No to ciekawe, w instrukcji jest dokładnie napisane, że w kompresorze jest ok 120 ml oleju i tam mam nic nie dolewać a brakujące 60 ml dolać do węża, który idzie do skraplacza lub do filtra i sam już nie wiem rurka jest cała, akurat tak wygląda jakiś glut ze smaro-oleju który się wytworzył w środku. Jakiś preparat polecasz do czyszczenia parownika? Jak pisałem kompresora żadnego nie mam ale wydaje mi się, że strzykawa do oleju nada się ideolo aby przepchać to, co tam jest.
Spoko, wcześniej się spierałem i wyszło, że byłem w błędzie i tak, więc nie mam zamiaru podważać Twojej wiedzy.
Podsumowując, parownik do odratowania a przed montażem zalać na maksa kompresor olejem, popracować nim trochę, obrócić tak, aby olej spłynął w stronę uszczelniacza na kilka minut i później montować?
Niestety jedyna opcja w mojej sytuacji to zalanie układu olejem (nawet w sumie mogę przelać bo maszyna odciąga nadmiar) i dojechanie do warsztatu na uzupełnienie czynnika, bo moich części nie użyją a za robociznę z częściami w okolicy wołają po 1200-1500€ na częściach niewiadomej marki.
Zadzwonię jeszcze w poniedziałek do ASO o te oringi bo jak szukałem w google po numerach to było kilka sztuk, reszta wyprzedana.