Jest jeszcze inna kwestia, Niemcy w większości nie kupują aut, biorą w leasing i nie interesuje ich, jaki olej leją w ASO, bo za 2 -3 lata będą zmieniać auto na inne. Dla ludzi, którzy chcą mieć co 2-3 lata nowe auto, najlepszym wyjściem jest wlłaśnie leasing. Nie przejmujesz się żadnymi wymianami, płacisz 2-3 lata stałą ratę i jedynie serwisy olejowe opłacasz oraz wymiany elementów eksploatacyjnych.
Nie wiem, może tak tylko w moim otoczeniu jest ale już przez kilka miast się 'przewinąłem' i w różnych miejscach z ludźmi rozmawiałem. Może 2 na 10 wiedziało jaki olej mają zalewany do silnika, reszta nawet nie wiedziała, że się go wymienia A polaczki potem biorą auto 'od niemca' "dbane, garażowane, serwisowane tylko w 'ACO' u Sergieja z lewą pieczątką każdej marki, a na myni szczotą nawala po umyciu felg i zaraz po odpaleniu silnika but w podłoge i na autostradzie 160, bo do pracy zaspał
Reasumując, bo trochę offtopic, Dzisiaj najważniejsze to (jak już oszczędzamy na oleju) robić wymiany co maks 10-12k km i będzie ok. Jak ktoś chce bardziej zadbać o swoje auto, to zaleje coś o lepszych właściwościach i tyle.