Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich, pisze o pomoc jak ugryźć ten temat żeby nie zostać z niczym.

Wczoraj po południu zajeżdżając na parking przy biedronce , wpadłem w zapadlisko obok studzienki, próbując cofnąć do tyłu wyrwałem cała dolną część zderzaka. Dowiedziawszy się że właścicielem gruntu jest osobą prywatna- poinformowała mnie że teren wydzierżawił biedronce i jego to nie obchodzi i oni odpowiadają za stan budynku i parkingu. Zadzwoniłem na policję, sporządzili notatkę i poinformowali mnie że mogę zgłosić sprawę do swojego ubezpieczyciela i oni będę dochodzić dalej, mój ubezpieczyciel powiedział że mogliby wypłacić za szkodę gdybym miał AC, którego nie posiadam. 

Od kierownika biedronki dostałem papier w którym było zgłoszenie roszczenia, wypełniłem i mam czekać.swojej polisy sklep nie udostępnił bo oni nic nie wiedzą.

Co dalej radzicie żeby z tym zrobić jak to jeszcze ugrysc- czy jest możliwość żebym zgłosił ze swojego OC a oni będą domagać się od Biedronki??

Poniżej uszkodzony zderzak.

Na ile mogę wycenić szkodę??

IMG20220406144418.jpg

Opublikowano

Ja nie masz AC to nic nie zgłosisz ze "swojego" 

 

Opublikowano

Na moje to nic z tym nie zrobisz. 

Opublikowano

To idzie zalozyć jak zaczepów nie powyrywało

Opublikowano

No właśnie część zaczepiam jest wyrwana:kwasny:

Opublikowano

Niech kolega sie cieszy ze to tylko dol zderzaka . U mnie tez zaczwly strzelily ,skonczylo sie ze musialem poszukać sprawnej dokladki bo nie chcialem tego strugać ma wkrety. 

Opublikowano

to jedziesz  i  nie patrzysz gdzie zamierzasz parkować? ile lat masz auto? szukasz na siłę winnego a tak naprawdę zachowałbyś trochę ostrożności i byłoby bez strat.

Opublikowano

Też myślę, że ciężko będzie pociągnąć kogokolwiek do odpowiedzialności. Ubytek na drodze był z pewnością  widoczny. Co innego gdyby droga nagle zapadła się pod Tobą. 

Opublikowano

Choć istnieje możliwość dochodzenia roszczeń od zarządzającego terenem, lub jego ubezpieczyciela, to raczej nie robiłbym sobie nadziei. Gdyby do zdarzenia doszło podczas jazdy i szkoda powstała wskutek wpadnięcia w dziurę, to i owszem, ale... mamy tu przypadek, kiedy to kierujący doprowadził do powstania szkody, podczas wykonywanego manewru cofania z dziury. Zatem wiedział, że wpadł w dziurę i nie sprawdził, czy podczas cofania nie uszkodzi pojazdu. Mógł bowiem podłożyć pod koło kawałek deski i nie było by problemu. Trzeba to dodać, że odszkodowanie (z wyjątkiem szkód likwidowanych z AC) wypłacane jest na zasadzie winy. Winą może tu być zaniedbanie zarządzającego terenem (nie oznaczył, nie usunął zagrożenia), ale skoro już auto wpadło w dziurę i nic się nie stało, a szkoda nastąpiła podczas wyjeżdżania z dziury, to mamy do czynienia z winą kierującego. 

Pozdrawiam. 

Opublikowano
37 minut temu, hak64 napisał:

Mógł bowiem podłożyć pod koło kawałek deski i nie było by problemu.

A kolega zawsze wozi kawałek deski w bagażniku? i jeszcze taki podpis.:)

Ja sądzę że gra nie warta świeczki, jakbyś się uparł przez jakiegoś prawnika to pewno byś coś wyciągną, ale prawnik 4 razy tyle weźmie.

Napraw po prostu w swoim zakresie a resztę trzeba uważać bo tu faktycznie było widać że jest niżej.

Opublikowano
41 minut temu, morelo napisał:

A kolega zawsze wozi kawałek deski w bagażniku? i jeszcze taki podpis

Kolego, właśnie ten podpis powoduje, że unikam pisania bzdur. A co do kawałka deski... może to być kamień, parę garści ziemi, czy cokolwiek innego, byle zwiększyło prześwit auta. Jak się kolego zakopiesz w błotku na gruntowej drodze, to szarpiesz, aż spalisz sprzęgło, czy szukasz gdzieś pomocy? 

Opublikowano

Ewidentna wina kierującego, domaganie się odszkodowania od zarządcy w tym wypadku zakrawa o żart.

Opublikowano

Witam, chciałbym się zapytać znawców tematu jaki jest koszt wymiany zderzaka wraz ze zderzakiem. Chodzi mi o zderzak uzywany oryginał, wtedy trzeba go malować żeby pasował pod resztę tak?? 

W mojej sprawie którą opisywałem Biedronka postanowiła załatwić sprawę i wymagają wyceny naprawy.

 

Opublikowano
58 minut temu, Jano8504 napisał:

W mojej sprawie którą opisywałem Biedronka postanowiła załatwić sprawę i wymagają wyceny naprawy.

Faktem jest, że do zaniedbania (zapadnięta studzienka) doszło z winy dzierżawcy terenu. Zapewne więc w trosce o dobre imię, postanowili zrekompensować koszt naprawy. 

Co do pierwszej części pytania. 

Masz urwaną dokładkę zderzaka, nie cały zderzak. Potrzebujesz więc dokładki pod kolor, a ten (oznaczenie kodowe) znajdziesz po nr VIN, lub naklejce z kodem, która zwykle znajduje się w bagażniku.

Opublikowano
6 minut temu, hak64 napisał:

Faktem jest, że do zaniedbania (zapadnięta studzienka) doszło z winy dzierżawcy terenu. Zapewne więc w trosce o dobre imię, postanowili zrekompensować koszt naprawy. 

Co do pierwszej części pytania. 

Masz urwaną dokładkę zderzaka, nie cały zderzak. Potrzebujesz więc dokładki pod kolor, a ten (oznaczenie kodowe) znajdziesz po nr VIN, lub naklejce z kodem, która zwykle znajduje się w bagażniku.

Dzięki za odpowiedź, orientujesz się jakie mogą być koszty tego - część plus wymiana . Byłbym ci wdzięczny jeżeli się orientujesz.

Opublikowano (edytowane)

Mogą być wyłamane zatrzaski oraz ślizgi i nie będzie do czego zamocować dokładki, przerabialem i drutowałem na wkręty. Ta dokladka to bieda wersja w ori plasti kolorze raczej :P

Używany, kompletny zderzak w dobrym stanie pewnie średnio 300 i lakiernik min. 500 + montaż więc lekko można wołać 1000.

Edytowane przez przem8
Opublikowano
7 minut temu, przem8 napisał:

Mogą być wyłamane zatrzaski oraz ślizgi i nie będzie do czego zamocować dokładki, przerabialem i drutowałem na wkręty. Ta dokladka to bieda wersja w ori plasti kolorze raczej :P

Używany, kompletny zderzak w dobrym stanie pewnie średnio 300 i lakiernik min. 500 + montaż więc lekko można wołać 1000.

Dzięki za nakreślenie obrazu kosztów, teraz muszę znaleźć kogoś kto zrobi kosztorys. Jakiś warsztat bo tego wymagają żeby wypłacić kwotę.

Opublikowano
1 minutę temu, Jano8504 napisał:

Dzięki za nakreślenie obrazu kosztów, teraz muszę znaleźć kogoś kto zrobi kosztorys. Jakiś warsztat bo tego wymagają żeby wypłacić kwotę.

Kolega @hak64r zrobi Ci wycenę, odezwij się do Niego na priv.

Opublikowano
11 minut temu, Jano8504 napisał:

teraz muszę znaleźć kogoś kto zrobi kosztorys. Jakiś warsztat bo tego wymagają żeby wypłacić kwotę.

Nie sądzę, by wymagali kosztorysu. Sporządzenie kosztorysu wiąże się z poniesieniem dodatkowego kosztu (programy eksperckie nie są darmowe). Raczej trudno spodziewać się, że ktoś zejdzie poniżej 200 zł. Sądzę, że wystarczy im faktura za naprawę, z wyszczególnieniem zakresu prac, a to może zrobić każdy warsztat. Zlecenie naprawy w dowolnym - wybranym przez siebie warsztacie - jest chyba najrozsądniejszym rozwiązaniem. Warsztat może  zamówić części konieczne do wymiany (również używane) i wystawi fakturę.

Podejrzewam, że Biedronka ma umowę z ubezpieczycielem z tzw. franszyzą i ubezpieczyciel wypłaca za szkody dopiero po przekroczeniu określonej, umownej wartości np 3000 zł. Dlatego postanowili nie zgłaszać szkody ubezpieczycielowi i sami wypłacą, unikając tym samym wzrostu składki ubezpieczenia w kolejnym roku.. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...