Ja to robiłem sam, bez kanału, ale jest ciężko, najgorzej jest odkręcić, przykręcić śruby od spodu turbiny (wąż odpływu oleju), do tego zestawy kluczy łamanych, najlepiej z grzechotką... zestawy nasadek...
Napsikać na śruby dzień wcześniej.
Najważniejsze dociąć sobie 17, żeby było jak przytrzymać króciec wejściowy węża oleju, bo niektórzy ukręcali, jak nie było czym przytrzymać...
Tu masz male info:
https://forum.vw-passat.pl/topic/52715-wymiana-turbiny-w-avf-b5-fl-fotoopowieść/
po zdemontowaniu przydaje się naprawdę palnik... wtedy muszlę można na momencie rozłożyć... ja z pół dnia spędziłem na pukaniu i próbie rozklejenia, w końcu puściła, teraz kolejny raz już się nie męczę, palnik nagrzewam i się sama rozłazi...
Różniej musisz mieć dobrze spasowane torxy na śruby trzymające zmienną geometrię, najlepiej włożyć, uderzyć mocno kilka razy i dopiero odkręcać, można się wspierać specyfikami...
Nie kuś się na regenerację, Twoja turbina dmucha jak trzeba, jedynie potrzebne jej porządne wyczyszczenie...