Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Praca rozgrzanego silnika na biegu jałowym - podczas postoju


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich.

 

Zastanawiałem się ostatnio nad jedną rzeczą...

Czy po przejechaniu dajmy na to 20km, praca w pełni rozgrzanego silnika na postoju, jest w jakiś sposób dla niego nie zdrowa? Dla turbiny? Dwumasy? Innych elementów?

Przykładowa sytuacja nr1: jadę z pracy staję na 10min pod sklepem bo znajomy wyskoczył po zakupy....

Przykładowa sytuacja nr2: jadę odebrać dziewczynę spod uczelni, staję pod wejściem, po 5minutach wychodzi...

Pomijamy fakt że w terenie zabudowanym nie można stać dłużej niż minutę i takie tam.

Jest mi w stanie ktoś logicznie wytłumaczyć czy można tak robić w bezpieczeństwie dla zdrowia dla silnika?

Opublikowano

Moim zdaniem nie ma to żadnego negatywnego wpływu, sam tak często robię. A ostatnio stałem tak 45 minut bo dziewczyna "już wychodziła" ;P

Opublikowano

Według mnie nic złego przez to się nie dzieje. Wręcz przeciwnie, turbina stygnie, wszystko 'odpoczywa' . To tak jak byś jechał rowerem i zatrzymał sie odpocząć :P Jedynie co to po dłuższym postoju możesz tam na którymś biegu wejść delikatnie w większe obroty, ażeby z kata wywaliło to co uzbierało się przez te kilka minut :P 

Opublikowano

co do tego dłuższego postoju to mam na myśli takie sytuacje jak wspominałem max 15 min, bo 45 to już trochę przesada :P

orientujecie się może jakie jest spalanie na postoju litry na godzinę?

Opublikowano

ja słyszałem że dwumas cierpi na postoju bo ma wolne obroty. ile w tym prawdy nie wiem. jestem skłonny w to uwierzyć.

Opublikowano
8 minut temu, Vandit RF napisał:

ja słyszałem że dwumas cierpi na postoju bo ma wolne obroty. ile w tym prawdy nie wiem. jestem skłonny w to uwierzyć.

Po części racja.

Co do samego stawania i czestego gaszenia. To turbina po dupce dostaje. Wpiszcie sobie w google coś takiego jak turbo timer. Służy to po to, że gasisz auto, wychodzisz zamykasz, a auto chodzi jeszcze minutę. Po to by schłodzić turbo. Przypominam że jak gasimy auto, turbina nadal się kręci. Już bez smarowania.

Opublikowano
3 minuty temu, karaluch8 napisał:

Co do samego stawania i czestego gaszenia. To turbina po dupce dostaje. Wpiszcie sobie w google coś takiego jak turbo timer. Służy to po to, że gasisz auto, wychodzisz zamykasz, a auto chodzi jeszcze minutę. Po to by schłodzić turbo. Przypominam że jak gasimy auto, turbina nadal się kręci. Już bez smarowania.

zupełnie nie o postój tego typu chodzi, zrozumiałe jest to że po jeździe trzeba dać minutkę na ostudzenie turbiny, całe życie jazdy z turbo ten efekt wyrobiło

16 minut temu, Vandit RF napisał:

ja słyszałem że dwumas cierpi na postoju bo ma wolne obroty. ile w tym prawdy nie wiem. jestem skłonny w to uwierzyć.

a nie jest tak, że przypadkiem przy ciągłym gaszeniu i ponownym odpalaniu dwumas pracuje najbardziej ze względu na drgania silnika?

niech się jakieś forumowe mądre głowy wypowiedzą :)

Opublikowano

Nie dajcie się zwariować,turbo trzeba chłodzić po ostrym pałowaniu a nie normalnej jeździe

Opublikowano
Dnia 25.01.2017 o 09:28, cacek89 napisał:

Czy po przejechaniu dajmy na to 20km, praca w pełni rozgrzanego silnika na postoju, jest w jakiś sposób dla niego nie zdrowa?

Dla niego nie ale dla środowiska już tak.

Dnia 25.01.2017 o 09:28, cacek89 napisał:

Przykładowa sytuacja nr1: jadę z pracy staję na 10min pod sklepem bo znajomy wyskoczył po zakupy....

Proponuję gasić silnik.

Dnia 25.01.2017 o 09:28, cacek89 napisał:

Przykładowa sytuacja nr2: jadę odebrać dziewczynę spod uczelni, staję pod wejściem, po 5minutach wychodzi...

Jak wyżej.

Dnia 25.01.2017 o 09:28, cacek89 napisał:

Pomijamy fakt że w terenie zabudowanym nie można stać dłużej niż minutę i takie tam.

Tu błąd.dlaczego mamy to pomijać.

Gasisz silnik, mniejsze zużycie paliwa,mniej zanieczyszczeń,mniej smogu.

Opublikowano

Logiczne że jestem wtedy trucicielem i nie dbam o środowisko, jestem nie eko i narażam się na mandat.

Ale pytanie brzmiało: czy jest to nie bezpieczne dla silnika ewentualnie osprzętu?

Opublikowano
1 godzinę temu, cacek89 napisał:

 

Ale pytanie brzmiało: czy jest to nie bezpieczne dla silnika ewentualnie osprzętu?

Jeśli nie upalałeś wozu jak wściekły to nie

Opublikowano

Rabbi a co by miało Twoim zdaniem do tego "upalanie" wcześniej auta?

Opublikowano

Na światłach na czerwonym też gaście, taki ręczny start-stop :grin:

Opublikowano
14 godzin temu, cacek89 napisał:

Rabbi a co by miało Twoim zdaniem do tego "upalanie" wcześniej auta?

Ogólna zasada jest taka, że po ostrej jeździe powinno się poczekać na biegu jałowym, aż olej wystudzi turbinę...

Co do ekologii - tu wysuwa się odpowiedź po jakiego montuje się EGR :P ,który to otwiera się właśnie po "jakimś czasie" na biegu jałowym...

A czy jest bezpieczne ? Nic się nie stanie, układ chłodzenia ma za zadanie trzymać silnik w stałej tempertaurze ~ 90 st. Termostat otwiera i zamyka, a gdy już zaczyna się przegrzewać powinien załączyć się wiatrak by wspomóc chłodzenie, ale to latem...  To już takie trochę gdybanie :P

Jak dla mnie powyżej 3-5 min już warto zgasić silnik...

Opublikowano
22 godziny temu, kamil-vag napisał:

Jak dla mnie powyżej 3-5 min już warto zgasić silnik...

Warto dla??? Tylko i wyłącznie ekonomii oraz srodowiska? Czy czegoś jeszcze?

Opublikowano

cacek89, dostałeś już odpowiedzi i sugestie... ta dyskusja robi się bezsensowna i wpada w błędne koło :P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...