Tak oczywiście ale gdy mechanik coś zwali przy próbie wykonywania swojego zawodu jest to krytyka dotycząca danej czynności w danej sytuacji wiec można jak najbardziej nazwac go partaczem, zresztą jak każdego pracownika wykonującego swój zawód. Problem tu był innej natury, pomijając już fakt asocjacji, którą przytoczyłeś- że budowlańce kradną samochody
Popraw i bedzię dobrze
Z tego co widzę, byli to jacyś amatorzy, którym nie tyle o kradzież pojazdu chodziło co o przetmioty w nim znajdujące się. Może chcieli ukraść poduche, kierownicę, MMI lub coś innego. Z tymi zdolnościami jakimi się wykazali nawet 30cm by tym autem nie odjechali.