Skocz do zawartości

piotrsob1

Pasjonat
  • Postów

    7364
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotrsob1

  1. Che che, uruchom liczydło, stacja w dobrym miejscu 5000 litrów dziennie x extra 0,60 Pln za litr, x 365 dni i co wychodzi ? Mi wyszło 1.095.000,- PLN/ rok ekstra zysku i to bez podatku, bo faktura na zakup będzie po wmiarę normalnej cenie Jest za co załagodzić sprawę Poza tym ktoś jest właścicielem a kto inny prowadzi dziłalność na stacji, każdą następną może prowadzić jeszcze ktoś inny :gwizdanie:
  2. Zacznij o tanempomy, czy wytwarza podciśninie, jak wytwarza to lecisz po przewodzie do trójnika i dalej po tych cięszych, co sterują osprzętem, może coś się odłączyło. A wspomaganie hamulcy działa ?
  3. Przy sprawnym silniku i układzie DPF- a jego wymuszona regeneracja w zależności od trybu eksploatacji i stylu jazdy może występować co kilkaset kilometrów lub nawet wcale przy dynamicznej jeździe w trasach. Dlatego jeżeli ktoś twierdzi żemu przybywa lub przybywało oleju przez DPF-a to ma problem ze sprawnością silnika lub samego układu DPF-a.
  4. O dwóch dostawcach paliw to wiemy oficjalnie, trzeba do nich dodać jednak pewnie z parę tysięcy większych i drobnych firemek co to parają się przerabianiem opału, przepracowanego oleju transformatorowego i innych tym podobnych cieczy na ON, lub wszelkiej maści rozpuszczalników na PB Jest to bardzo lukratywny interes z racji obciążeń fiskalnych nałożonych przez nasze ukochane Państwo na paliwa Trzeba się też zastanowić gdzie są oni w stanie to sprzedać Na jakichś stacjach "no name" już się to nie udaje, bo żaden myślący kierowca tam nie zatankuje :gwizdanie: Pozostają tylko bardziej wyrafinowane metody, podam parę zasłyszanych przykładów jak sobie z tym radzą producenci tego badziewia: 1. Otwierają firmę transportową i świadczą usługi dla porządnych stacji po bardzo konkurencyjnych stawkach, tyko że po drodze z rafinerii zawartość cystern się ździebko zmienia, na dobrą sprawę to mogli by im wozić paliwko jeszcze dopłacając a i tak nieźle na tym wyjdą W ten właśnie sposób można się stać posiadaczem takiej mikstury w zbiorniku naszego auta tankując na Lotosie w rejonie łódzkim 2. Jako że na stacji "no name" już nic nie idzie sprzedawać to trzeba się wykazać inicjatywą i postarać o baner porządnej sieci podpisując umowę franczyzową, znam kilka takich stacji, co kilkukrotnie już zmieniały szyld jak nastąpił jakiś przypał, a sprzedają cały czas to samo badziewie Żeby nie być gołosłownym, stacja na jednym z końców obwodnicy Mszczonowa, druga na jednym z wylotów ze Skierniewic. 3. Można też zaoferować dobrą cenę marketom, dla których stacje paliw służą do przyciągania klientów, tam cena jest najważniejsza Pewnie jest jeszcze parę sposobów żeby to g...no trafiło do naszych zbiorników bez podejrzeń z naszej strony, dla tego jak największa ostrożność jest wskazana, szczególnie w nieznanym przez nas terenie. Na dobrą sprawę ryzyko jest na każdej stacji, ale jesteśmy go w stanie zminimalizować prawie do zera uruchamiając nasze szare komórki Mając powyższą wiedzę tankuję tylko na Orlenie, ale tylko i wyłącznie na tych stacjach co są własnością PKN-u, łatwo to sprawdzić, zanim nalejemy coś do baku, trzeba się przespacerować i kupić na stacji cokolwiek i dokładnie przeczytać paragon pod kątem kto nam sprzedał to co kupiliśmy Osobiście to wolał bym z premedytacją zalać audiczkę redbulem, bo wiem że po przepaleniu jednego kotła czerwonego na pewno jej się nic nie stanie, niż zatankować jakiś ON niewidomego pochodzenia Mając na uwadze moje wypociny, wszelkie dyskusje który to koncern sprzedaje lepsze paliwo i czy te droższe produkty są lepsze o tych tańszych schodzą na bardzo daleki plan. Jeżeli tylko nikt do nich po drodze z rafinerii się nie dotykał (poza transportem oczywiście) to my i nasze auta nie powinniśmy odczuwać jakiejś różnicy, a jak ją odczuwamy to powinniśmy nabrać dużych podejrzeń do tych co nam sprzedali to słabe paliwko. Mając dużego pecha, można po zatankowaniu jednego, pełnego zbiornika mieć silnik do remontu ( znam niejeden taki przypadek !! ), dlatego rozwaga i myślenie przy wkładaniu pistoletu do zbiornika jest ze wszech miar wskazana P.S. Sory, troszkę się rozpisałem , może nie całkiem na temat i nie w tym dziale co powinienem, jak by co to proszę o przeniesienie w lepsze miejsce [br]Dopisany: 26 Styczeń 2012, 03:36_________________________________________________ Jak jest taka różnica to werwę pewnie sprzedają w oryginale, a zwykły ON już nie koniecznie [br]Dopisany: 26 Styczeń 2012, 05:36_________________________________________________ Sprwdź czy to nie była franczyza
  5. Na redbulu testuje się od jakiegoś czasu (15 kkm) audi A2 z motorkiem AMF. Jak na razie żadnych niepokojących objawów nie zaobserwowano Ale jak by co to w garażu leży w zapasie BNM Znam jedno AVG które na Redbula przeszło po 400 kkm, a aktualnie ma 510 kkm i ma się całkiem dobrze, ale to VP No właśnie VP! A w PD to nie przejdzie... AMF w A2 jest na PD i przechodzi ....
  6. No niby jak ma ESP działać na zaciągniętym ręcznym
  7. No silnik będzie naprawiony, ale auto bite
  8. No u mnie noga bardzo ciężka i w dodatku Q z małym wirusem, chyba dlatego wytrzymał tylko 100 kkm
  9. Na redbulu testuje się od jakiegoś czasu (15 kkm) audi A2 z motorkiem AMF. Jak na razie żadnych niepokojących objawów nie zaobserwowano Ale jak by co to w garażu leży w zapasie BNM Znam jedno AVG które na Redbula przeszło po 400 kkm, a aktualnie ma 510 kkm i ma się całkiem dobrze, ale to VP
  10. Sprawna świeczka żarowa powinna mieć opór ok. 0,3 ohma. W Twoim silniku bez wykręcania najlepiej sprawdzić pobór prądu przez każdą świecę miernikiem cęgowym. Jeden koniec kabelka do świeczki drugi do + aku a cęgi na kabelku Początkowy pobór prądu to ok. 35A po 3-4 sek powinien spaść do ok 25A. Podane pobory prądu są orientacyjne, mogą się nieco różnić w zależności od producenta świeczek.
  11. Wyjątki tylko potwierdzają regułę Oby u kolegi też był wyjątek
  12. Przybywanie oleju i ubywanie płynu chłodniczego w Twoim silniku to dwie różne, nie powiązane ze sobą usterki. Według mnie w Twoim przypadku przyczyną ubywania płynu jest na 90% uszczelka pod głowicą, pęknięcie głowicy- 10%, nisprawny korek zbiorniczka- 0% A za przybywanie oleju obstawiam uszczelnienie-wyrobione gniazda pompowtrysków- 80% , nieszczelność pomy tandemowej-15 %, problem z DPF-em 5 % :gwizdanie: Reasumując: Jak wymienisz-podmienisz z kimś korek zbiorniczka wyrównawczego, dolejesz G12 do poziomu MAX i po przegonieniu płyn Ci ucieknie przez zawór w korku (mokro pod zbiorniczkiem od płynu) to bankowo głowica do wyszarpnięcia z silnika ;( Obejżyj też stary korek od zbiorniczkai wnętrze zbiorniczka (przeciągnij po nich paluchem ) , jeżeli są na nich ślady sadzy to będziesz miał pewność . Temat przerabiałem u siebie przy przebiegu ok. 100kkm :gwizdanie: wymiana uszczelki i planowanie głowicy załatwiły sprawę. Jeżeli potwierdzą się moje przypuszczenia co do układu chłodzenia, i jak będziesz miał głowicę na stole, to dokładnie obejżyj gniazda pompowtrysków, bo to właśnie je najbardziej podejżewam jako przyczynę przybywania oleju. W moim przypadku mech który mocno siedzi w silnikach PD powiedział że jak moje gniazda dotrwają bez przeciekania do 200 kkm przelotu to będzie bardzo dobry wynik, ( aktualnie 140 kkm na blacie ) Chciał bym powiedzieć że Twoje problemy z BPW to jakieś duperele, ale nie mam złudzeń, to już nie stare porządne 1,9tdi na pompie co robiły po 500kkm bez większych remoncików
  13. Ekodiesel na Orlenie = zwykły olej napędowy
  14. Jak ciśnienie z cylindrów w jakiś sposób przedostaje się do układu chłodzenia to zawór w korku otwiera się cyklicznie i go upuszcza, przy normalnym poziomie płynu w zbiorniczku razem z gazami wydostaje się część płynu, przy niskim poziomie wydostają się tylko gazy i dla tego jego poziom się stabilizuje Dolej G12 do maxa na zbiorniczku i przejedź się jeszcze raz :gwizdanie:
  15. Przyczyn może być wiele , zrób logi i zapodaj na forum, więcej w dziale diagnostyka VAG :gwizdanie:
  16. Wrzuć na próbę inną tandempompę i obserwuj co się będzie działo, wyeliminujesz jedną z możliwych przyczyn.
  17. Podjedź , niech odessią żeby poziom był około max na bagnecie i przez dłuższy czas obserwuj poziom oleju sprawdzając go rano, najlepiej zostawiając autko w tym samym , równym miejscu.
  18. Jak masz mokro pod zbiorniczkiem to zamień się na korki z kimś kto ma sucho :gwizdanie: . Jeżeli po zamianie dalej będzie ci wywalało płyn przez zawór w korku i będziesz miał ślady płynu pod zbiorniczkiem, to moja diagnoza z poprzedniego wpisu jest jak najbardziej aktualna .
  19. Jak jest nieszczelna to może pompować paliwo do oleju, mimo że na zewnątrz żadnych wycieków nie zobaczysz :gwizdanie:
  20. W BPW to podejżewam uszczelnienia pompowtrysków-wyrobione ich gniazda, ewentualnie pompę tandemową.
  21. Proponuje zamienić sie z kimś na tandempompy, co nie matakiego problemu jak Ty, lub wziąć gdzieś używkę na próbę :gwizdanie: W zależności od typu tandempompy musisz się zaopatrzyć w odpowiedine uszczelki, tutaj masz rysunek: http://vagcats.info/base/au/3/806/249/1/8427 1 i 2 są silikonowe wielorazowego użytku, 2A jest stalową jednorazówką.
  22. Miałem ten sam obiaw, przez ok. pół roku z nim jeździłem. Z moich obserwacji wynikało że płynu chłodniczego po dolewce ubywa szybko tylko po dynamicznej jeździe, przy spokojnej ubywało go pwoli , dodatkowym obiawem było bardzo duże ciśnienie w układzie chłodzenia (twarde węże ). Po dynamicznej jeździe było też mokro od płynu chłodzącego pod zbiorniczkiem wyrównawczym, gdzie znajduje się ujście zaworu bezpieczeństwa znajdującego się w korku. Nie chcę cie martwić ale w BPW przy takich objawach jest to na 90% uszczelka pod głowicą (tak było u mnie ), pozostałe 10% pozostaję na pęknięcie głowicy. Przy 2,0tdi 16-to zaworowych proporcje są odwrotne
  23. Walczyłem z takim samym problemem w Audi A2 1,4tdi AMF. ( link: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=227690.0;highlight=a2 ) Konstrukcyjnie układ zasilania w paliwo jest taki sam jak w AWX-ie, metodą eliminacji doszedłem do tego że przyczyną jest albo pompa tandemowa, albo uszczelniacze na pompkach. W moim przypadku pomogła wymiana tandempompy.
  24. Za nim zabierzesz się do wymiany , spróbuj go przypalić, jest duża szansa że to pomoże i przestanie się ślizgać :gwizdanie: A wymienić zawsze zdążysz Poczytaj sobie mój wątek tutaj: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=104364.0;highlight=%B6lizgaj%B1ce+si%EA+sprz%EAg%B3o Aktualnie 140 kkm na blacie i sprzęgło ciągle fabryczne
  25. Jak patrzę na Twoje filmiki i słucham pracy motorówki to odnoszę wrażenie że szukasz dziury w całym Delikatne bujnięcia na wolnych obrotach w Pd to chyba chleb powszedni. Moje BPW to praktycznie ten sam silnik co Twój, tylko lekko rozwiercony i różni się duperelami. Jak go przyprowadziłem trzy latka temu to miał przelatane 50 kkm i to lekkie bujanie co jakiś czas było i jest do teraz bez zmian, a na blacie aktualnie 140 kkm :gwizdanie: Poza tym jeździłem innyi autami z PD i w każdym było tak samo Jeżeli VAG i dobry mechanik nie doszuka się jakiejś ewidentnej usterki to olej to bo ten typ tak ma :gwizdanie: Chyba że masz nadmiar kasiury , to możesz kombinować , ale problemu całkowicie na pewno nie wyeliminujesz, chyba że zmienisz auto na takie bez PD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...