattro jest przydatne tylko zimą.

Kwestię zdrowego rozsądku pominę, bo czy masz quattro czy ośkę trzeba mieć ten rozsądek. Ale jeżeli jest to temat o porównaniu napędów to nie powinniśmy rozpatrywać go pod kątem zdrowego rozsądku, tak mi się wydaję.

Myślę, że prawie każdy kto ma ośkę (a szczególnie Ci z FWD) w ciemno chcieliby mieć w swoich niuniach quattro gdyby była taka możliwość. Ale, że trafiła się ośka to trzeba sobie wmawiać, że quattro jest przereklamowane :) Ale zawsze tak jest. Ja np wmawiam sobie wciąż, że moja A4 niczym się prawie nie różni od S4. Jedynie ciut gorszy wynik do setki (niecała sekunda). Uwierzcie, różni się :) Ale decyzje czymś muszę sam przed sobą tłumaczyć.

Pozdrawiam wszystkich.

PS. sorry za taką opinię długą ale prześledziłem cały temat i chciałem się odnieść do wszystkich argumentów.

Edytowane przez Kosmita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe Quattro to najczęściej napęd 4x4 z 60% momentem na tył. Auto zachowuje się podobnie jak RWD, a ciągnie na 4 łapy stabilnie, a gdy się ustawi ESP w tryb sportowy jest też niezła zabawa, niczym betą. Jeżdżę i jeździłem służbowo trzema Bemkami. Nie było zimy, w której nie musiałbym ich odkopywać przez lekki tyłek.

Poza tym Quattro nie tylko zimą ma przewagę. Wystarczy w lato trochę mokrego i już czujesz ogromną przewagę. Nawet ESP Ci się nie zaświeci jak masz dobre opony. A na całkiem suchej nawierzchni? Quattro obciąża samochód dopiero przy prędkościach zbliżonych do maksymalnych. Ile razy w roku jeździcie 250 km\h i ścigacie się akurat wtedy z BMW który dzięki napędowi na tył pojedzie 260? heh, no właśnie. A na suchym do setki żadna beta nie ma szans z audi z napędem quattro. Nie ma szans oczywiście przy tej samej mocy samochodu. Ten sam model Audi z FWD ma o pół sekundy gorszy wynik do setki co quattro. Na suchym. Więc niech nikt nie mówi, że quattro jest przydatne tylko zimą.

Kwestię zdrowego rozsądku pominę, bo czy masz quattro czy ośkę trzeba mieć ten rozsądek. Ale jeżeli jest to temat o porównaniu napędów to nie powinniśmy rozpatrywać go pod kątem zdrowego rozsądku, tak mi się wydaję.

Myślę, że prawie każdy kto ma ośkę (a szczególnie Ci z FWD) w ciemno chcieliby mieć w swoich niuniach quattro gdyby była taka możliwość. Ale, że trafiła się ośka to trzeba sobie wmawiać, że quattro jest przereklamowane :) Ale zawsze tak jest. Ja np wmawiam sobie wciąż, że moja A4 niczym się prawie nie różni od S4. Jedynie ciut gorszy wynik do setki (niecała sekunda). Uwierzcie, różni się :) Ale decyzje czymś muszę sam przed sobą tłumaczyć.

Pozdrawiam wszystkich.

PS. sorry za taką opinię długą ale prześledziłem cały temat i chciałem się odnieść do wszystkich argumentów.

Z jednym tylko z tego co kolega napisał się zgodzić nie mogę , to straty mocy w klasycznym napędzie Quattro :naughty:.

Są one praktycznie o ponad 100 % większe niż w ośce , co przekłada się na tym wyższe spalanie im wyższa jest prędkość auta :)

Ma to odbicie w sporo wyższym zużyciu paliwa przez Q, szczególnie przy dużych prędkościach :hi:

Poza tym to się zgadzam, same superlatywy :decayed:

Widzę że kolega ujeżdża B9, nie mam informacji jak w niej wygląda konstrukcja przeniesienia napędu quattro, na pewno steruje tym elektronika i nie wiem ile to ma wspólnego z klasycznym napędem opartym na torsenie i mechanizmach różnicowych o zwiększonym tarciu wewnętrznym .

Chętnie bym B9-tkę przetestował na śniegu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może źle się wyraziłem. Faktycznie są większe obciążenia co skutkuje większym zużyciem paliwa ale nue przekłada się to na gorsze osiągi. Quattro ma lepsze osiągi w mniejszych prędkościach dzieęki lepszej przyczepnosci a w wiekszych predkosciach quattro juz jest obciążeniem. Ale odczujesz to przy naprawde wysokich predkosciach.

B9 moja jeszcze ma klasyczne quattro oparte na torsenie ze staum napedem w stosunku 60 tyl 40 przod ale zmienia sie ten stosunek w zaleznosci od sytuacji. Ae w najnowszym a4 allroad juz zmienili naped na quattro ultra. Założyłem o tym temat jakiś czas temu, także zaintersowanych zapraszam.

https://a4-klub.pl/index.php?/topic/380835-czyzby-koniec-prawdziwego-quattro/

Edytowane przez Kosmita
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy któreś quatro porodziło by sobie z wyjechaniem z takiej zaspy :>

 

https://www.facebook.com/krosno112/videos/1386796531352682/

 

Filmik pokazuje realne warunki pogodowe z dnia dzisiejszego 

Edytowane przez lapidem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 10.01.2017 o 20:01, piotrsob1 napisał:

Z jednym tylko z tego co kolega napisał się zgodzić nie mogę , to straty mocy w klasycznym napędzie Quattro :naughty:.

Są one praktycznie o ponad 100 % większe niż w ośce , co przekłada się na tym wyższe spalanie im wyższa jest prędkość auta :)

Jechał czyms w fwd co ma w granicach 200 bądź więcej ps? Straty w fwd wywołane brakiem trakcji są ogromne quattro zawsze będzie lepsze od fwd w każdych warunkach i pod każdym względem i chyba tyle w temacie :P

Edytowane przez uszol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...