AndrzejK.

Jeżeli nie przybywa to obstawiałbym tą możliwość. Miarka służy właśnie do tego, aby określić ile oleju masz, ważne aby stan mieścił się w zakresach min/max. Jeżeli nie przekracza znaku max to nie ma po co upuszczać, taka moja ocena.....choć jakby było go mniej w aktualnych warunkach pogodowych to "lżej" by było rozrusznikowi przy zimnym rozruchu, w końcu to diesel. Ale na końcu i tak zrobisz jak uważasz, bo to Twoje auto, a z mojej strony to tylko sugestia.

Olej jeden z trzech o których wspominałem powyżej. Kupować od certyfikowanego sprzedawcy oleju danej marki, z Allegro ostrożnie.... Co do mechanika ja bym wybrał tego któremu najbliżej z wiedzą do Audi.

Z olejem zainwestuj w te, które Ci sugerowałem, ewentualnie jeszcze Valvoline Synpower 5W40, cenę ma dobrą, a i parametry ma w porządku. Z Twojego opisu problem może tkwić w łańcuchu/napinaczu, ale jak napisałem, może....,bo na odległość ciężko coś narzucać jednoznacznie. Z drugiej strony nie napisałeś jaki auto ma przebieg, czy masz wiarygodne dokumenty na to, jak było serwisowane, to wszystko ma znaczenie w eksploatacji po zakupie. Jak już ogarniesz problem to wymieniaj olej regularnie, zakładaj filtr oleju Knechta lub Manna i będzie dobrze. Czyszczenie smoka to problem jednostek uturbionych, a 2.0 ALT to poczciwy wolnossak i takich akcji nie potrzebuje, jak jest zadbany to jest praktycznie bezobsługowy (piszę to na podstawie własnych doświadczeń). Tak informacyjnie, u mnie czy auto między rozruchami stoi jeden dzień czy przykładowy tydzień bez względu na temperaturę zewnętrzną odpala bardzo miękko (nie słychać zarówno hydrauliki zaworowej jak i wariatora/napinacza. I na koniec co do weryfikacji usterki - poszukaj sprawdzonego człowieka, który zna temat, a nie kogoś z "łapanki", który z marszu będzie sugerował tylko wymianę części. Powodzenia.

Jak koledzy powyżej napisali przy takiej ilości jaką dolałeś problemu nie będzie zapewne, natomiast nie praktykuj takiej konfiguracji, bo to nie jest pozytywne.

Wiesz....to nie był nakaz, tylko sugestia, zrobisz jak uważasz. Możesz też sprawdzić stan łańcucha (możesz sam bez kosztów jak ogarniasz troszkę mechanikę). Wydatki zawsze powodują dyskomfort w kieszeni to jasne, ale tak czasami bywa. Życzę rozwiązania problemu niskim nakładem "srebrników".

No właśnie, może być łańcuch rozciągnięty i tłuc po obudowie, ale wiesz to takie moje gdybanie na odległość.... Ja w takim wypadku rozpatrywałbym dwie możliwości, wymieniłbym olej na nowy (ma "już" 7tkm jak napisałeś, a mógł być jakiś nie teges) i lub zerknąłbym na łańcuch w jakim jest stanie. No albo podjechać do kogoś ogarniętego niech zdiagnozuje problem. Nic innego nie doradzę. P.S. Już tak na marginesie to zmieniłbym ten olej najlepiej na Ravenola (bdb opinie) lub Eurola, też chłopaki chwalą i kupuj olej od certyfikowanego sprzedawcy jakikolwiek byś nie wybrał.

Wiesz z której części silnika dochodzi dzwięk, z okolic łańcucha może?

?????? Pokaż mi gdzie ja napisałem o przedłażaniu żywotności silnika?? Czytaj ze zrozumieniem i wyciągaj wnioski z tego co jest napisane Napisałem wyraznie, że olej 10W40 nie służy temu silnikowi, ale też wspomniałem,że to jest moja opinia i wielu innych, a co ty sobie tam będziesz wlewał to już mnie nie interesuje.i tyle w temacie.

Tak,tak mechanik bardzo chętnie by wszystko zrobił pewnie nie za bardzo wglębiając się w temat....to tak na marginesie. Dzwięk pojawił się nagle czy od jakiegoś czasu się nasila? Olej ze sprawdzonego zródła (z Motulem różnie bywa), kiedy wymieniany?

To wszystko jasne. No nie tylko obecnie....ja w swoim aucie wymieniałem rozrząd, który był fabryczny i był dokładnie taki sam jak ten co zakładałem nowy.

No właśnie....i od tego trzeba zaczynać dywagacje odnosząc się do problemu Tu zgoda, która w perspektywie przynosi same korzyści i niepotrzebna jest nadgorliwość, ważna jest systematyczność Tu z kolei mijasz się z prawdą niestety, te elementy, które wymieniłeś są wrażliwe i jest dla nich pożądane jak najszybsze dotarcie oliwy w górne partie silnika i przy sprawnym motorze ma to wpływ na jakość rozruchu zimnego silnika( jak jest zakatowany to zarówno jemu jak i właścicielowi jest to obojętne pewnie....), a chwyt marketingowy jak to określiłeś nie ma tu nic wspólnego. I o ile w gorący dzień np. wiosna/lato nie będzie to tak dokuczliwe o tyle w jesieni/zimie już tak. Zresztą ja do niczego nie będę Cię przekonywał, lej co chcesz, ale wez sobie jakikolwiek olej 10w40 i 5W40 lub jeszcze lepiej 0W40 do oddzielnych, zamkniętych pojemników i zostaw na kilka godzin w zimnym pomieszczeniu i następnie odwróć pojemniki i zobacz jak poszczególne spływają.... Zobaczysz wtedy czy to mity czy jednak fizyka, bo tak też się te oleje zachowują w silniku. P.S. Chwyt marketingowy to właśnie olej do danej marki auta... Tu właśnie ważna jest specyfikacja do danego silnika, a nie producent oliwy.

Celem przy takiej wymianie jest, aby w miejsce uszkodzonej części pojawiła się taka sama jak była montowana w fabryce. Prostym i jedynym właściwym sposobem jest dobieranie "gratów" po numerze VIN. Zastanawianie się co było/jest w innym egzemplarzu podobnego auta mija się z celem.

Dlatego dopytywałem.... To oczywiste, tyle,że nie słyszałem o takim....zasada działania mechaniczna? Pełna zgoda, ale i przy jezdzie bez szaleństw działa "zbawiennie" na cały układ....

Tak

Masz na myśli tą uproszczoną wersję, ustawianą na "sztywno"? Jeżeli tak to wg. mnie (i nie tylko) to gorsze rozwiązanie.... Przy hydraulicznym masz elastyczną pracę i układ nie jest tak obciążony jak przy sztywnym ustawieniu na "0" stąd i pasek jest poddawany mniejszym przeciążeniom w przypadku hydrauliki, no i pierwszy zamysł producenta taki był, a to coś oznacza. Osobiście zakładałem u siebie zestaw NTN/SNR (to co Audi dawało na pierwszy montaż) z pompą wody Hepu i działa to rewelacyjnie, cicho,miękko. Ale każdy robi i wybiera to co uważa.....

I dobrze napisane..... Temat wałkowany wiele razy, i wiele razy było napisane przez wielu, że olej 10W40 nie jest dobrym pomysłem do tego silnika (wariator ,hydraulika zaworowa) i dla świadomego użytkownika/właściciela jest to oczywiste jeżeli chce mieć spokój. Niektórzy próbują taką oliwą "leczyć" silnik, ale to nie tędy droga, jeżeli był wcześniej bez głowy eksploatowany, szczególnie dotyczy to generacji B6. Pada czasami u niektórych argument, że producent dopuszcza taką oliwę....no tak, tylko trzeba mieć własny rozum.... Producent twierdzi też, aby stosować serwis LL lub nie wymieniać okresowo oleju w manualnej skrzyni biegów i osoby, które sztywno do tego się stosowały często srogo na tej konsekwencji się zawiodły. Dla mnie osobiście to każdy postępuje jak uważa i może nawet rzepakowy olej lać, ale w myśl powiedzenia jak dbasz tak masz się sprawdza, tyle, że trzeba mieć o co dbać, bo jak jeden czy drugi kupi padakę za śmieszne pieniądze to cudu nie będzie i cokolwiek by nie robił i jakikolwiek silnik by nie miał. Mój przykład: kupiłem auto prawie 4 lata temu w idealnym stanie, LL nie widział i przez ten czas wymieniam regularnie co rok olej 5W40 i między wymianami oleju nie dolewam, bo nie bierze praktycznie nic. Asekuracyjnie wymieniłem olej w skrzyni (zalałem oryginał ASO), przed wymianą skrzynia pracowała dobrze, jednak po wymianie biegi zaczęły "wchodzić" bardziej miękko, więc warto było i to tyle, auto jezdzi i ma się dobrze, tak,że można.

Przede wszystkim wiele zależy od sposobu użytkowania (miasto/trasy) i co było poprzednio zakładane.... Zdejmij pokrywę i wstępnie sprawdz organoleptycznie w jakim stanie jest pasek oraz czy cały układ rozrządu pracuje cicho "miękko". Wg. mnie jeżeli masz założone markowe części i nie ma dziwnych, niepokojących odgłosów to spokojnie możesz do 100kkm jeżdzić, ale to moja opinia, a nie fakt, którym masz/musisz się kierować.

Jeżeli faktycznie będą/będzie do wymiany to jak chcesz mieć spokój to tylko ORI. Wszelakie zamienniki słabo dają sobie radę (opisywane na wielu portalach w necie). Wiadomym jest,że cena jest jaka jest, ale tu półśrodki nie zdadzą egzaminu.... Lepszym wyborem od zamiennika jest już szukanie sprawnej oryginalnej używki, choć ja nie jestem zwolennikiem takich ruchów.

No więc dopóki nie rozkręcisz i nie sprawdzisz to jest gdybanie.... W znakomitej większości przypadków winna jest uszczelka pokrywy. Jak masz wątpliwości to wymień obie.

To na 99% wina zużytej lub źle założonej uszczelki i nie dotyczy to tylko silnika ALT.

Tu szukanie nic nie da, bo albo znak jest albo nie, ale swoją drogą to co ktoś musiał kombinować,żeby "unicestwić" ten znak. Możesz spróbować też nabyć taką osłonę, może gdzieś ci się uda. Powodzenia.

Proste do napisania, do wyegzekwowania, którejkolwiek opcji co napisałeś już gorzej jak można się zorientować czytając ten wątek/ "powieść"..... Mogę się mylić,ale jak właściciel auta dalej będzie spolegliwy to zostanie z problemem sam. Ale obym się mylił.

Oddawać....dokładnie, tyle, że wykonujący "remont" jakoś dziwnie chce odsunąć w czasie realizację usługi gwarancyjnej.... A klient "papieru" żadnego na wykonane prace nie ma....przypadek?

Pierwszy cytat masz od Kamila z numerem śruby z tulejką (czytałeś?) i podejrzewam, że jest to integralna całość i osobno nie kupisz zapewne samego uszczelnienia/tulejki, cena pewnie jest inna, niż w cytacie, bo trochę czasu od tego wpisu minęło, ale jak nie będziesz miał wyjścia to alternatywy za bardzo nie ma choć trochę "grosza" się uzbiera patrząc na ilość śrub jak już wspomniałeś..... Ale Audi jakoś nie odstaje w toku myślenia, od innych, bo np. ja kiedyś,dawno temu miałem podobną akcję w Mondeo i również śruba z uszczelnieniem występowała jako całość.

Dobre.... Tu akurat to nie kwestia wiary jest, tylko realizm.