Jak w temacie, A2 1,4 tdi motor AMF ( pompo-wtryski ), po dłuższym postoju (kilkanaście godzin, noc ) odpala na 1- 2 sekundy i gaśnie.
Potem trzeba kręcić starterem 10-15 sek. żeby odpaliła .
Przy przerwach do 3 godzin problem nie występuję.
Postawiona tyłem na 30-sto centymetrowej górce odpala od strzała nawet po trzech dniach i nie gaśnie :> .
Paliwo ( zasilanie i powrót ) podłączone innymi przewodami bezpośrednio do pompy tandemowej a drugie końce utopione w bańce pięciolitrowej z napędem postawionej obok auta i problem jest jak przy normalnej eksploatacji, po dłuższym postoju odpala na chwilkę i gaśnie, później trzeba kręcić znowu 10-15 sek żeby odpaliła.
A i jeszcze mały problem z apetytem na oliwę, 5 kkm przelotu i trzeba było w międzyczasie dolać 2 literki żeby poziom był około maxa .
Podpowiedzcie co jeszcze można wydedukować, z moich przemyśleń wynikają dwie możliwe przyczyny, pompa tandemowa lub uszczelniacze na pompkach, jeżeli jest w pompie lub na którejś pompce nieszczelność pomiędzy ukł. paliwowym a układem korbowym to tłumaczyło by też konsumpcję oliwy ( rozrzedzony olej może przedostawać się przez pierścionki i ulegać spaleniu w cylindrach).
Na zewnątrz silnika wycieków oleju jak i paliwa nie ma, auto nie kopci, turbinka sprawna .
Od czego według Was zacząć, uszczelniacze na pompkach czy pompa tandemowa, a może jeszcze coś sprawdzić żeby zawęzić poszukiwanie przyczyny ?
Z góry dzięki za merytoryczne odpowiedzi [br]Dopisany: 28 Październik 2011, 12:50_________________________________________________Nikt nie ma jakichś pomysłów ?