Gdyby od początku było wiadomo, że pożre tyle kasy to i pewnie SWAP by był... ale tego się nie przewidzi... przy takiej włożonej gotówce nie ma najmniejszego sensu nawet opychać fury, bo nikt Seba nigdy ci nie zwróci tej kasy... Jeździj ile się da - innego wyjścia chyba już nie ma, tym bardziej jak żona każe Czasami sobie myślę, że lepiej jakby człowiek się nic nie znał... nic nie czytał, nie znał forum, VAG'a... A tak to zawsze się coś znajdzie do robienia, do doprowadzenia pracy silnika jak z fabryki itp... Są ludzie, którzy nie dokładają grosza, jeżdżą i mają wszystko gdzieś i śpią spokojnie... A są tacy jak My, którzy próbują >15 letnie fury doprowadzić do stanu jak z fabryki... Sporo za to płacimy, marnujemy czasu... i co najgorsze - nikt nam za to nigdy nie zwróci... bo liczy się rocznik, przebieg, wygląd... Ile jest ludzi kupujących auta nawet nie zaglądając pod maskę to sobie nie zdajecie sprawy...