Cześć. Od pewnego czasu jestem posiadaczem prawie 50-cio letniej Audi. Konkretnie modelu 60L 2-drzwiowej. Od dość dawna planowałem kupić jakiegoś klasyka do remontu. Plany były na Audi 80 b1 lub na "setke" jednak przyszedł dzień w którym spodobała mi się 60-tka i takiej zacząłem szukać. Całkiem przypadkowo w drugi dzień Bożego narodzenia znalazłem ten egzemplarz. Ze zdjęć z ogłoszenia tragedii nie było więc zdecydowałem się wybrać w okolice Mannheim już lawetą. Jak już dojechałem na miejsce okazało się że auto stoi na ulicy, uwaga od prawie roku bo właściciel nie miał miejsca na trzymanie auta na jakimś placu. Jako że pojawiłem się tam późnym wieczorem oglądanie auta odbywało się z latarką w ręku. Znalazłem trochę wody w kabinie która dostała się tam przez uchylone drzwi. Silnika nie odpalałem nawet. Raz że wężyki paliwowe miały dość, dwa nie wiedziałem co tam w środku siedzi i mogłoby to tylko zaszkodzić. Stan ogólny jak na auto o które nikt szczególnie nie dbał było ok. Największe obawy to podłoga, jak się później okazało jest bardzo przyzwoicie. Blacharka zewnętrzna praktycznie cała do zrobienia, ale w tym cały urok
Może teraz kilka szczegółów o aucie:
Rok produkcji - 1971 użytkowany do 1986 roku (wtedy został wymeldowany)
Silnik o pojemności 1485cm3 i magiczne 55KM połączone z manualną 4 biegową skrzynią
2-drzwiowy
Kolor zielony
Ma również jakieś tam wyposażenie. W sumie to chyba jedna dodatkowa pozycja. Czyli radio ?
Kilka zdjęć:
Później już zaczęła się rozbiórka
Obecnie jest już całkowicie rozebrane, w przyszłym tygodniu planuje wstawić je na stelaż do transportu i wywieźć już do Polski na prace blacharskie.
Temat z częściami jest dość ciężki jednak udało mi się poznać kilka osób które mają chyba wszystko czego potrzebuje.
Więcej informacji wkrótce jak już zacznie się dziać coś poważniejszego pozdrawiam
Witam Wszystkich.
Mam problem w mojej A4, a mianowicie auto w ogóle nie ma hamulców. Pedał miękki wpada w podłogę i nie da się go napompować nawet przy wyłączonym silniku. Gdy auto ma włączony silnik i wciśnie się pedał hamulca to spadają obroty silnika na chwile. W komputerze brak błędów. Płyn w zbiorniczku jest, wycieków nie widać. W aucie wymieniałem klocki hamulcowe z tyłu ale też grzebałem w komorze silnika. Gdzie szukać problemu, po spadających obrotach silnika wydaje mi się jakby gdzieś była nieszczelność i ciśnienia nie łapał ale to tylko moje domysły.
Jeżeli nie masz pojęcia co zrobić lub nie chcesz samemu za to się brać to nie męcz silnika odpalaniem tylko zaciągnij do mechanika i niech stwierdzi.Oczywiście informacją dobrze by było gdybyś później podzielił się tutaj na forum.
Widzisz gdyby nie fakt, że mam dość napięty harmonogram to z przyjemnością bym Ci pomógł dodatkowo dostałem zakaz grzebania czegokolwiek przy samochodzie bo podobno dłonie wyglądają jak u mechanika ??? próbuje mnie narzeczona na manicure wysłać ???
Dzięki!
Kurczę chyba mi wszyscy sugerujecie, że moja lalka ma ładniejszy lewy profil ?
A tak serio serio to też mi się 4 podoba - tą wyśle zobaczymy co z tego wyjdzie
mój powiedzmy jedną nogą wyjechał z garażu, dzisiaj go muszę przygotować i jutro rano warsztat i wymiana zawiechy. Nie mam czasu i chęci samemu grzebać... szukam auta dla żony a do tego wszystkiego w sobotę znowu ruszam do roboty wiec nie mam za dużo wolnego czasu.
Jeżeli sterownik był modzony przez ABT, to faktycznie jest on poblokowany, miałem już dwa takie sterowniki od nich i za każdym razem, można było zczytac mapę , ale niestety ,żadnych zmian nie dało się zapisać w sterowniku ,w obydwu przypadkach ,miały, fizycznie przecięte ścieżki, na płycie, które uniemozliwialy właśnie zapisanie, nowego softu. Kończyło się to zawsze kupnem drugiego sterownika i wtedy można było dokonywać wszelkie zmiany ...
Spróbuj wyciągnąć ten korek bo coś nie kojarzę co to może być.Ale dziwne że jednocześnie zrobił Ci się problem z układem chłodzenia, chyba że uszkodziło UPG lub samą głowicę, może płyn dostaje się już do oleju i stąd masz pełny stan?Wcześniej też tak miałeś?
Ja bym Mu teraz raczej odradził to robić bo jeżeli są jakieś szanse uratować silnik to doprowadzenie go do temperatury pomiaru na pewno nie pomoże. Jedyna opcja teraz to zrzucenie miski i wgląd na smoka, ewentualnie pomiar kompresji no i ustalenie przyczyny co stało się z płynem chłodniczym. Ale to i tak takie nasze gadanie,mechanik zrobi to co uzna za stosowne....
Taką średnią pokaza
Taką średnią miałem na fisie, jechałem w nocy było puściutko na bramkach i na granicy, postojów nie było tylko jeden na pierwszej stacji po przekroczeniu granicy Węgiersko_Chorwackiej max 15min , tankowania też nie było, odcinek Nowy Targ - Promajna zrobiłem na jednym baku i jeszcze mogłem zrobić 80km