Skocz do zawartości

piotrsob1

Pasjonat
  • Postów

    7364
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotrsob1

  1. Jak jeździcie po parę kilosów dziennie to sobie zmieniajcie na lato, jakoś się przemęczycie w razie niespodzianki ( ale ryzyko spore :gwizdanie:). Ja zmieniam jak już nie ma szansy na białe szaleństwo, czyli nieprędko :gwizdanie:
  2. Ja u siebie mam zarzucone 205/60R16, co przy obniżonym o 30mm zawiasie było jedynym rozsądnym wyjściem. Zaraz usłyszę jak to wygląda, tylko że dla mnie to nie ma wyglądać tylko jeździć i jeździ super. P.S. Miło poczytać kogoś rozsądnego na forum, bo już myślałem że jestem skrzywiony z powodu swojego wieku :> A tarcza Ci się obróciła bo nie masz zamontowanej śruby ustalającej (szósty otworek w tarczy i piaście), nie ma to żadnego znaczenia ze względu na poprawność działania zmontowanego zestawu felga-tarcza-piasta koła, ale przy wymianie koła po ciemku może być przyczyną rozstroju nerwowego
  3. 16-tka to nie jest małe koło, wyższy profil opony na nierównej nawieżchni zapewnia przez swoją elastyczność znacznie lepszy kontakt gumy z asfaltem niż szeroka opona o niskim profilu ( porównaj sobie chociażby prowadzenie samochodu na polskich koleinach :gwizdanie: ) Poza tym większość z zakładających ładne 18 i 19 wywala na nie sporo kasy, i później cieniuje na oponach bo w tych rozmiarach porządne buty kosztują grubo ponad możliwości finansowe większości i kończy się przeważnie na jakiejś taniej Chińszczyźnie lub używańcach Broń boże nie chcę nikogo urazić, ale nawet Niemiec sprzedający mi furę poszedł tą drogą i na ładne 18-tki wzór bodajże z A8, założył jakieś kapcie marki "Kenda" o pochodzeniu wiadomym Mimo że były zużyte tylko 1 mm, to na mokrym tragedia, tir hamujący awaryjnie przede mną zwalniał szybciej niż ja i w wyobraźni już widziałem jak się maska marszczy, ale w ostatniej chwili znalazłem kawałek pobocza na który salwowałem sie ucieczką ;( Następy minus dużego koła to jego waga, rzeczona 18-tka z Kendą 225/40 ważyła 26 kg a ori 16-tka z Nokianem H 16,5 kg. 10 kg masy nieresorowanej na naszych wertepach poważnie pogarsza trakcje koła które na niskim, mało elastycznym profilu opony podskakuje jak piłka ( nawt nówki amorki sobie z tym nie poradzą, a co dopiero przechodzone). Co do bujania to akurat w moim przypadku go wcale nie odczuwam bo Niemiaszek założył zawias -30 mm, ale z doświadczenia wiem że bezpieczniej by było jeździć na standardowym. Wniosek ogólny mam taki, duże i bardzo duże kółka są super na niemieckie drogi i do polskiego lansu, nijak się jednak mają do bezpieczeństwa i poprawności prowadzenia auta na polskich drogach , poza nielicznymi wyjątkami gdzie jest gładko jak na stole ( pod warunkiem że kierownik nie oszczędzał na kapciach ) . Jak któryś z Szanownych Forumowiczów zamierza przemieszczać się szybko, sprawnie i bezpiecznie po naszej ukochanej ojczyźnie nie bacząc na wszechobecne nakazy i zakazy to radzę przeczytać ze zrozumieniem to co napisałem przynajmniej dwa razy :> Powodzonka, szerokości i przyczepnosci P.S. Pogodziłem się z niewiekim zwiększeniem masy nieresorowanej instalując większe hamulce na obu ośkach, bo standardowe 288 przód i 245 tył przy dynamicznej jeździe poprostu nie hamują ze względu na zbyt duże obciążenie cieplne, ( pokrzywiły się podczas pierwszej szybkiej jazdy ) A co do tarcia d*pą na chopkach to sprawdź i ewentualnie wymień z tyłu amory i będzie po problemie .
  4. no wlasnie ciekawe co jest gorsze dla zawieszenia? czy moja jazda na twardym gwincie ale uwazajac na dziury 20-30kmh czy jazda na 15" po tych samych dziurach ale 70-80kmh (o kierowcach w firmowych autach nie wspominajac, dziur nie dziur, tory nie tory, 100kmh na liczniku musi byc) No przecież napisałem że auto kupiłem do jazdy a nie do lansu, nie wchodzi w rachubę jazda 20 na godzinę Czas to pieniądz, ma być szybko i bezpiecznie, a nie ładnie :gwizdanie: Ale w tym temacie każdy może mieć swój własny (inny ) punkt widzena :> P.S. Jak sptkasz może kiedyś na drodze niebieskie B7 w sedanie na blachach WZY to zrozumiesz co mam na myśli
  5. Żeby auto nie latało po koleinach i łożyska ni dostawały po pupie to najlepsze będą w ori rozmiarze :>
  6. Jednak większość z Was kupuje furacze do lansu, ja swoją kupiłem do jazdy i 18-stki od razu poszły na spęd. Założyłem ori 16-tki, do tego dobre , nowe kapcie w rozmiarze 205/60R16 i jest koks , nawet po dziurawych drogach da się jechać 160 :>
  7. Widzę że niektórzy forumowicze to już nawet opony kupują "na wygląd", jak by to miało jakieś znczenie w trzymaniu się asfaltu
  8. No bez jaj, audiola jest cynkowana, ciepły garażyk to jest to :th:
  9. Jakieś lekkie nogi macie , moje średnie spalanie w lato to 9,3 ; zimą 9,8 . W przedostatnie lato trasa Ełk - Mszczonów rekord 10,3 l/100 km, tylko wtedy się tarcze hamulcwe pogieły :gwizdanie: Żeby nie było że mam popsute auto to zrobiłem kiedyś testowy odcinek z prędkością 90-120 km tylko spokojne i fis pokazał 6,0 Autko lekko polizane, 165 KM i 370 Nm Aha, DPF jest i jak narazie nie ma z nim problemów A jako ciekawostka 1/3 kotła wypalona w zimę na dużym placyku, w tym dojazd 100 km w obie strony i z dystrybutora wyszło coś ponad 17 l/100km (końcówki nie pamiętam :> )
  10. Imbusik masz na bank, napęd wałków możesz mieć już poprawiony na kołach zębatych.
  11. Z tego co wiem imbusiki w 2,0tdi są nawet w silnikach z bieżącej produkcji, co prawda poprawione
  12. Dodam ze swojego podwórka wymianę uszczeleczki pod czapeczką przy 112 kkm. Fakt że moje jest polizane na 165 KM i 370 Nm przy przebiegu 53 kkm, od 20 kkm podślizguje się sprzęgło ale nowe już czeka :gwizdanie: Spalanie średnie w lecie 9,3 zimą 9,8 (ciężki bucior )
  13. Ta szybkość jest ważna z dla zniekształceń generowanych przez wzmacniacz pod wpływem wachań zasilania, i można ją brać na poważnie w sprzęcie high end, akurat w tym przypadku kolega się na to nie uskarża, jemu właśnie potrzebna jest pojemność :gwizdanie:
  14. Jak dobrze rozumuję to na wtrysku sterującym wychodzi + 6,02 mg/H i to od niego bym zaczął
  15. U mnie przy 112 kkm trzeba było wymienić uszczeleczkę pod czapeczką bo dmuchało do układu chłodzenia i wywalało płyn , sprzęgiełko od przebiegu 90 kkm potrafi się co jakiś czas podślizgiwać, pomaga na jakiś czas lekkie przypalenie tarczy Przy 120 kkm wymieniony zawór EGR-a z powodu szarpania przy leciutkim przyspieszaniu w zakresie 1800-2000 obr/min. Nowy komplet dwumasu i sprzęgła już leży od roku na warsztacie i czeka aż stare się wykończy Autko w moich rękach od przebiegu 52 kkm, odrazu lekko polizane na 165 KM i 370 Nm, aktualnie na budziku 130 kkm. To tyle na niecałe 80 kkm
  16. Oryginalna odma jest plastikowa i krótka, gazy z przedmuchów nie zdążą sie w niej na tyle wychłodzić by się wykropliła i zamarzła para wodna, wszelkiej maści zbiorniczki są przeważnie metalowe, zamontowane gdzieś daleko do blachy komory silnika, połączone długimi wężami i problem przy dużym mrozie gotowy :gwizdanie:
  17. Prawie wszystko co podobne do oil cath tanka ma jedną wadę, w zimę mają tendencję do zamarzania skroplin, co skutkuje brakiem odpowietrzenia skrzyni korbowej i wywalaniem oleju przez uszczelniacze
  18. To trzeba go było na gwarancji wymienić Mam taki i złego słowa o nim powiedzieć nie mogę, a używam go już ze dwa latka. Jak 3,6A za mało to można kupić dwie sztuki i będzie 7,2A za 120 PLN
  19. Odłącz na parę minut aku, może coś się powiesiło
  20. Pojeździj spokojnie, delikatnie ze 200- 400 km, i sprawdź ile ubyło, następnie przebutuj w trasie na maxa ze 100 km, jak ubędzie dużo więcej to obstawiam uszczelkę pod głowicą. Aha, przy nieszczelnej uszczelce lub pękniętej głowicy płyn chłodzący wywala przez zawór w korku zbiorniczka wyrównawczego (ujście z niego znajduje się w spodniej części zbiorniczka i jeżeli znajdziesz tam ślady płynu chłodzącego po ostrej jeździe to masz jasność w temacie ) Jak zwalisz czapkę to należy ją zplanować, chociaż instrukcja serwisowa tego zabrania :gwizdanie: P.S. Oczywiście jak nie będzie pęknięta, na pocieszenie Ci powiem że te głowice rzadko pękają, zwróć natomiast uwagę na zużycie gniazd pompowtryskiwaczy, bo przy większych przebiegach to największa ich wada
  21. Kodensator na zasilaniu wzmacniacza nie poprawi bilansu energetycznego auta, ale załatwi parę innych spraw, na rozwiązaniu których koledze zależy: - w dużym stopniu ograniczy skoki napięcia instalacji w "rytm muzyki" - stabilizowane przez kondensator napięcie zasilające wzmacniacz, zmniejszy bardzo znacznie zniekształcenia i zawartość harmonicznych w sygnale wyjściowym audio - zapewni alternatorowi znacznie bardziej równomierne obciążenie, w długim okresie czasu chwilowe przeciążanie mostka prostowniczego zdecydowanie skraca jego żywotność Poza tym kondensator i akumulator wzajemnie się uzupełniają pd względem charakterystyki prądowo-napięciowej, przy prądzie o stałej wartości kondensator faktycznie jest zbędny, ale przy obciążeniu o charakterystyce impulsowej to właśnie kondensator odpowiada za dostarczenie prądu o porządanej wartości do końcówki mocy wzmacniacza, akumulator razem z kabelkami stanowi dla prądu impulsowego zbyt dużą rezystancję do poprawnej pracy wzmacniacza o dużej mocy :gwizdanie: Dlatego konda podłączmy jak najbliżej wzmacniacza stosując zasadę, zasilanie do koda i z niego na wzmaka, a nie zasilanie do wzmaka i kond równolegle też do wejścia wzmaka. Koszt elektrolitu o pojemności 2F na aledrogo zaczyna się od 150 PLN-ów za szt. bez przesyłki i napewno warto w niego zainwestować w tym konkretnym przypadku , jego obecność lub brak w instalacji usłyszy każdy komu słoń nie nadepnął na ucho
  22. Wygląda jak by ten sprzęt warzył przynajmniej tonę, tak nisko siedzi :gwizdanie: :>
  23. Rysiuu pobawmy się matematyką i policzmy: Kolega ma przewody fi 9,2 mm z izolacją. Odliczmy 3mm izolacji, zostaje fi=6.2 mm linki Cu. Z tego promień ® = 3,1 mm. Pole przekroju linki = Pi x r do kwadratu. Czyli 3,146 x 9,61 = 30,233 mm kwadr. (przekrój linki) Żeby z linki wyszła miedź bez powietrza między drucikami to mnożymy przez 0,85 30,233 x 0,85 = 25,7 mm kw czystej miedzi Obciążalność 1mm kw. miedzi przyjmuje się 10A, ale my przyjmijmy 5A bo słuchamy muzyki 25,7 x 5 = 128,5 A mogą przewodzić prądu nasze kabelki :gwizdanie: Obliczamy spadek napięcia na naszych kabelkach przy prądzie 128,5A zakładając że dwa kabelki idą możliwie krótką drogą od aku do wzmaka (8 metrów bieżących) Opór 1mm kw. miedzi = 0,0175 ochma na jednym metrze bieżącym. Opór naszych przewodów będzie wyglądał tak: ( 0,0175/25,7)x8=0,00545 ochm (W zaokrągleniu) A nasz spadek napięcia tak: 128,5 x 0,00545 = 0,7 V przy mocy pobieranej [(14,2-0,7)V x 128,5A] = 1734 W Czyli reasumując nasze kabelki przeniosą moc 1,7kW uśrednionej mocy i zapewnią nam napięcie na wzmaku 13,5V przy napięciu aku równym 14,2V I tu dopiero widać że do kabelków nie ma się co czepiać,bo z nadmiarem spełniają zapotrzebowanie na prąd wzmacniacza kolegi, pozostaje zapewnić nam tylko uśrednienie prądu do zakładanej wartości, a to jest zadanie właśnie dla kondensatora ( który wymyślono właśnie do tego), w momencie dużego zapotrzebowania na prąd oddaje zgromadzony ładunek do obciążenia, a przy braku lub małym zapotrzebowaniu odbiornika uzupełnia swój ładunek ze źródła zasilania Nie będę bawił się w obliczanie jego pojemności bo prościej dobrać go eksperymentalnie, Jak 1F będzie mało to wrzucamy np. 2F i mierzymy czy jest OK :> Z opisu kolegi nie wynika jasno jak skonfigurowany jest jego wzmacniacz z głośnikami, i ile faktycznie pobiera mocy z pokrętłem na maxa w prawo, ale na pewno nie tyle co policzyłem. Z dużym prawdopodobieństwem natomiast alternator pracuje na granicy swoich możliwości, standardowy daje max. 90A (90A x 14,3V = 1287W)ale na pewno nie przy pracy ciągłej lub obrotach biegu jałowego . Chcąc zapewnić bezpieczny i bezproblemowy bilans energetyczny auta na potrzeby innych odbiorników i doładowywania aku powinien mieć moc równą sumie wszystkich odbiorników pomnożoną razy 2 Jak masz jakieś sugestie co do poprawności moich wyliczeń i poprawności mojego toku rozumowania, to chętnie wolnym czasem podyskutuje
  24. No chyba robimy OT w tym dziale, jak rano wstaną zieloni to nam dadzą popalić
  25. No wybacz Sylwia, ale duchem świętym nie jestem, a przypadłość twojego sprzętu nie należy do tych standardowych na które wszyscy znają odpowiedź na odległość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...