Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B7 BRE] Opinie o silniku 2.0 TDI BRE


Galeon

Rekomendowane odpowiedzi

Rookie na AVG też bym znalazł trochę "haków" ale dziś daruję mu ;)

dajesz.. ja się właśnie zastanawiam i mało mi przychodzi do głowy (w porównaniu z następcami silnika) :naughty:

ale za to trochę by się znalazło porównują go z 1Z`tem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z ciekawości, podziel się ze mną uwagami na temat AVG,

tym bardziej mnie to ciekawi, bo go mam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vario swego czasu miał BRE i zrobił nim 170 tyś przez 2 lata i bardzo sobie chwalił .... nic w motorze się nie działo ....[br]Dopisany: 30 Grudzień 2009, 20:37_________________________________________________a potem mu ukradli i duupa :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AVG (wszystkie wady pojawiają się raczej po naprawdę dużych przebiegach):

- spadek wydatku pompy, brak regulacji kąta wtrysku w pełnym zakresie, awarie nastawnika pompy (głowiczki),

- awarie wtrysku sterującego,

- wyrabiający się wałek pośredni,

- problemy z nadmiernym wzrostem ciśnienia oleju i wypychaniem kasowników hydraulicznych luzu zaworowego,

- wyrabiające się prowadnice zaworów a wskutek tego obłamujące się grzybki zaworów,

- problemy z regulacją turbiny (zapiekanie się kierownic, awarie aktutatora, N75).

O innych pierdołach nie warto wspominać.

AVF/AWX:

- w rocznikach 2004 rumuńskie turbiny,

- wypracowujące się gniazda pompowtryskiwaczy w głowicy,

- czasem klękają wałki rozrządu,

- rozpadający się plastikowy wirnik pompy wody,

- sporadycznie pękające głowice,

- stopniowa utrata mocy spowodowana krótkimi i wyrabiającymi się prowadnicami zaworów,

- cieknący a następnie nieszczelny zawór EGR,

- awarie pompy tandemowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do AVG dodam jeszcze:

- nieszczelności w układzie chłodzenia silnika np. pękające plastikowe króćce

sam niedługo takiego króćca + uszczelkę wymieniam

Dzięki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AVG (wszystkie wady pojawiają się raczej po naprawdę dużych przebiegach):

- spadek wydatku pompy, brak regulacji kąta wtrysku w pełnym zakresie, awarie nastawnika pompy (głowiczki),

- awarie wtrysku sterującego,

- wyrabiający się wałek pośredni,

- problemy z nadmiernym wzrostem ciśnienia oleju i wypychaniem kasowników hydraulicznych luzu zaworowego,

- wyrabiające się prowadnice zaworów a wskutek tego obłamujące się grzybki zaworów,

- problemy z regulacją turbiny (zapiekanie się kierownic, awarie aktutatora, N75).

O innych pierdołach nie warto wspominać.

AVF/AWX:

- w rocznikach 2004 rumuńskie turbiny,

- wypracowujące się gniazda pompowtryskiwaczy w głowicy,

- czasem klękają wałki rozrządu,

- rozpadający się plastikowy wirnik pompy wody,

- sporadycznie pękające głowice,

- stopniowa utrata mocy spowodowana krótkimi i wyrabiającymi się prowadnicami zaworów,

- cieknący a następnie nieszczelny zawór EGR,

- awarie pompy tandemowej.

Irku... z czystej ciekawości... AWX i AVF ładujesz do jednego worka? pytam bo czasowo AVF był później montowany... mimo niewielkich różnic

a te rumuńskie wynalazki to po czym poznać? made in romania? :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usterki które wypisał Irek dotyczą akurat tych częsci silnika które w AWX i AVF sa identyczne wiec nie ma sensu ich rozdzielac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdemu silnikowi można przypisać różne problemy. W przeważającej części jesteśmy już drugimi albo kolejnymi użytkownikami tych samochodów które mają już jakąś historię. Wydaje mi się, że to w jaki sposób po zakupie w okresie docierania eksploatowali je pierwsi użytkownicy przedkłada się na późniejszą eksploatację kiedy to właśnie wychodzą różnego rodzaju problemy mechaniczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdże swoim BRE od nowości , zrobiłem 76 kkm. Zero problemów. Serwisowany regularnie w ASO Szewczyk . Pół roku temu skończyła mi się gwarancja, przed końcem gwarancji próbowałem reklamować telepanie (falowanie) na wolnych obrotach przez parę sekund zaraz po odpaleniu. Chciałem wymiany pompek, ale nie znaleziono żadnych podstaw do wymiany. W serwisie powiedziano mi, że wysłali pismo do Kulczyk Tradex i gdyby coś się złego zadziało w związku z tym falowaniem , to pomimo, że będzie już po gwarancji da się coś ztym zrobić. Starałem się tankować dobre ropki typu Shell Vpower, Verva, Ultimate na BP, Statoil , to był błąd . Fakt jest taki , że mój silnik nie lubi tych paliw, a szczególnie narastało falowanie po zatankowaniu tego syfu z Łukoilu. Zacząłem lać zwykłego Eko diesla na Orlenie i po wyjechaniu paru baków, telepanie ustało. Fakt, jak wyjechałem z salonu z przebiegiem kilku km i po przejechaniu około 2,5 tyś km zaświecił się olej minimum, to się trochę wkur...łem zwłaszcza, że pare diesli już zajeździłem i żaden nie brał oleju od wymiany do wymiany. W salonie gdzie go kupiłem powiedzieli, że te silniki tak mają , ale ze po dotarciu konsumpcja oleju spadnie. Do 50 kkm dolewałem około 2l w początkowym okresie nawet ponad 2 l, co 15kkm. Teraz kontrolka minimum zapala mi się mniej wiecej co 5kkm, dolewam 0,5 l i tak jest między wymianami dwa, albo trzy razy. Czyli dolewam co 15 kkm max 1,5 l oleju zależy to od tego jak często jadę w trasę i jak go tam gonię. Na trasie kilkuset km z prędkości około 160 - 180 km/h, musi łyknąc oliwy.Uważm , że to jest normalne zużycie. Rozmawiałem w ASO na temat tego imbusa, że chciałbym go wymienić przy rozrządzie (120 kkm) teoretycznie powinno im zależec, bo jest to jakas kasa dla ASO, ale facet mnie wręcz przekonywał, zebym dał sobie z tym spokój, i zapewniał mnie, że mój silnik BRE z 2007 roku już ma usuniętą tą wadę. Podobno jest inaczej mocowany ten zabierak, jest z innego materiału i nie występują już tam bicia, które wyrabiały i zabierak i gniazdo w którym pracuje. Szczerze mówiąc nie wiem co zrobię z tym zabierakiem mam jeszcze 40 kkm do wymiany rozrządu to się zastanowię i pogadam jeszcze w ASO, może mnie przekonają, żeby to faktycznie olać. Jedyna rzecz, która mi padła na gwarancji (przebieg około 40 kkm) to czujnik położenia pedału sprzęgła. Był cały czas zwarty i komputer odbierał to jako wciśnięte sprzęgło co dla tempomatu równało się z niemożliwością ustawienia go, poprostu nie działał tempomat. Przy przeglądzie na 45 kkm szybka diagnoza, szybka wymiana i po problemie, oczywiście w ramach gwarancji. Podsumowując: regularny serwis, wymiana filtrów itp, olej co 15 kkm w moim przypadku Mobil 1 ESP Formula 5w30 i zwykły eco diesel z Orlenu i można śmigać. Życzę wszystkim przyjemności z jazdy i bezawaryjnie przejechanych kilometrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie z olejem identycznie jak u Narvika, auto daje sygnał, dolewam 0,5 i jazda dalej-innych problemów niet. Mam na osi 80 tysi, więc przy zmianie rozrządu poproszę fachury by spojrzeli na zbierak i tyle. Co do oleju to w książce-instrukcji jest wyraźnie napisane, że te silniki biorą, nie należy się dziwić, tylko po sygnale na FIS-e dolać 0,5 i pójdzie dalej. Wiecie jak to jest z opiniami, piszą często Ci, którym coś nawala, a znam bardzo wiele osób, które nie czają internetu, a jeżdżą OOOO i nawet nie wiedzą że jest jakieś forum. A najbardziej bawią mnie wpisy właścicieli "antyków", że nowe jest be :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Galeon zanim zaczniesz za bardzo optymistycznie patrzeć na silniki 2.0 TDI uświadom sobie następujący podział:

- 2.0 TDI 8V bez wałków wyrównoważających (np. BMM, BGW) - zero problemów mechanicznych w układzie korobowo - tłokowym, czasem (bardzo sporadycznie) pękające głowice na mostku pomiędzy zaworami a końcówką pompowtrysku, wyrabiające się gniazda pompowtrysków, awaryjne turbiny i problemy wynikające z DPF,

- 2.0 TDI 16V bez wałków wyrównoważajkących z popmpkami Bosch (np. BSY, BKD, AZV) - pękają głowice do 2007 r, siadają pompki z końcówką "B", awaryjne rumuńskie turbiny, kiwające się na boki pompowtryski, drgania na obrotach jałowych,

- 2.0 TDI 8V z wałkami wyrównoważającymi (np. BKP) - problemy te same co z BMM + awarie napędu pompy oleju,

- 2.0 TDI 16 V z wałkami wyrównoważającymi i pompkami Bosch (np. BLB, BRE) - problemy te same co z BKD + awarie napędu pompy oleju i wałków wyrównoważających,

- 2.0 TDI 16 V z wałkami (BKP, BMR, BRD) lub bez wałków wyrównoważających (BMN) ale z pompkami piezo od Siemensa - analogiczne problemy jak dla tych z Boschem + problemy z pompkami (utrata mocy, zapychanie się dysz).

Generalnie najmniej awaryjny jest BMM, najbardziej BKP i BMR. Bardzo przyzwoity jest BKD roczniki od 2007.

To takie małe wyjaśnienie by wszystkiego nie wrzucać do jednego wora z napisem "2.0 TDI"

Swoją drogą nie rozumiem po co VW produkuje na raz kilkadziesiąt różnych motorów o bardzo podobnych parametrach. Kiedyś robili jednego AFN i było całkiem OK.

Jaro444, BRE jest 8-mio zaworowe .......... :gwizdanie:

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie BRE jest 16V kolega chyba pomylił 8v w a4 to silnik BNA jak sie nie myle 136KM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do zużycia oleju to mój AWX ma "nalatane" 400tysi i olej w nim nie ubywa.

Przejechałem nim stówkę, olej który stosuję to MOTUL.

Jedyny problem to EGR. Ekologo-Konstruktora tego ustrojstwa powiesił bym za ja... :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak Jaro napisze to nie !@#$@# we wsi :D ja tam nawet jakby napisal ze jest 27zaworowy to bym sie najpierw zastanowil czy sie w audi nie pomylili :decayed::good:

Dobre :) , nie będę się upierał przy tych ośmiu zaworach, jak porównywałem "organoleptycznie" swoje BPW z BRE w A6 braciaka, zmyliło mnie to że chyba obydwa są jednowałkowe, ale tego też nie jestem pewny na stówę bo brachol już swoją pogonił i jeszcz raz nie mogę sprawdzić. :gwizdanie: :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , pozwolicie ze tez sie cos wypowiem z moich doswiadczen ale na temat 1.9TDI AWX a mianowicie zakupilem moja niunie jak miala najechane juz 160 tys km , ujezdzam ja od 3 lat i do tej pory nie mialem zadnych wiekszych klopotow. Tak zdarzylo sie ze cos musialem wymienic (np: poduszki po silnikiem czy tez dwumasa) ale nie dlatego ze nagle sie cos spsulo bo jest awaryjne ale z racji najechanych kilometrow a nic przeciez nie jest wieczne.

Obecnie na szafie jest 340 tys km , od wymiany do wymiany tj:15tys km nie robie zadnych dolewek , leje 5W30 stosowany przy Long Life serwisach , zadnych problemow z elektryka , silnikiem czy tez skrzynia biegow.

Kilka dni temu zalozylem nowe tylne amorki i przod tez juz jest do wymiany (wszystko wciaz fabryczne ale autko jezdzilo i jezdzi w UK) + juz czeka w domciu na polce nowy EGR , oaraz od paru dni mam wypruty katalizator i autko odetchnelo.

Wiem , ze wkoncu pojawi sie dzien kiedy naprawde spsuje sie cos powaznego ale jak juz pisalem nic nie jest wieczne z drugiej zas strony musze byc na to przygotowany w koncu autko ujezdzam co dziennie , srednio co 4 miesiace robie serwis , olej filtry itp. mam tylko nadzieje , ze poki sie cos spiepszy konkretnie to jeszcze mi dupke powozi czego wszystkim zycze , bezawaryjnej jazdy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...