Cristoforo Opublikowano 19 Maja 2011 Opublikowano 19 Maja 2011 Man Turns Head 180 Degrees [br]Dopisany: 19 Maj 2011, 22:30_________________________________________________http://www.wikary.pl/?3712
kalik Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 Posłowie będą mówić: "in vitro, czy nie in vitro". Przecież kobieta to nie krowa za przeproszeniem. To nie inseminacja jest! - mówił w Radiu Maryja o. Tadeusz Rydzyk. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,9633129,O__Rydzyk_o_in_vitro__Inseminacja__Kobieta_to_nie.html
Reniu Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 Sprint przez jezdnię niezły koleś, fajnie że mu się udało :>
MARCIN607 Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 Przychodzi zajączek do burdelu. - Jest lisica? - Nie ma. - A wilczyca? - Nie ma. - A może smoczyca jest? - Też nie ma. - To kto k**wa jest? - Pytonica. - Ok, może być. Wchodzi do pytonicy, ta gdy go tylko zobaczyła, od razu jednym kłapnięciem go połknęła. Ale leży i tak sobie myśli: - Śniadanie już jadłam, obiad już jadłam, kolacja za 3 godziny... to pewnie to był klient! Od razu go zwróciła. A zajączek, zdejmując z siebie śluz: - k**wa, pytonica, z tą laską to trochę przesadziłaś! Pewna para starała sie o dziecko. Po kilku niudanych próbach mężczyzna stwierdził, że to jego wina i postanwił się przebadać. Nazajutrz wybrał się do lekarza, a ten dał mu słoiczek i wskazał pokój, do którego ma się udać, aby napełnić słoik. Na miejscu były oczywiście przygotowane odpowiednie gazetki i filmy. Mężczyzna wchodzi do pokoju, a po chwili zza drzwi wydobywa się dzwięk okropnego stękania: -yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.... Reszta pacjętów oniemiała ze stachu, niektórzy zaczeli wychodzić. Po chwili znów słychać glos: -yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy.... Doktor nie wiedział co ma zrobić w tej sytuacji, lecz po chwili drzwi sie otwierają i mężczyzna mówi do lekarza: -Panie Doktorze!!! Próbowałem prawą ręką, próbowałem lewą ręką, próbowałem nawet przez swetr, ale weź mi Pan k...a odkręć ten słoik!!! Po co wymyślono pralki ? By kobiety też mogły programować! Na ulicy spotkało się dwóch gejów: - Hej, co u Ciebie? - A wiesz, jestem tak zakochany, że nawet nie mam kiedy się wysrać. Jak w bardzo prosty sposób odróżnić Chińczyka od Japończyka? Licznikiem geigera. Przychodzi mąż z pracy w fabryce frytek do domu i mówi do żony: - wiesz, co? mam nieodpartą pokusę włożyć przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków.. Na to żona: - zdurniałeś do reszty, stary capie?? a co jak Ci się coś stanie! wybij sobie ten pomysł z głowy! Ale męża to męczyło i męczyło, bardzo chciał to zrobić i wydawało mu się, że nic go nie przekona do tego, żeby nie poddać się tej zachciance. Idzie zatem na drugi dzień do pracy, i zrobił to co chciał: włożył przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków. Wraca do domu i mówi do żony: - wiesz, nie wytrzymałem, po prostu musiałem to zrobić.. Żona: - Ty debilu, mogłeś sobie krzywdę zrobić! Nic Ci się nie stało? - Zwolnili mnie - A obieraczka? - Ją też zwolnili Idzie Rumunka z synem przez park. Rumunek: Mamo! Patrz, gołębie! Masz chlebek? Rumunka: Nie, nie mam. Zjesz bez chlebka. Trzy myszy przechwalaly się w barze, ktora jest większym chojrakiem. Pierwsza mowi: - Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem. Druga rzecze: - Ja podchodzę do pułapki, chwytam ja i ćwiczę sobie na niej bicepsy... Trzecia mysz nie mowi nic i szykuje się do wyjscia. - A ty gdzie idziesz? - Do domu, pobzykac kota. Jak robi kaczka? Kwa, kwa, kwa... Jak robi krowa? Mmmuuuuuuuu.... Jak robi Rom? Rom nie robi! Kowalska sprawdza męża garnitur po przyjściu z pracy i nie znajduje żadnego włoska. - No tak - mówi - ty to już nawet łysej babie nie przepuścisz. Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny - rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale: - Wyjdziesz za mnie... Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała: -Tak. On , nie przestając miętolić bokserek: - ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się? Przychodzi ginekolog do neurologa w poradni - Jędruś mówię Ci coś niesamowitego. Mam pacjentkę w gabinecie co ma łechtaczkę jak arbuz.. Neurolog:- Co ty niemożliwe - No choć zobacz - Nie mam czasu mam pełno pacjentów. - No chodź na chwilę Idą do gabinetu ginekologa, a tam pacjentka leży na fotelu, ale na oko neurologa łechtaczka całkiem normalna: - no przecież normalna Ginekolog: - No, ale spróbuj... Ekstremalnie piękna babeczka rzuciła studia i postanowiła się stać bogata. Dość szybko znalazła sobie bogatego i napalonego siedemdziesieciopiecioletniego staruszka, planując zerżnąc go na śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszly doskonale, pomimo pólwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała rozkosznie w łózku aż małżonek wyjdzie z łazienki. Kiedy się pojawił, nie miał na sobie nic, za wyjatkiem kondoma skrywajacego 30 centymetrową erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona, że coś jest nie tak, zapytała: - A po co ci te gadżety?! Na to dziadek odpowiedział: - Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy! Dwóch gejów poznało się w klubie: - To co, jedziemy do ciebie? - No spoko. - To twój samochód? - Tak. - Mogę prowadzić? - Jasne. Łap kluczyki... Koleś wyjeżdża z parkingu. Ociera bokiem samochodu o ścianę. Potem o sąsiedni samochód. Kasuje parkometr. Wyjeżdża pod prąd. Prawie wali na czołówkę... - Jezus Maria!!! Co TY ROBISZ?! - Chciałem ci pokazać, jak bardzo jestem kobiecy... Do wodza Indian przychodzi wojownik: - Wodzu, mam dwie wiadomości: złą i dobrą. - OK, zaczynaj od złej. - Obok nas rozbił się tabor cygański. - To straszne, trzeba na nich bardzo uważać... No, a ta dobra wiadomość? - Smakują jak bizony... Profesor zwraca sie do studentów tymi słowy: "Proszę państwa, kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin, to proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zeszłym roku zapytałem pewną studentkę o budowę prącia, ona zasmucona odpowiedziała: - Panie profesorze: Wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie, niestety, tylko liznęłam..." Przychodzi mąż do domu po pracy i zastaje żonę, zmywającą naczynia, w kuchni. Żona lekko wypięta, więc ten, że miał chcice, to podbiega do niej i zaczyna ją ... od tylu. Wtedy ona oburzona odwraca się mówi: - Ty jesteś tak samo poj#%ny jak ci Twoi koledzy... Siedzą na ławce dresiarz i jego dziewczyna. Nagle dresiarz bez słowa – jeb ją w twarz! – Ale za co, co ja ci zrobiłam? – OK, jebłem ci, ale po c**j drążysz temat. Czasy współczesne - znany polski biznesmen jedzie limuzyną do swej willi i widzi nagle kilka osób stojących na czworakach i jedzących trawę z przydrożnego rowu. Każe zatrzymać samochód szoferowi opuszcza szybę i pyta- Hej dobrzy ludzie, co wy robicie ? - Jesteśmy głodni i nie mamy co jeść. Dlatego musimy jeść trawę. Biznesmen zastanawia się chwilę i mówi, wchodźcie do mojego samochodu, zabiorę was do siebie. - Ależ, nie możemy, w domu została czwórka dzieci i dziadek. - Dobrze, ich też zabierzemy. I rzeczywiście limuzyna pojechała pod starą chatę zabrałą pozostałe osoby i pojechałą dalej. W samochodzie żona biedaka nie wytrzymała. - Jak to nie można wierzyć ludziom. Mówią, że jak to bogaty to seraca nie ma a tu... do siebie Pan nas zaprasza.... - Ech, to drobiazg, z resztą... spodoba się wam u mnie. Miesiąc temu zwolniłem ogrodnika trawa sięga mi prawie do kolan. Pewna żona miala problem ze swoim chłopem - przychodził do domu zawsze po północy i to zawiany, kładł się na do łóżka i chrapał do rana. Pewnego dnia postanowiła, że posunie się od delikatnej aluzji, by jej mąż przypomniał sobie o obowiązkach. Wrócił jak zwykle zalany, usiadł na fotelu a żona wyszła z sypialni w seksownej bieliźnie i zaczęła delikatnie masować mu kark - Kochanie, może pójdziemy do sypialni ? Mąż popatrzył na nią tępym wzrokiem zastanowił się chwilę i odrzekł - Czemu nie? U żony i tak mam już przesrane bo dochodzi pierwsza a ja wciąż u ciebie. -Dlaczego lew liże sobie dupe po jedzeniu ? -Żeby zabic smak po murzynie... Ateista po śmierci staje przed Sądem Bożym, św. Piotr wzywa Lucyfera aby go zabrał do piekła. Diabeł zaczyna oprowadzanie. Wchodzą do piekła a to się okazuje wspaniały hotel, ze wszystkimi wygodami. Idą na 1 piętro a tam najlepsza restauracja jaką tylko Ateista widział. Drugie piątro największa impreza, trzecie piękne kobiety dla każdego itd, dojeżdżają na ostatnie piętro Ateista patrzy, a tam ludzie w kotłach sie gotują, inni w smole topią jeszcze inni w ogniu smażą. Pyta więc Lucyfera: - Ale co to jest? Wszędzie takie rarytasy, tylko tutaj męki? Na to diabeł odpowiada: - A tym to się nie przejmuj, to katolicy. Tak sobie wymyślili, tak mają! Spadki na giełdach, szalejący kryzys ekonomiczny, przychodzi 8-letni synek do tatusia i mówi, że chce rowerek. Tatuś na to: - Nie mogę Ci kupić rowerka, bo zaciągnęliśmy duży kredyt na dom, a na dodatek mama w zeszłym tygodniu straciła pracę. Następnego dnia tatuś wstaje i widzi, że synek się spakował i chce się wyprowadzać, więc go pyta dlaczego? Synek na to: - Wczoraj wieczorem przechodziłem obok waszej sypialni i słyszałem, jak mama powiedziała, że już odlatuje, a ty za chwilę powiedziałeś, że też zaraz dojdziesz. Musiałbym być zdrowo pierdolnięty, żeby zostać tu sam, z takim wielkim kredytem i bez rowerka. Przychodzi pedał do lekarza - panie doktorze strasznie mnie tyłek kłuje, nie moge chodzic, siadac ała ała Idz stad wstrętny pedale nie dam sie znowu nabrac Ale panie doktorze blagam, naprawde nie wiem co mam robic prosze mi pomoc... Ok ściągaj spodnie i kładź sie ale szybko bo nie mam czasu Pedał sie kładzie, wypina Lekarz patrzy patrzy - no oczywiście że cie kłuje przecież masz róże w d*pie! To dla pana... Jaś i Małgosia bawią się w dom. Jaś próbuje "obiadu" i mówi: - Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczkę niedosolone... Małgosia: - Niedosolone? Niemożliwe, przecież sama odpowiednio soliłam! Może uważasz, że za mało i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posolę odpowiednio obiad? Może uważasz, że w ogóle nie posoliłam i kłamię!? Ja kłamię??! Może ja tylko kłamię??! Może w ogóle uważasz, że jak kłamię, to nawet nie jestem człowiekiem żeby się pomylić??! A może uważasz, że ja już nie jestem człowiekiem??! A może ja już nawet nie mówię po ludzku, a tylko szczekam???! Mamoooo!!!! Jasiu powiedział do mnie "ty suko"!!! -Kochany, tylko nie zasypiaj, dobrze? Nie lubię, jak po seksie od razu zasypiają. - W porządku. - A dziś mija cztery i pół miesiąca, jak jesteśmy razem! - Super! Na dniach trzeba będzie się wybrać gdzieś poświętować. - A zdarzyła ci się już TAKA miłość? I tak szybko? - Nie. Nie przypominam sobie... - Aha... Znaczy, że się zdarzyła... A u mnie nie! Pierwsza taka prawdziwa. Słuchaj, a ta twoja poprzednia, Gośka, to od razu cię pokochała? - Po dwóch dniach powiedziała, że mnie kocha. - Kłamała na sto procent! - Czemu? Ty od pierwszego dnia mówiłaś o miłości... - CZY TY NAPRAWDĘ NIE WIDZISZ RÓŻNICY!? U mnie to UCZUCIE! A ona ci tylko makaron na uszy nawijała... - Masz rację. - Znaczy, że mi nie wierzysz... - Wierzę. - No jasne! Wiedziałam! Jej uwierzyłeś, a mi nie! I cycki ma fajniejsze niż ja... I uniwerek skończyła... - Politechnikę! - Jak możesz!? Pamiętasz jaką szkołę skończyła! Nadal ją kochasz!? - Studiowaliśmy razem... - No i co? Wiesz z iloma ja ludźmi studiowałam? I wcale o nich nie mówię! - Jesteś od niej sto razy lepsza. Jestem z tobą, a nie z nią! - Ze współczucia. Komu potrzebna babka z takim tyłkiem, jak mój... - Normalny tyłek... - CO ZNACZY "NORMALNY"!??? Znaczy gruby, tak!? Jesteś taki dwulicowy! Ciągle myślisz o swojej Gosi??? ...wziąłem poduszkę, nakryłem jej głowę i przycisnąłem. Odwróciłem się na drugi bok, zamknąłem oczy i pomyślałem: Ehhh... A mówił ojciec "Zasypiaj od razu"... dlaczego kobiety żyją dłużej od mężczyzn ? - bo bóg zwraca im czas, poświęcony na parkowanie! Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nowa parę butów. Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie coś szybkiego do przekąszenia. Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział dziadek, zauważyłem jak przygląda się on nastolatkowi z nastroszonymi różnokolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie, aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie odezwał się do dziadka: - Co, k...., stary dziadu, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego ? Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy który miałem w ustach, aby nie zakrztusić się podczas jego odpowiedzi. Nie zawiodłem się. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział: - Tak....raz się tak narąbałem, że wyruchałem pawia, i właśnie się zastanawiam czy nie jesteś przypadkiem moim synem...... Czasy przedwojenne. W pewnej średniozamożnej gminie żydowskiej na kresach żydzi zebrali pieniądze i pojechali na targ kupić krowę. Mają niecałe 1000 zł i spodobały im się dwie kandydatki - Krowa z Lublina kosztuje 950zł a Krowa z Mińska 600zł. Po długich debatach decydują się kupić krowę z Mińska a resztę odłożyć na zasiewy. Po kilku tygodniach wszyscy są zadowoleni z krowy z Mińska- daje dużo mleka, nie choruje, radzi by byli ją rozmnożyć i sprzedać jakieś cielaki, cóż gdy krowa jest ta krnąbrna, że nie daje się podejść żadnemu byczkowi, kluczy, wierzga i ucieka, członkowie gminy są zrozpaczeni i decydują się iść ze sprawą do rabina, - Czcigodny Rebe - cóż nam czynić, mamy dobrą krowę ale cielaków mieć nie będziemy, bo ona do żadnego byka dopuścić nie pozwala. - Hmm a powiedzcie jeszcze jak to wygląda. - Ot prosto Rebe - byczek zachodzi z tyłu- krowa do przodu, byczek z przodu - krowa do tyłu, on z lewej-ona do prawej, on z prawej-ona do lewej, i tak, nic z tego nie wychodzi. - Hmm- zamyślił się rabin- a czy przypadkiem to nie jest krowa z Mińska? Tu się wszyscy zadziwili nad mądrością starego rabina - W rzeczy samej! Z Mińska! Ale... jak Czcigodny Rebe na to wpadł? - Aaa... wiecie..... moja żona jest z Mińska.... Wchodzi pilot do kabiny pasażerskiej i mówi: Szanowni pasażerowie, jeden silnik nam wysiadł, drugi działa w 30%. Już wyrzuciliśmy cały możliwy balast. Abyśmy mogli Szczęśliwie wylądować na najbliższym lotnisku musimy poświęcić Część podróżnych. Nie będziemy nikogo dyskryminować ani ze Względu na kolor skóry, narodowość ani seksualną orientację. Dlatego musimy być sprawiedliwi i idziemy według alfabetu. Do drzwi wyjściowych natychmiast niech się skierują: Albańczycy, Arabowie, biseksualiści, cyganie, czarni, Następnie homoseksualiści... - Panie kelner, jakie wino poleciłby pan do tego dania - wytrawne, czy półwytrawne? - Pan jest z tą damą, która właśnie wychodziła do toalety? - Owszem. - Poleciłbym wódkę. Przychodzi Marit Bjoergen do lekarza, lekarz do niej: Mam dla pani złą wiadomość. ona na to: Co, wyzdrowiałam? lekarz: Gorzej! Kowalczyk też zachorowała W II-iej klasie pani zadała dzieciom napisanie wypracowania, które będzie zawierać słowa "zapewne" i "gdyż". Jedna dziewczynka napisała: - "Zapewne jutro będą goście, gdyż mama ugotowała dużo zupy". Druga: -"Zapewne jutro będzie ładna pogoda, gdyż w nocy było dużo gwiazd". Teraz kolej na Jasia: - "Idzie droga stara Marysiakowa i niesie pod pacha New York Times"a"... - A gdzie "zapewne i gdyż?" pyta nauczycielka. "Zapewne idzie sr**, gdyż nie zna angielskiego..." - dokończył Jasio Mały Jasiu lat 6 pyta mamy: -Mamusiu czy to co mam między nogami to mózg? -Nie Jasiu, jeszcze nie...
tomash77 Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 Jakie jest najszybsze zwierze na świecie? Ostatnia kura w Etiopii. Bandyta napada na autokar pełen autystycznych dzieci i krzyczy: - everybody down!!! - YEAAAHHHHHHHHHHH
PRZEEMAS Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 http://www.wykop.pl/link/747577/trance-na-zydowskiej-harmonijce/
Pandzior Opublikowano 20 Maja 2011 Opublikowano 20 Maja 2011 [br]Dopisany: 21 Maj 2011, 01:06_________________________________________________
trynity00 Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 :shocked: http://www.joemonster.org/filmy/35257/Co_za_nokaut_ :shocked:
Fintosz Opublikowano 21 Maja 2011 Opublikowano 21 Maja 2011 Wiecie po co dziewczynom kolczyk w pępku? Żeby na starość miały gdzie choinkę zapachową powiesić.
guziczek Opublikowano 22 Maja 2011 Opublikowano 22 Maja 2011 nie wiem czy to już tutaj było ( mam nadzieję, że nie ) :
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się