marasso Opublikowano 23 Stycznia 2010 Opublikowano 23 Stycznia 2010 Od biedy, można dolać trochę benzyny do baku i będzie klekotowi łatwiej, ale tak na poważnie - jeśli wszystko w silniku jest sprawne (pompa, akumulator, świece, etc), to musi odpalać od kopa. nawet bym nie zartowal w ten sposob w silnikach z pompa rozdzielaczowa narazasz pompe i wtryskiwacze a w silnikach z pompowtryskami zarzynarz wrecz pompowtryski. tylko czekaj jak zglosza sie do ciebie osoby ktore skorzystaly z twojej rady i beda mialy z tego powodu opisany przeze mnie problem. Nie mówię, żeby dolewać duże ilości, tylko np. pół litra na cały bak - to trochę pomaga i moim zdaniem - na pewno nie zaszkodzi:) skoro mowie ze zaszkodzi tzn ze zaszkodzi. nie odczujesz tego od razu, zwyczajnie skroci to zywotnosc pompy wtryskowej czy pompowtryskiwaczy. to bardzo durny pomysl. takie patenty mozesz sobie stosowac do ursusa 330 sa specjalne depresatory zmnijeszajace temperature wytracania parafin z oleju napedowego. jednak w sytuacji w ktorej mamy w zbiorniku paliwa olej napedowy przystosowany do temperatury otoczenia nie jest to potrzebne. sprawny silnik ze sprawnym ukladem wtryskowym oraz swiec zarowych wystartuje zawsze od strzala. hmmmmm nie wiem jak sie to ma do PD i CR ale z tego co pamietam w instrukcji jest napisane ze mozna w zimie dolewac PB do baku (manual b5)
groszek27 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Dzisiaj było ciężko. -20 na zewnątrz , auto parkowane pod chmurką, odpalił za trzecim razem przy długim kręceniu aż poszła porządna chmura dymu. Pełny zbiornik paliwka ultimate. Normalnie przy -15 palił od dotyku a dzisiaj jak kręciłem 3 raz to ładowanie spadło do 8V. A w pasku też AFN-ie odpalił i zgasł i znów odpalił i zgasł i już nie odpalił, jutro go wprowadzę do garażu i nagrzeje to może go puści. Średnie spalanie mi wyszło 7,8 przy tych mrozach. Fakt że jak dojadę do pracy to dopiero łapie 90'C wiec tak na niedogrzanym wyszło.
semi281 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Mój tez dziś się zbuntował, świece nowe, aku kręci bez problemu, zostaje tylko paliwko, no cóż, trza szukać ciepłego garażu, lub czekać na ocieplenie. Ciekawe czy obejdzie się bez wymiany filtra? ;(
Madas Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 a gdzie tankowałeś że paliwko przymarzło ?
Flaha Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 dziś rano jak wyjeżdżałem do pracy: Auto pod chmurką, inne nie dały rady, nie ma to jak audi heeheh. Kilka km dalej pokazywało -29,5 ale już nie chciało mi się wyciągać telefonu. Odpalił po I strzale, ale czuć było, że ma ciężko. Verva + jakiś dodatek do paliw (chyba Xeramic). Dziś w nocy ma być jeszcze zimniej...
Krzysztof Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Takie pytanie nieco odbiegające od tematu.. co u was znaczy "odpala po pierwszym strzale"? Znaczy, że od dotknięcia kluczyka, tj. bez kręcenia? U mnie stał 14 godzin na -17*C i kręcił nieźle ale musiałem go trzymać z 7 sekund żeby zaskoczył. Świece NGK zmienione tydzień temu(4 spalone), paliwo Ekodiesel(Orlen) akumulator ma już przynajmniej z 5 lat i czuję, że to może być jego ostatnia zima.. Podczas odpalania migało kilka kontrolek ale nie było sygnału dźwiękowego o słabym aku.. To według was normalne odpalenie 1Z z '95?
rafi1985 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 odpala za pierwszym razem po 3 s kręcenia ale wskakuje na 1300 obrotow potem spada na 900 .Tak ma być? a u mnie do wczoraj bylo podobnie a dzis juz d*p.a. Obory wskakiwaly na ok 1100 i palil od dotyku a dzis dluzej krece i powoli podnosza sie do 850 lub 900. Zauwazylem tez ze kontrolka swiec zarowych gasnie tak jakby bylo cieplo na podworku. Wczoraj palila sie jeszcze dluzej> Bezpiecznik ok
groszek27 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Dobrze czujesz z tym aku, to raczej na pewno jego ostatnia zima. Kontrolki migają jak aku nie ma mocy żeby dalej kręcić a ty kręcisz a po odpaleniu już jest ok bo zaczyna ładować.
piotreki Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Nie chce zakladac nowego tematu, dzisiaj tata mnie poprosil o pozyczenie pradu ma A3 1,9tdi 95' poniewaz mu nie odpalil Wczesniej bylo wszystko okej palil normalnie tylko po dzisiejszej nocce (-25) "zaslabl" Wsiadlem za kiere, wlaczam zaplon i czekam az zgasna swieczki a one sie pala i pala(auto caly czas na kablach) mija 10 s i pala nadal sie, nie chcialem czekac dluzej odpalilem Podlaczylem prostownik i po 10H ladowania to samo z 10 s uplynelo a one(swieczki) sie palily nadal nie chcialem juz czekac i odpalilem Czy to oznacza ze to jakas swieca(e) przepalona(e) jest(sa)?? Kontrolki nic nie przygasaly wszystko ladnie sie swiecilo.Bylo czuc ze brak pradu z aku ( moze to wina aku) ale mnie zastanawia ta niegasnaca kontrolka siec We wszystkich dieslach gasla po paru s czy aku zdrowy czy nie
fusse Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 a teraz pytanie, odpalacie jak zgasnie lapka(kontrolka) od swiec,czy czekacie na przekaznik?
zyga100 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 poczekaj na przekaźnik. Temperatura świec będzie dwa ray wyższa po pyknięciu przekaźnika niż po zgaśnięciu lampki
fusse Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 w takim razie dlaczego kontrolka gasnie dosc znaczaco szybciej jak przekaznik? cos mialo chyba to na celu?
miszcz_kierownicy Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 poczekaj na przekaźnik. Temperatura świec będzie dwa ray wyższa po pyknięciu przekaźnika niż po zgaśnięciu lampki a po jakim mniej więcej czasie "pyka" przekaźnik ? Bo u mnie jakoś nic nie słychać albo ja nie słyszę
groszek27 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Dzisiaj odpalił za pierwszym razem ale kręciłem go z 10 sekund. O 6:30 rano pokazywało - 28'C
bish - kopt Opublikowano 25 Stycznia 2010 Opublikowano 25 Stycznia 2010 poczekaj na przekaźnik. Temperatura świec będzie dwa ray wyższa po pyknięciu przekaźnika niż po zgaśnięciu lampki a po jakim mniej więcej czasie "pyka" przekaźnik ? Bo u mnie jakoś nic nie słychać albo ja nie słyszę ja też nie słysze przekaznika ...u mnie -23 i krecenie ok 5 sek. + czarna chmura
zuloo Opublikowano 25 Stycznia 2010 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Dziś o 7.00 wychodzę by odpalić moją a4 i zawieść ukochaną do pracy przekręcam stacyjek a tam pokazuje -28 stopni. Dodam że tankuje ropę zimową i nic nie dolewam do paliwa,audi stoi pod chmurką . Grzeje świeczki strzał i nic drugi raz grzeje świeczki strzał i coś łapie ale nie (długo nie kręcę) trzeci raz i poszła Jak już odpalę w taki mróz to zostawiam ją na biegu jałowym na jakieś 10 minut by silnik nabrał temp. i dopiero jadę.
elmo814 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Opublikowano 25 Stycznia 2010 paliwo z lotosa , swieczki beru , aq roczny pali z 1szego po zgasnieciu kontrolki swiec:) tylko przy starcie lekko nim telepneło temp -27
zuloo Opublikowano 25 Stycznia 2010 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Fajny widok jak na ulicy ciągają klekotki a moje A4 odpaliło :gwizdanie: Mówię z uśmiechem do sąsiada kup se audi bo ma Vw
miro_x Opublikowano 25 Stycznia 2010 Opublikowano 25 Stycznia 2010 A u mnie d...a dzisiaj i wczoraj. CHyba świeczki do zmiany i na pewno paliwo. DOpiero po kilkuminutowym chełtaniu na kablach załapał. Wczoraj było jeszcze gorzej ale dzisiaj dolałem 5l ciepłego paliwa z domu z depresatorem i było trochę lepiej,. Ale aku juz chyba mówi papa bo pokręciłem kilka razy i już było po ptakach. -26 rano było.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się