Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wahacze SKV


Dystrybutor SKV

Rekomendowane odpowiedzi

Ale wy wałkujecie te tematy wahaczowe, przecież tu już nie ma o czym gadać, wszystko na obecny czas zostało powiedziane :f

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobione 1700KM na skv, i muszę jechać do mechanika, bo samochód zaczął latać jak żyd po pustym sklepie.

skrzsypienie, głośne stuki na dołkach. szczegóły wkrótce, postaram się to zrobić jeszcze w tym miesiącu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1700km? :facepalm: Jeśli spowodowane jest zawieszeniem to musi to byc prawy banan z partii o której wczesniej wspomnieliśmy. Prosimy o info gdy coś będzie wiadomo. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

postaram się, może to trochę potrwać... prawdopodobnie to właśnie ten banan, gdyż zaczęło ściągać w prawo jak i głośniejsze stuki dobiegają właśnie z prawej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu trafiliśta na zaspanego majstra z linii :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo to nadal ten sam i pewnie jego drzemka bedzie sie odbijala jeszcze przez troche czasu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 99% poszlo to z tej samej partii, kolega TomOskroba nie robi z tego co wiem dużo km dlatego tak późno się to wysypalo.

Jedyny problem wlasnie jaki byl z wahaczami to z tym prawym bananem z tej jednej partii więc to raczej musi być to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testowałem do tej pory wahacze KAMOKA i nie polecam. Firma Hart również odpada. W obu przypadkach zawieszenie na średniej jakości drogach nie przetrwało nawet 20 tysięcy km. W obu przypadkach główny problem to górne wahacze raz z lewej raz z prawej strony. Zastanawiam się nad MS ale od kilku dni śledzę ten temat i jestem szczerze zaciekawiony produktem SKV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś przejechał na wahaczach SKV więcej niż 5o tysięcy po średnich/ złych drogach ? ? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś przejechał na wahaczach SKV więcej niż 5o tysięcy po średnich/ złych drogach ? ? ?

Była tu już osoba co 80k zrobiła na SKV, i jedna chyba co zrobiła 60? czy coś w tych granicach. Ja zrobiłem ok 5k na tym zawieszeniu, nie sprawdzałem luzów, bo nie miałem kiedy, ale zrobię to w lutym przy wymianie hamulców. Jak na razie nic mi nie stuka ani mnie nie znosi, auto się bardzo dobrze trzyma i jest w idealny sposób podsterowne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe każde auto ma jakieś wady Ale nie wydaje mi się ze przy kupnie zadbanego 1.8t czy 1.9 tdi było więcej problemów niż z ALT

pobór oleju to nie jedyny mankament tego silnika.

Co do wahaczy to myślę że potrzeba jeszcze rok czasu aby potwierdzić żywotność tych wahaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebawem dokonam zakupu SKV, lecz do ostatniej chwili będę się wahał między tymi wahaczami a MS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebawem dokonam zakupu SKV, lecz do ostatniej chwili będę się wahał między tymi wahaczami a MS.

Ale Ty masz silną psychike

:grin::grin::grin:

zapewne decyzja życia.

przestańcie się wahać i po prostu załóżcie ten zawias. jak się nie przekonacie na własnej skórze to nie będziecie wiedzieli ;)

ja po przejechaniu 1700Km mogę powiedzieć, że do czasu kiedy prawdopodobnie padł mi banan nic nie pukało, jednak auto nie odzyskało takiej sztywności jaka byłą na ori zawiasie. przy gwałtownych skrętach miałem wrażenie jakbym płynął łodzią.. dodam też że amory sprawdzone i nic im nie dolega.

są ludzie którzy jeżdżą zdezelowanymi autami i mają wszystko gdzieś, a inni po wymianie całego osprzętu będą się czepiać.

pojeździłem trochę na skv i jednak wolałbym chyba wymienić te wahacze które się posypały na LEM i mieć spokój.

zaczynam popierać opinię kolegów wyżej. to co dobre zostawić a to co się posypało zamienić na ORI

nie twierdzę oczywiście, że skv się nie nadaje, żeby nie było :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umm.. co jak co, ale to czy auto pływa po drodze to kwestia amorów ;)bo to one tłumią przeciążenia, wahacze mają tylko sprawić, że idzie to w osi prostej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale na poprzednim zawiasie tak nie było.. po 2 dniach stania w garażu nagle amory się zepsuly ? Watpie

Tym bardziej zE tak jak pisałem. Amorki były sprawdzane i dawały jeszcze radę. No ale auta już nie ma więc problems are gone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Jeszcze'.. Nie jestem inżynierem, ale według mnie nie mogłeś czuć różnicy w prowadzeniu skoro jak piszesz amory były w dobrym stanie. Mnie po zmianie zawieszenia auto pokazało dopiero co to znaczy trzymać się drogi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

auto na lemforderze inaczej sie prowadzi niz na MS czy SKF ze względu na zastosowanie innych tuleji metalowo gumowych

Edytowane przez wyzyk83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupić tani komplet wahaczy, wstawić poliuretan (zwłaszcza w górne wahacze) i śmigać. To też jest jakieś rozwiązanie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...