-
Postów
8569 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Langista
-
Z zewnątrz możesz nie zobaczyć różnicy, pewnie w środku kanaliki olejowe są innej konstrukcji chociaż kto wie..
-
O widzisz, jednak podałeś bardzo ważną informację, masz ten motor w B7, gdzie Audi wiedziało już o problemach tego silnika i możliwe, że go wyeliminowali w B7. Swoje wypowiedzi jednak kierowałem do tych, montowanych w b6, gdzie nie ma praktycznie żadnej pozytywnej opinii o tym silniku, bo właśnie nawet po generalnym remoncie, nowych tłokach, pierścieniach, honowanych cylindrach, wymienionych uszczelniaczy, dalej żre minimum 0.1l na 1000 km, gdzie po takim zabiegom moim zdaniem takie wartości powinny odnosić się do 10 000 km.. Wychodzi na to, że jedynym rozwiązaniem jest przy remoncie, zaadaptowanie osprzętu z nowszego modelu.
-
Właśnie o tym myślałem, tylko czy nie trzeba czasem tego sterownika zakodować potem? Szkoda że nie wyszło to wcześniej, bo chłodnica na wymianę u mnie już stoi a tak to bym tą do automata zamówił i byłby potencjał na przyszły mod
-
To jak kierownik obchodzi się ze swoim autem od zawsze miało przekład na to jak wygląda. Jednak bardzo często ktoś zaleje motodoktora czy inne gówno przed sprzedażą auta i potem przychodzi ktoś kto się na to wbije. Dziwne jednak dlaczego kilka osób już po generalnym remoncie nadal ma ten sam problem..
-
Najważniejsze jest to, aby nie był słabszy od tego, patrzysz na takie które mają minimum 520A i 110 Ah. Z firmwszstko zależne od kieszeni.
-
Nie są one czyste ale wierz mi, że to jak wyglądają nie wpływa na pracę silnika, a oczyścić zawory można chociażby lejąc lepsze paliwo. A co do odmy, w ALT jest po prostu źle zaprojektowany cały silnik i wali za dużo oleju do niej, ludzie po kompletnym remoncie nadal mają z nią problem.
-
Gdyby tak było, to inni producenci jak Bosch czy Varta nie produkowali by tych akumulatorów. Wątpię aby w Audi był jakiś system świętości co innych Aku jak Ori nie przyjmuje bez kodowania..
-
No to właściwie bardzo łatwo można moda zrobić, aby chłodniczke oleju wykorzystać do oleju silnikowego, w tedy omijamy dystans miski, bo do samej chłodnicy z litr oleju wejdzie
-
Numer sterownika w sumie powinien być na jego obudowie, nie ma go czasem na kolumnie kierowniczej lub w okolicach servo?
-
Literki na końcu to zazwyczaj wersja ze wspomaganiem elektronicznym lub bez (servotronic). Napisz w temacie z rozkodowaniem wyposażenia a kolega @Dev na podstawie VIN powie Ci jaką konkretnie potrzebujesz, ja w 'etce' nie jestem w stanie w ogóle takich numerów znaleźć jakie podałeś.
-
No, potem jak nie chce się rzeźbić to obudowa kolumny, przy takiej robocie w moim przypadku nie dodanie manetki z tempomatem to był by grzech, do tego najlepiej mieć licznik w kolorze. Ale to już duże odbieganie od tematu, nie róbmy tu offtopu. Co do tematu, Bayer, nie wiem czy chłodnica z modelu na gorące kraje da jakąś różnicę, ewentualnie na moje jakiś customowy wiatrak o większej średnicy dużo by dał i/lub sama chłodnica o tym samym rozmiarze ale inaczej zbudowanym użebrowaniu. Co do samego oleju można dodać dystans między miską a blokiem silnika, aby weszło np. 1l oleju więcej i to już zrobi mega robotę.
-
Do tego bardzo często same ramiona są już pokrzywione, co bardzo szybko zużywa wycieraczki, sam się o tym przekonałem jak 3 miesiące po założeniu nowych wycieraczek z Bosch nie zbierały mi z powrotem nic. Wystarczyło wycieraczki wykrzywić odpowiednio i zbierają jak nowe, a sprzedawca w sklepie już mi proponował nowe ramiona bo tam niby sprężyna się rozciąga i nie dociska jak trzeba - aha już uwierzę.
-
Czujnik osobny przyda się aby na bieżąco monitorować temperaturę, nie z ogromnym opóźnieniem jak to pokazują zegary. VFiz ma dużo opcji ale kosztuje też ok 1000 zł (licząc manetkę do obsługi fisa) a taki czujnik wyjdzie ze 2-3 stówy. Mam w planach VFiz Ale taki czujnik to sam podłącze, a do VFiz to już pomocy będę potrzebować ? Co do tego co masz robić z silnikiem, wszystko zależy od twojej kieszeni. Szukanie nowego bloku jest bardzo ryzykowne że drugiego trupa kupisz za ułamek ceny naprawy tego co masz. Z drugiej strony naprawisz to co masz i jesteś pewny swojej motorowni w przyszłości. A co je zabija? Nieodpowiednie pałowanie przez młodych właścicieli tych silników. Myślą że V6, że 3.0 to upalali bez opamiętania na parkingach. Przegrzewały się aż w końcu ząb czasu zaowocował tym jak się z nimi obchodzono. Ja zawsze byłem zdania że to jest silnik na trasy zrobiony. Ma wysoką kulturę pracy i wcale tak dużo nie spala jak na 3.0 (mnie pali 9-11l/100 km) a wiadomo w trasie taki silnik nie jest przemęczany, do tego chłodzony jest pędem powietrza. Można stosować niby wydajniejsze chłodnice ale bez rzeźby na pewno się nie obejdzie, bo pod maską z tym silnikiem i tak już jest ciasno.
-
Jakos specjalnie go męczyłeś do tych 115 stopni? Sam bije się z myślami aby dołożyć osobny czujnik na temperaturę wody i oleju, chociaż idealne byłoby przeprogramować silniczek na liczniku aby pokazywał faktyczne odczyty..
-
No tak, tylko tu jest właśnie pies pogrzebany. Ten system sprawdza się w przypadku jak ktoś nie wystudził auta po przejażdżce w upalny dzień, lub po dosyć 'intensywnej' przejażdżce w zwykły dzień, gdzie załóżmy płyn chłodzący ma ponad 90 stopni w obiegu i nagle ten obieg wyłączasz zgaszeniem silnika. Raczej opcja dla zapominalskich moim zdaniem chociaż nie bezużyteczna bo bankowo wydłuża żywotność silnika, za to w zamian otrzymujemy kolejne części do wymiany w razie ich zużycia.
-
Hmmm, takie info znalazłem w necie także ręki sobie uciąć nie dam, ale było by to logiczne, bo typowo na amerykański rynek nie trzeba 4 katów ze względu na mniejsze restrykcje ekologiczne.
-
Już się poprawiłem Remont, czyli robić wszystkie 6 tulei. Sprawdzić w jakim stanie jest wał i panewki, tłoki, pierścienie, uszczelniacze zaworowe. Zrobić kapitalny remont, czyli to co pisałem abyś zrobił na samym początku, bo droga na skróty zawsze jest bardziej kosztowna i zabiera więcej czasu.
-
Kupiłeś diesla do tras, którego Helmut kupił aby robić nie małe trasy i chcesz mi powiedzieć że ma po 5 latach 95k przebiegu? No chyba że sam masz go od nowości to uwierzę w taką historię. Najprawdopodobniej sprzęgło do wymiany Bo o ile nie masz go od nowości, to to auto ma ponad 300 na budziku, gdzie przy tym momencie nawet nowe sprzęgło będzie miało ciężko, ale tu sie przyznam że nie wiem ile maksymalnie momentu to sprzęgło dokładnie jest w stanie przenieść.
-
Nie do końca, ja mam 340k nalotu i nic sie nie dzieje. Jak widzisz przykłady są skrajne, ten silnik ogólnie jest nie do zajechania, dużo trzeba się postarać żeby go zajechać, chyba że trafisz na upalony egzemplarz. Ja akurat jestem trzecim właścicielem. Pierwszy miał go 10 lat, drugi 7, teraz ja go mam już rok i poza wyciekami z silnika (naprawione zaraz po kupnie) nie dzieje się nic. Wystarczy dbać o dobry olej i częste wymienianie go, nie ignorowanie nieprawidłowości w pracy silnika, naprawdę tyle wystarczy. Katy jak się kończą to zaczynają się problemy z wypadaniem zapłonów bo EGT robi sie za wysokie i silnik sam sie broni, a wypadanie zapłonów skutkuje adekwatnym komunikatem na blacie. Remontuj go, docieraj i ciesz się z silnika przez kolejne kilkaset tyś. km.
-
Pogubiłem się,, Silver Ty piszesz sam ze sobą? Co do zaworów, normalne zawory przy większym przebiegu. Nie widziałeś chyba zawalonych zaworów nagarem.. A olej w dolocie bierze się ze złej konstrukcji odmy, która część oleju ładuje w dolot zamiast oddać go do silnika.
-
Tak, pracują lepiej ale jak pisałem, jak silnik spala oleju 1l na 1000 km to nie ma sensu, bo to oznaka ze silnik jest w stanie agonalnym, nadającym się do remontu, nie stosowania lepszych olei aby odkładać w nieskończone, bo tak to najczęściej jest.
-
I u kogo w końcu oddałeś do tulejowania? Moim zdaniem najczęściej ktoś bagatelizuje rozszczelniającą się chłodnicę, niekiedy mały wyciek, praktycznie nie zauważalny a płyn ucieka i potem dzieją się takie rzeczy. Ja też był bym blisko gdyby nie plama pod zderzakiem, którą na świeżo wyłapałem, bo tak to myślałem że to z klimy coś się skrapla, a na chłodnicy praktycznie nie zauważalny odcinek który sie rozszczelnił i puszcza.
-
Tak jak pisałem, 600 zł od tulei to cena nie do przyjęcia, Ci ludzie na głowę upadli, i jeszcze gwarancji na swoją robotę nie dają, jakim cudem w ogóle taka firma istnieje? Szukaj innych firm, nawet jakbyś miał wysłać blok na palecie, to bardziej się to opłaci.
-
Nie robi się tylko 3 i 6, a cały blok, aby każdy tłok miał te same warunki pracy, tylko w tedy masz gwarancję że pochodzi a 500 zł od tulei to nie wiem z czego oni to wstawiają, chyba z tytanu.. szukaj innego zakładu, za samą przesyłkę zaoszczędzisz połowę.
-
Mnie chodziło o 10W, to co po literce W o ile nie zaniżasz, np. 30 zamiast 40, to kwestia portfela, chociaż według mnie branie drogiego oleju (bo 50 i 60 to oleje na tor do upalania) do takiego silnika jakim jest ALT (nie do upalania na torze), który wciągnie to i tak po 2-3k km mija się z celem. taniej wyjdzie lać to co producent zaleca, a zamiast dokładać do oleju, który i tak będzie wydalony z silnika rurą wydechową odłożyć więcej na remont.