JawoR36 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Szukam dostawczakado 3,5T, max długi, max wysoki - tak, lubię wozić zbędne powietrze Silnik, im mocniejszy, tym lepszy - szkoda życia na czołganie się na autostradzie (Crafer 2.0BiTDI 164KM, Iveco 3.0 180KM)W grę wchodzą tylko diesle.Przebieg przewidziany dla auta to max 30-40tyś rocznie, z czego spora część na pusto, a jeśli ładowany to do 1t, sporadycznie więcej.Interesują mnie młode egzemplarze. Jeśli używane to powyżej 2011, czyli Crafter na nowym ryju z ów 164KM powyżej, Sprinter lift powyżej 2013, Iveco lift powyżej 2014.W grę wchodzą także nówki, mocno rozważam Craftera 164KM i Daily 180KM.Co tu wybrać, czego szukać? Może inne propozycje? Szukam dostawczaka, w którym nie trzeba redukować jadąc pod górkę (obecnie mam 2 x T4 1.9 60 i 68KM - osiołki), nie trzeba malować co 2-3 lata, bo ruda wariuje (wszystko bez ocynku ze Sprinterem na czele poniżej 2011), a także żeby się nie denerwować, że wydam sztos kasy, a tu nawet przyciski konsoli nie podświetlane (Ducato) a np schowki działają tylko do czasu wyjazdu z salonu (także Ducato). 1
Gość Opublikowano 2 Grudnia 2016 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Mój wujek pracował w serwisie Iveco i, delikatnie mówiąc, "szczerze nie polecał" tej marki. Do tego stopnia, że zrezygnował z pracy. To było kilka lat temu, ale teraz znajomy zajmuje się flotą w firmie i także narzeka na Iveco.
JawoR36 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 2 Grudnia 2016 (edytowane) Mój wujek pracował w serwisie Iveco i, delikatnie mówiąc, "szczerze nie polecał" tej marki. Do tego stopnia, że zrezygnował z pracy. To było kilka lat temu, ale teraz znajomy zajmuje się flotą w firmie i także narzeka na Iveco. Nie ma co porównywać aut flotowych w firmach do jednoosobowej działalności, z właścicielem jako kierowcą, z takiego założenia wychodzę. A jakieś konkrety? Przykład : Znajomy w firmie tak pi razy drzwi raz na rok do trzech musi wymieniać silniki w Sprinterach, powód? 2-3 kierowców na auto i kilkaset km dziennie, a mimo to nie skreślam go, bo wiem, że flotowe auta, a wręcz prywatne to inna bajka. Edytowane 2 Grudnia 2016 przez JawoR36
moglaj80 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Ja jeździłem krafterem tym najmocniejszym ogólnie fajne auto ale zardzewialo od spodu całe i coś z mostem było ale się nie interesowałem za bardzo bo firmowe tylko nie pamiętam który rok ale był xenon tempomat duże radio czujniki z kamerą i podest do załadunku myślę że to rok coś koło 06 minimum najechaniu miał coś koło 300tys
JawoR36 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2016 Crafter od 2011 miał lift i był już w ocynku, na szczęście rdza odpada, zresztą 06r to 2.5TDI i nie ma nic wspólnego z wyżyłowanym 2.0BiTDI. Ja szukam czegoś z przebiegami od 0 do 100 tyś, więc myślę, że w takim aucie chyba nie ma prawa się nic zepsuć
moglaj80 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Opublikowano 3 Grudnia 2016 (edytowane) tak tam był 2.5 masz rację może być ze te wady zostały poprawione buda też zaczynała rdzewiec jak dobrze pamiętam a było to jakieś 3 lub 4 lata temu więc auto też nie za stare ale jak mówisz że ocynk zrobili to może wyeliminowała rdzę Edytowane 3 Grudnia 2016 przez moglaj80
Wandej Opublikowano 3 Grudnia 2016 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Kumpel ma daily 3.0d wlaśnie i powiem Ci że jakieś większe naprawy to wysprzęglik (300zł) i tylko eksploatacja, a wozi straszne ciężary.
jarek920 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Ja teraz mam mastera 3,2013, 2.3 dci , 125KM ( chip 150KM/400NM),poprzednio miałem crafter 2.5 tdi, 136 KM I pali mi dużo ,ogólnie zadowolony z tego auta nie byłem poprzednik lt byl o kilka klas lepszy.Sprinter i vw są lepiej wykonane w środku ale awaryjność mają już większą takie moje zdanie. Od ery lt,i 313 zaczęli produkować coraz gorzej.Zresztą wystarczy popatrzeć na modele aut co latają w międzynarodowych przewozach, niemcow tam mało.
JawoR36 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2016 Master odpada, za słaby + nie mogę na nie patrzeć w środku, a szukam raczej auta do lekkiej roboty i na co dzień, niż na budowę dzień w dzień, więc musi jakoś to wyglądać Najwięcej z tego co widzę lata Ducato i Ducato podobnych, Jumpery itp, w życiu nie kupię tego badziejewa
dzik Opublikowano 3 Grudnia 2016 Opublikowano 3 Grudnia 2016 szukaj ducato. Crafter syf (mogłem naszego LT wymienić na takiego maxi i nie wymieniłem) Szukałbym albo ducato albo master. Oczywiście ducato przy iveco to słabiutkie jest ale jeśli wozisz tak jak piszesz to polecam tak jak mówię. Nasz LT będzie pewnie w przyszłym roku zmieniany właśnie na ducato, mastera.
JawoR36 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 3 Grudnia 2016 Miałem okazję zrobić 2000km w Ducato 2.3 i naprawdę to straszne auto. Nic nie jest tam intuicyjne (po przesiadce z T4 czy A4). Manetki wyglądają i pracują jakby się miały zaraz samoczynnie rozlecieć, schowki które są, są tak tandetne, że rozlatują się w rękach, w dodatku większość mało praktyczna. W środku tandeta kompletna. Błędy spalonych żarówek loteria, raz wyskakuje, raz nie, dodatkowo same kierunki też potrafią zaświrować. Dodatkowo jeśli chodzi o moc, to naprawdę te auto nie jedzie nie wiadomo jak, a pali 15/100. Jeździłem 2010 rokiem.
griga-st Opublikowano 3 Grudnia 2016 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Do vwika nie wsiadaj bez gwarancji, a do BiT już wogóle;) Chyba ze z aktualnym silnikiem(EA288). O mietkach nic nie wiem. Na autostradach widac tylko włoskie i francuskie.
M4ssive Opublikowano 3 Grudnia 2016 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Był u nas w firmie na próbę nowy iveco Daily bodajże 170km w automacie. Przyjemnie się jeździło. Tylko ciekawe jak dalsza eksploatacja.
mydlo Opublikowano 15 Grudnia 2016 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Miałem okazję zrobić 2000km w Ducato 2.3 i naprawdę to straszne auto. Nic nie jest tam intuicyjne (po przesiadce z T4 czy A4). Manetki wyglądają i pracują jakby się miały zaraz samoczynnie rozlecieć, schowki które są, są tak tandetne, że rozlatują się w rękach, w dodatku większość mało praktyczna. W środku tandeta kompletna. Błędy spalonych żarówek loteria, raz wyskakuje, raz nie, dodatkowo same kierunki też potrafią zaświrować. Dodatkowo jeśli chodzi o moc, to naprawdę te auto nie jedzie nie wiadomo jak, a pali 15/100. Jeździłem 2010 rokiem.Ja jeżdżę już kolejnym ducato, aktualnie od 2 lat tym poliftowym 150KM i spalanie przy butowaniu po 150-170km/h mam max 10.5l, a żadne z problemów o których piszesz nie miały miejsca w moich autach. Być może auto którym jeździłeś było zajechane i doj*b...s przez poprzednika.Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
JawoR36 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 15 Grudnia 2016 Miałem okazję zrobić 2000km w Ducato 2.3 i naprawdę to straszne auto. Nic nie jest tam intuicyjne (po przesiadce z T4 czy A4). Manetki wyglądają i pracują jakby się miały zaraz samoczynnie rozlecieć, schowki które są, są tak tandetne, że rozlatują się w rękach, w dodatku większość mało praktyczna. W środku tandeta kompletna. Błędy spalonych żarówek loteria, raz wyskakuje, raz nie, dodatkowo same kierunki też potrafią zaświrować. Dodatkowo jeśli chodzi o moc, to naprawdę te auto nie jedzie nie wiadomo jak, a pali 15/100. Jeździłem 2010 rokiem.Ja jeżdżę już kolejnym ducato, aktualnie od 2 lat tym poliftowym 150KM i spalanie przy butowaniu po 150-170km/h mam max 10.5l, a żadne z problemów o których piszesz nie miały miejsca w moich autach. Być może auto którym jeździłeś było zajechane i doj*b...s przez poprzednika.Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Jeździłem przedliftowym, może dlatego.
Gigs Opublikowano 15 Grudnia 2016 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Ducato, Jumper, Boxer, lata tego od groma bo są to dobre auta. A że mają jakieś niedociągnięcia to jest normalne przy takiej cenie. Tandeta to jest w T4 a szczególnie oryginalny fotel kierowcy, dzięki któremu można sobie zafundować ortopedę. Wiem co mówię bo trochę taką tetką kulnęłem. VW Crafter tylko wygoda w środku a niezawodność żadna. Znam dwie osoby osobiście, które jeżdżą od nowości swoim crafterem 2015r z super silnikiem 2.0 i żaden z nich nie mówi o nim dobrze. Jeden to się śmieje jak się go pytasz jak sprawuje się auto i mówi, żeby nie robić takiego błędu jak on zrobił i kupił ten szmelc. Auta nie mają nawet po 100k, a więc nie nastawiaj się, że nic Ci się nie będzie psuło w VW. Znam też osobiście 3 Osoby, które latają Ducatami 2014 i 2 x 2015r z silnikiem 2.3 i żaden z nich nie narzeka na auto. Jedno ma prawie 200k nalatane i tylko robią eksploatacje. Co do Merca się nie wypowiem bo nie znam nikogo kto by latał autem od nowości. Nie wszystko złoto co się świeci a w tym przypadku co markowe. Jak masz $$$ to bierz co najdroższe i już.
mydlo Opublikowano 15 Grudnia 2016 Opublikowano 15 Grudnia 2016 Miałem okazję zrobić 2000km w Ducato 2.3 i naprawdę to straszne auto. Nic nie jest tam intuicyjne (po przesiadce z T4 czy A4). Manetki wyglądają i pracują jakby się miały zaraz samoczynnie rozlecieć, schowki które są, są tak tandetne, że rozlatują się w rękach, w dodatku większość mało praktyczna. W środku tandeta kompletna. Błędy spalonych żarówek loteria, raz wyskakuje, raz nie, dodatkowo same kierunki też potrafią zaświrować. Dodatkowo jeśli chodzi o moc, to naprawdę te auto nie jedzie nie wiadomo jak, a pali 15/100. Jeździłem 2010 rokiem.Ja jeżdżę już kolejnym ducato, aktualnie od 2 lat tym poliftowym 150KM i spalanie przy butowaniu po 150-170km/h mam max 10.5l, a żadne z problemów o których piszesz nie miały miejsca w moich autach. Być może auto którym jeździłeś było zajechane i doj*b...s przez poprzednika.Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Jeździłem przedliftowym, może dlatego.przedliftowego tez mam 2007r i tak jak wyżej napisałem. Z czystym sumieniem Ducato moge polecić Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Carlos* Opublikowano 16 Grudnia 2016 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Tak jak koledzy piszą z busów to tylko Ducato, Boxer, Jumper z silnikiem 3.0 IVECO. Najbardziej pancerne auta z obecnych na rynku . Uwaga - nowe po lifcie mają dużo krótszą skrzynie biegów. Wszystkie są to te same auta, różnią się znaczkami. Na Craftera 2.0 BiTdi nawet nie patrz , szkoda nerwów. Sprinter to tylko 3.0 CDI , ale eksploatacja droższa od ww trójki i bardziej awaryjny. Na wnętrze w busach w ogóle nie patrz w żadnym z nich nie znajdziesz luksusu, wszędzie wykończenie to tandeta. Trochę już w swojej firmie tego przerobiłem w 3 letnich Boxerach do 400 tys kkm po za na prawdę drobnymi naprawami nic poważnego się nie działo , także jak dla mnie wybór jest oczywisty.
JawoR36 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 16 Grudnia 2016 https://www.otomoto.pl/oferta/peugeot-boxer-l4h3-max-163-km-17-m3-pelna-opcja-ladownosc-1410-kg-boxer-l4h3-max-km-163-km-hdi-17m3-max-limitowana-seria-navi-kamera-ID6yDSGr.html#xtor=SEC-8A skąd się wzięło w ogóle 2.0HDI? Nawet wiki nic nie wie.
mydlo Opublikowano 16 Grudnia 2016 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Teraz do oferty weszły nowe silniki. W ducato już nie ma 3.0. Są tylko 2.3 silniki iveco do mocy nawet 180 KM wszystkie euro 6 z dolewaniem adblue. 3.0 jest zarezerwowane tylko dla Iveco. Boxer i jumper miały silniki te mniejsze (oprócz 3.0) bodajże Forda i nie najlepsze opinie o tych silnikach słyszałem. Jak już to bierz ducato Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się