Langista

Dużo komfortu z 18' nie wyciągniesz, musiałbyś zejść do 16' i jeździć na balonie 60.

Gdyby tłok 'wpadł' to wierz mi, słyszał byś to ? generalny remont to koszt minimum 4000 zł, w to wchodzi planowanie powierzchni głowicy i bloku, oraz honowanie cylindrów, wymiana uszczelniaczy zaworowych i prowadnic zaworów. Jeżeli wał ma rysy to doliczasz szlifowanie lub nowy wał. Zazwyczaj w 5000 się zamyka, chyba że silnik był mega zatarty, gdzie do wymiany idą też tłoki, wałki, wtedy możesz i 10 000 przekroczyć.

Nic się jej nie stanie, o ile nie zostawi auta na pół roku na trawie

Jak sprawdzili brak katalizatora? Zdejmowali wydech i zaglądali do środka? Ten błąd może być równie dobrze z zapchanego katalizatora od oleju.

Czyli dałeś 600 zł za to, żeby mieć to? Porównywalnie pewnie daje taki efekt Zamiast tego? I dałeś za to 600 zł? Co kto lubi ale ja tylko odpowiem "xD"

Ile dałeś za te projektory?

Wszystko zależy od farta tak właściwie. Ja kupiłem budę w 100% nie ruszaną przez blacharza, wszystkie elementy Ori. Jedynie silnik pocił się z każdej strony i tylny zderzak był do poklejenia (wywiercona dziura w zupełnie randomowym miejscu). Ja kupiłem 3 lata temu za 15 i moim zdaniem B6 jak ktoś szuka to najlepiej w tych pieniądzach: 15k +/- 5k. Diesle są tańsze i do 10k da radę wyrwać jakiegoś zdrowego golasa. Najważniejsze żeby buda nie była składana z kilku i motorownia zdrowa, resztę w sensownych pieniądzach samemu można zawsze naprawić. Ja wychodzę z założenia, że lepszy zdrowy golas, jak niewiadomej historii pełen wypas, auto zawsze można doposażyć częściej dużo taniej, niż trzeba dopłacić za te perełki właśnie.

Wiem, taki też mam ?, ciekaw byłem tylko co autor postu założył, bo tanie zamienniki wytrzymują rok przy dobrych wiatrach i rozszczelniają się.

Z ciekawości, jakiej firmy skraplacz kupiłeś?

Widziałem to, co dostępne w Europie na eBay, Allegro i innych aukcjach, wszystko połamane, poszpachlowane, uszczerbione itp.

Nie zobaczysz w ten sposób. Półosie jak już to mogą pęknąć ale nie się skrzywić. Tutaj masz ewidentnie problem z przegubem lub łożyskiem flanszy skrzyni. Dla własnego spokoju możesz oddać na wyważenie tą półoś ale nie ma to najmniejszego sensu, bo ona nie ma skąd uderzenia poprzecznego dostać, aby się skrzywiła.

Nie do końca, wystarczy, że poprzedni właściciel jeździł spokojnie a właściciel przed nim upalał. Ty wsiadłeś, pojechałeś trochę agresywniej i po prostu pojawiły się efekty katowania auta przez pierwszego i drugiego właściciela.

Jak się napaliłeś to powodzenia, ja szukałem i same szroty, tego już nie kupisz w dobrym stanie ?

Czyli to turbo samo w sobie gwiżdże..

Nie rozumiem o co Ci chodzi, napisz jeszcze raz bo nie wiem co jest błędem a co autokorekta zmieniła.

Sprawdź, czy ten wąż z podciśnienia nie jest popękany na króćcu.

Nie zawsze jest taka możliwość..

Bardziej chodziło mi o zmianę koloru na czarny od pyłu z okładzin i tarczy

I tak będzie go widać z czasem, zamiast niebieskiego będzie czarny..

Trzeba zdemontować półoś i zobaczyć, czy to wina przegubu, czy flanszy skrzyni.

Jak będzie trzeba zwrotnice wyciągać to tak, policz sobie, taki mechanik ma ok 150-180 zł za roboczogodzinę, jak mu z jedną śrubą tyle zejdzie to potem jest druga taka, z drugiej strony. A gdzie tam jeszcze resztą i poskładanie tego.

Jak masz jakiegoś znajomego, który ma jakoś wyposażony garaż to da radę. Największe problemy zawsze sprawi śruba w zwrotnicy, często trzeba ucinać i jakoś wybijać ja u siebie bez klucza pneumatycznego chyba bawiłbym się z tą jedną śrubą kilka godzin. Jak sam ogarniesz to stwierdzisz, że 50 zł od wahacza to i tak dobra cena ?

Jepiej sprawdź sobie, czy katalizator od wcześniejszego spalania oleju już się nie zapchał i to on nie jest powodem pęknięcia tulei, bo dokładnie to samo dzieje się w ASN.

To był sarkazm ?

Nagraj filmik.