Każdy myśli, że one z powodu katalizatorów pękają ale prawda jest taka, że nawet zapchany katalizator nie jest potrzebny, żeby blok pękł między cylindrami. Jest źle skonstruowany, to nic innego jak rozwiercone 2.4, dlatego między cylindrami jest tak mało przerwy, a geniusze wcisnęli tam jeszcze kanały wodne, dodatkowo osłabiając już słabą konstrukcję.
I wisienką na torcie są krzywo zalane tuleje, bo ktoś wymyślił, że podczas odlewania bloku, maszyna będzie trzymać stalowe tuleje. Pewno wiedzieli, że nie da rady ich wprasować bez rozerwania bloku, to ratowali się zalewając je przy odlewaniu go. I tak jak je maszyna trzymała, tak krzywo zostały zalane.
Im więcej się zagłębi człowiek w konstrukcję tej porażki, tym bardziej żałuję wydanych na niego pieniędzy ?