Też czytałem o tym i właśnie, żeby nie było z tym tyle zabawy i miska by schodziła bezkolizyjnie tylko po odkręceniu śrub i odpięciu wtyczki od czujnika poziomu oleju, to już dawno była by na dole bynajmniej u mnie. Tak to zwlekam z tym, po drugie nie mam na razie problemu ze smarowaniem. Tak jak pisałem też wcześniej, może zabiorę się za to kiedyś, a jak sytuacja mnie zmusi czytaj zapali się "konewka" na fisie to będzie to szybko ogarnięte wtedy.