Dzisiaj na tyle, na ile pogoda i czas pozwolił zebrałem się najpierw do polakierowania klimatronika (w końcu) a potem do wyklejania dachu matami.
Przyciski po nałożeniu matowego klaru, jeszcze chcę lekko spolerować żeby nałożyć dwie warstwy na powierzchnię po naklejkach. Co dziwne, na kółkach do grzania siedzeń tego klaru w ogóle nie widać, ogólnie jakoś 'dziwnie' ta farba na nich siadła, są w połysku ?
Potem przy okazji rozwalania pół auta od środka, wymieniłem trzecie światło, które wyszło w kilkudziesięciu częściach ?
Krótkie spojrzenie na moją regenerację mechanizmu wycieraczki sprzed półtorej roku, nic nie cieknie ?
Dobiłem się jeszcze raz rzeźbą specjalistów, którzy wymieniali mi szybę..
Oczywiście pogubili te gumki dystansowe, przez co ramka pięknie gra ?
No i odklejanie tego kartonu, który miał za zadanie chyba tylko mniej więcej ciepło trzymać zimą..
Dla potomnych, zupełnym przypadkiem / fartem wpadłem na mega szybki sposób z odrywaniem tego kleju. Pierwsze podejście to mozolne odcinanie go wkładem do nożyka, potem spróbowałem ciągnąć i przesuwać nożyk, szło jak po masełku ?
Po godzinie miałem zakończoną walkę z klejem, potem nadszedł czas na przyklejanie mat. Nie obeszło się bez blizn wojennych ale pierwszą warstwę bitumiczną mam za sobą, jutro zostało nakleić na to piankę i poskładać wszystko do kupy.
Nagrałem różnice w dźwięku blachy przed i po robocie (z tym kartonem było to samo, możecie sprawdzić u siebie jak nie wierzycie).
VID_20210508_203208.mp4
VID_20210508_201430.mp4