piotrsob1

Pisałeś że po przekręceniu stacyjki na lewym styku złącza bezpiecznika nr 28 napięcie się pojawia , podłączając plus z aku do prawego styku złącza bezpiecznika pompka zaczyna pracować , czyli wychodzi na to że bezpiecznik nr. 28 jest przepalony, albo zapomniałeś go z powrotem zamontować , jak na kostce przy pompce nie pojawia się 12V i pompka nie pracuje Albo przekaźnik pompki nie za każdym razem pewnie załącza jej zasilanie .... Nie uważasz że wypadało by też sprawdzić czy podłączona na krótko pompka w zbiorniku pompuje paliwo ?

Paliwo ze zdjętego wężyka zasilającego filtr paliwa po podłączeniu zasilania pompki na krótko leci ? Przy której kostce i na czym nie ma napięcia ? Pisz konkretnie tak aby nie było wątpliwości co chciałeś w swojej wypowiedz przekazać i na które pytanie odpowiedzieć ......

Na pewno Militeca nie można porównywać do wszelkiej maści ceramizerów, motodoktorów i kiedyś popularnych Nulonów , on nie naprawia zepsutych silników , nie powoduje uzupełniania ubytków materiału bliżej nie określonymi składnikami, jego działanie polega na chemicznym i molekularnym oddziaływaniu na metale, powodując ich powierzchniowe utwardzenie i znaczną redukcję tarcia Poza tym nie zmienia on zasadniczo podstawowych właściwości samego oleju typu gęstość, lepkość , nie wprowadza też żadnych drobin stałych , mogących np. przedwcześnie zatkać filtr oleju albo spowodować ich odłożenie się w miejscu niebezpiecznym dla silnika Z używania ceramizerów nie mam żadnych doświadczeń, dla tego razem z powodami opisanymi wyżej daleki jestem od ich polecania , szczególnie do silników w dobrym stanie technicznym, w starych szrotach nie ma wiele do stracenia , można testować

Nie no oczywiście Pytanie brzmiało o zdrowe obroty dla zespołu napędowego, a czym są niższe to dla jego trwałości gorzej Oczywiście jazda z takimi obrotami jak wyżej jest możliwa , fabryka się cieszy bo może się pochwalić niskim zużyciem paliwa, cieszy się też że serwis pogwarancyjny bo zarobi dużo kasy wymieniając dwumasy i inne podzespoły które na takiej jeździe cierpią , cieszą się producenci części zamiennych bo interes się kręci, nie będzie się cieszyć tylko Kowalski , który biedny będzie musi za to wszystko zapłacić No może tylko z wyjątkiem sytuacji gdy jest bogaty

Bądźmy konkretni , pompa vacum to ciągnie powierze A poza tym to się zgadza , stare PD-ki ciągły paliwo ze zbiornika samą pompką paliwową znajdującą się w tandempompie, nowsze mają elektryczną pompkę w zbiorniku dodatkowo... Tylko że jak ona stanie to zazwyczaj blokuje przepływ paliwa na tyle że autem nie da się jechać, dobrze jeżeli pracuje jako tako na wolnych obrotach Oczywiście mogą być wyjątki, jak jest ona na tyle zużyta że tandem może sobie przez nią siorpnąć tyle ile mu potrzeba to silnik będzie chodził normalnie nawet jak ona nie pracuję

Ze swojego doświadczenia odradzam lanie do dyfra a w szczególności do skrzyni biegów oleju innego niż zalała fabryka Chyba że chcesz go wymieniać dwa razy, ale to na pewno taniej nie będzie A jak się ma pecha to można drugi raz wymienić olej razem ze skrzynią albo dyfrem

To po co ją tam do zbiornika zamontowali ? Wyjmij bezpiecznik nr 28 ze skrzynki na lewym końcu deski rozdzielczej i sprawdź go. Jak jest OK, to zrób następujące testy : 1. Włącz stacyjkę i sprawdź czy pojawia się na jego lewym styku w skrzynce bezpiecznikowej napięci po włączeniu stacyjki ( powinno się pojawić na jedną - dwie sekundy ) Jak się nie pojawi to prawdopodobnie uwalony przekaźnik pompy paliwa ( znajdziesz go w obudowie ECU na podszybiu ) 2. daj na prawy styk ( jak na załączonym wyżej obrazku ) przez bezpiecznik 15A napięcie z akumulatora , pompka w zbiorniku się powinna włączyć i zacząć pompować paliwo ( ze zdjętego wężyka zasilającego z filtra paliwa powinno zacząć intensywnie lecieć paliwo ). Jak pompki nie słychać i paliwo nie leci to albo odwaliła kitę albo coś z kabelkiem idącym od bezpiecznika do niej. Jak pompkę słychać a paliwo nie leci to albo pompka nie pompuje albo w zbiorniku susza

Zacznij od podoginania konektorów elektrycznch na PD-kach 3 i 4. A przyczyną przeładowania turbiny zazwyczaj jest zacinająca się jej zmienna geometria, prawdopodobnie wymaga czyszczenia

Na dźwigienkach pompek to są łożyska igiełkowe i tam nie ma zagrożenia że z powodu lichego oleum się coś zatrze Problem jest na parach krzywka zaworowa-popychacz hydrauliczny, tutaj w PD-kach musieli iść po bandzie, by wygospodarować miejsce na krzywki PD-ków . Dla tego krzywki zaworowe są bardzo wąskie w stosunku do obciążenia, poza tym z tego też powodu atakują hydro popychacze nie centralnie tylko z jednej strony powodując ich przekaszanie w gniazdach i jeszcze bardziej nierównomierne obciążenia na styku krzywka - szklanka popychacza ...... Przy braku dobrego oleju który spełniał by Twoje oczekiwania polecam zastosowanie dodaku do oleju MILITEC1, to naprawdę rewelacyjny środek , któerego właściwości zabezpieczają słabo smarowane elementy metalowe w silniku przed zbyt szybkim zużyciem . Stosuje go z przerwami od ponad 20 lat, ostatnio przypomniałem sobie o nim jak przy wymianie uszczelniaczy PD-ków, stwierdziłem braki w wysokości krzywek wydechowych na wałku rozrządu w wielkości średniej 0,6 mm na sztukę Zastosowany doraźnie na czas znalezienia drugiego wałka , do dziś spełnia swoje zadanie ( oczywiście przy wymianie oleju aplikuje opakowanie środka ponownie ) Minęło prawie trzy lata i zrobiłem ok 25 kkm na tym powycieranym wałku, puki co nie widzę żadnej różnicy w pracy motorówki i nie chce mi się tam nawet zaglądać jak wszystko chodzi ok P.S. Jakbyś chciał kupić ten środek , to bież w opakowaniu tego dystrybutora: http://www.karba.com.pl/k2-militec-1-250-ml-dodatek-do-oleju-silnikowego.html jest ciężkie do podrobienia i daje gwarancję że nie kupisz ćwiartki oleju LUX w bardzo wysokiej cenie W sumie to polecam wszystkim co nie chcą mieć problemów z powycieranym wałkiem rozrządu i zużyciem silnika przez tarcie podczas słabego snarowania, aplikowany zapobiegawczo na pewno spełni swoje zadanie Więcej w moim temacie :

Ja tam na ekspresówkach i autostradach na szóstym biegu utrzymuje minimum 3000 A żeby dla silnika było zdrowo to nie powinno się na wysokich biegach ( 5 i 6 ) jeździć z obrotami poniżej 2000 Ups.... Nie doczytałem że to chodzi V6 3,0TDI, przy takim motorze możesz zejść do 1600 obr/min

Janek chodziło mi o logi zrobione w ten sposób : http://vaglog.pl/log-018_013_023_ipMZN5d.html Poczytaj w dziale diagnostyka VAG jak je wykonać i wrzucić na vaglog.pl

Może być i wieczorem, ważne by serce było jak najbardziej wystudzone To że się pompowtrysk przycina to powinno być widać po bipach i korekcjach, dla tego tak ważne jest zrobienie logów o których pisałem w poprzednim poście, same screeny pokazują wartość chwilową, a tak będzie można je prześledzić w dłuższym okresie czasu i przeanalizować wzajemną korelację grup Jak program jest dobrze zrobiony to nie powinno mieć żadnego znaczenia.

Daj loga z korekcjami ( grupa 013), przez chwilę na biegu jałowym i potem podnoś stopniowo obroty do 2k rpm

No to wreszcie wiadomo konkretnie że spie**olili robotę Zakładam oczywiście że podkładka termiczna na tej pompce o maksymalnej plusowej korekcji była założona na czystą , pozbawioną nagaru końcówkę pompki. Nie miej sumienia , wołaj dobrego rzeczoznawcę i do sądu z nimi , patałachami

Przy takich korekcjach to już powinno solidnie silnikiem telepać Wszystko wskazuje na to że jest problem z uszczelnieniem pompek, chętnie bym zobaczył prawdziwego loga grup 013, 018 i 023 zrobionego rano od momentu kręcenia rozrusznikiem podczas porannego odpalania ( przez min. 5 min). I drugiego z tymi samymi grupami tylko zrobionego na rozgrzanym silniku , przytrzymaj silnik przez minutkę na 2 - 2,5k rpm, puść gaz i włącz logowanie , też z pięć minutek bez dotykania gazu Widząc te logi powiem Ci konkretnie czy dobrze podejrzewam ... Trzeba rozróżnić nieregularne , leciutkie bujanie motorówką od solidnego telepania ( oczywiście chodzi o bieg jałowy ) Bo to pierwsze to "ten typ tak ma", natomiast drugie w większości przypadków to problem z uszczelnieniem pompek, a żeby to potwierdzić wystarczy wymienić uszczelniacze z jednoczesną zamianą miejscami tej o najwyższej korekcji z tą o najniższej korekcji. W tym konkretnym przypadku jest mały wyjątek, bo dwa mają wysokie korekcje i dwa niskie Dla tego pozamieniał bym obydwie pary, czyli drugi z trzecim i pierwszy z czwartym Dopiero jak po tej robocie nie będzie poprawy i wysokie korekcje pójdą za pompkami to pompki na stół

013, 018 i 023 , Tylko loguj jak telepie, bo jak będzie chodził ładnie to na logach nic nie wypatrzy

Z opisu wynika że to filtr firmy JMJ, czyli powinien być ceramiczny

Na 99% zatkane odpływy wody z podszybia ( zobaczysz je po wymontowaniu akumulatora ) Jak się tam zrobi basen to w 90 % przypadków coś pod obudową kompa się przedostanie do kabiny a tam są złącza elektryczne których zalanie daje takie właśnie efekty Dopiero jak wyschnie to wraca wszystko do normy

Jakby to były poduszki to byś miał jednostajne drgania przenoszące się na nadwozie na jałowym i podczas jazdy, a nie telepanie i niejednostajne bujanie motorówką tylko na postoju Przeczytaj temat który zalinkowałem koledze wyżej i dopiero opisz dokładnie istotę problemu , najlepiej z załączonymi logami

Teoretycznie bodajże przy 65 gramach popiołu (grupa 068) powinno się DPF-a wymienić, ale jak nie sprawia problemów to można go spokojnie dłużej eksploatować . Co najwyżej będzie się częściej wypalał, bo mniej miejsca zostaje na sadzę Wartość 87 gramów to już sporo, nadszedł czas by się zacząć zastanawiać co dalej, wymiana czy kastracja Dodam tylko że ta zawartość popiołu to wielkość typowo teoretyczna , jej narastanie to wynik kalkulacji ECU na podstawie zużytego przez auto paliwa i oleju od nowości, albo od ostatniej wymiany filtra ( oczywiście jeżeli takowa była i po jej wykonaniu zawartość popiołu została wyzerowana ) Nie uwzględnia ona wielu czynników jak na przykład lipne paliwo , zbyt duże zużycie oleju lub jazdy na zwykłym oleju a nie niskopopiołowym Wartość 0% w grupie 075 jest prawidłowa w chwilę po zakończeniu wypalania

Kolega chyba miał na myśli Mercedesa i szybkozłącza na przewodach paliwowych przy pompie wtryskowej i może jeszcze przy filtrze paliwa

No też tak myślę

Przy moich 120 kg ciężko bez kanału tub podnośnika zajrzeć i spisać oznaczenia wału Z podporą trzeba coś pokombinować

Albo wzywasz hydraulika Niech sprawdzi drożność odwodnienia dachu

Musiał byś mieć do kogoś z WAG-iem lub VCD-sem żeby przejechać się furą z podpiętym kompem i zapisać logi z działania EGR-a p przepływomierza, na ich podstawie można stwierdzić nieszczelność dolotu. Olej w dolocie uturbionego silnika to normalka, jak go tam by było więcej jak 100 gram to trzeba się dopiero przyjrzeć sprawie