Ja zaczalbym od dolozenia Q na Twoim miejscu bo oska i 300km+ to nie jest dobre polaczenie.
Cale dalsze robienie mocy w 1.8t laczy sie z kuciem dolu, a przynajmniej korby. Dla bezpieczenstwa tez panewkami bym sie zajal przy okazji rozbiorki silnika. Koszt bedzie duzy wiec jak uwazasz. 1.8t do mala pojemnosc i na duzych mocach bedzie dzialac w systemie 0/1.
Dla mnie 1.8t porobione na okolice 400 km jest jeszcze fajnym dd, a taką moc lub prawie taką zrobisz na hybrydzie k04-064. Jest jeszcze możliwość wsadzenia td05h-12t z evo X - super fajna turbina z mocnym dołem, która spokojnie podaje na 420-450 km, tylko kolektor musisz spawać. Większej lochy bym nie wsadzał do 1.8t, bo będzie wstawać przy 4-4,5 k rpm, chyba, że budujesz auto na kreskę to możesz nawet gt35 włożyć?