Raczej bym z tym nie jeździł , bo jeżeli jest tak jak przypuszczam to sytuacja się będzie pogarszała, gniazdo i zawór będą się wypalały
Ustalenie który to cylinder i który zawór może być trudne , jeżeli dudnienie występuje tylko na rozgrzanym silniku , zanim zwalisz pokrywę głowicy to już może silnik przestygnąć na tyle że nic nie wydedukujesz
Na Twoim miejscu to zaczął bym od pojeżdżenia z podpiętym kompem i obserwował bym korekcję w grupie 013.
Jeżeli któryś zawór się podpiera , to moc generowana na tym cylindrze w którym pracuje ten zawór powinna się zmniejszać w momencie dudnienia, a to powinno być widać po korekcjach, na tym cylindrze powinna ona wzrastać ( korekcje sprawdzamy na biegu jałowym i interesuje nas ta która idzie najwięcej na plus )