Miałem taki sam problem i ciężko sobie z tym poradzić. Są dwie opcje :
1. Prostujesz za pomocą kleszczy / kombinerek regulowanych lub blaskiego i grubego pręta + pobijanie dużym młotkiem.
O ile mega łatwo to skrzywić, tak zaś bardzo trudno jest to wyprostować. Wyprostujesz i zapominasz, że to miejsce w ogóle istnieje do podnoszenia auta, podnosisz tylko za punkty podnoszenia dla podnosinka.
2. Oddajesz do blacharza na wstawienie nowych progów.
W każdym przypadku, zabezpiecz przed rdzą, że będzie widać nowe to nie ma znaczenia, po miesiącu/dwóch będzie tak samo brudne jak reszta.