Skocz do zawartości

piotrsob1

Pasjonat
  • Postów

    7364
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotrsob1

  1. Wygląda na to że przymarza tzw. automat rozrusznika, jak trzymasz stacyjkę na rozruch to się zagrzewa i zaczyna działać :gwizdanie:
  2. Wygląda na to że jesteś w czepku urodzony
  3. Czyli nic Ci nie rozsadził :gwizdanie: Napisz jeszcze raz po kolei jakie i kiedy niepokojące obiawy występowały , może coś się wydedukuje
  4. Albo ze 3 litry benzynki i do pełna ON-u :gwizdanie:
  5. piotrsob1

    [ALL] Zamarzła ropa w a4

    A jak już się rozpuści to zalej 3 literki benzynki i do pełna ON-u i będzie już z górki :gwizdanie:
  6. Taaa kaszka manna na 100%
  7. Tak, benzynka stary, sprawdzony sposób Wczoraj wyjeżdżałem w traskę dostawczakiem m-ki Peugeot, przed wyjazdem tankowałem na sprawdzonym Orlenie, dolewając depresatora. Mocno się zdziwiłem o 5-tej rano, termometr na zewnątrz pokazywał -25 st. C, a motorówka zaczyna się czkać, ledwo dociągłem do najbliższej stacji, dolałem 5 l Pb i do pełna ON. :gwizdanie: Dopiero po tym zabiegu udało mi się spokojnie dokołować d domu, z ciekawości wpadłem na Orlen obejżeć specyfikacje tego co wczoraj zalałem do zbiornika, miało niby -26 st C do wytrącenia parafiny na zimnym filrze ale tylko na papierze
  8. Jeżeli to wina immo to powinna się świecić cały czas żółta kontorolka z kluczykiem , jak gaśnie to raczej szukaj przyczyny gdzie indziej
  9. Jeżeli przyłapało Ci układ chłodzenia to pierwaszy powinien pęknąć blok silnika a nie głowica :gwizdanie: Jak coś płynu zostało w układzie to sprawdź przy jakiej temperaturze to zamarza i jaką ma konsystencję po zamarźnięciu. Może to poprostu wysrała się uszczelka pod głowicą, czytając to co napisałeś odnoszę wrażenie że olej w płynie chłodzącym masz już od jakiegoś czasu A jeśli tak to może poprostu przy tych mrozach z paliwa zrobiła się kaszka manna i przez to nie chce jechać
  10. Diesel Skyyda jak najbardziej polecam
  11. A to nie jest zwykła para wodna ? Jaką masz temperatyrę na zewnątrz ?
  12. To jest problem nie tylko Orlenu, do niedawna nie mieliśmy zimy i sprzedawali przejściowy ON, który przy temperaturach jakie mamy teraz zamienia się w kaszkę manną i skutecznie zakleja filtr paliwa :gwizdanie:
  13. Był kiedyś problem z dawką rozruchową przy ciepłym silniku, w lekko zużytych już 1,9 tdi 90KM, pomagała zmiana mapy dawki rozruchowej. Przerabiałem to kiedyś w Golfie 4 z 90kM tdi, nie pamiętam oznaczenia silnika
  14. Jak już wcześniej napisałem nie raz audiola latała bokiem przez te cztery latka, od kiedy ją użytkuje, ale pierwszy raz to było na dwójce i przy małej ilości śniegu, na moje oko to moc na maxa około 30-40 sekund Porównanie ko korka w lecie jest do bani, w korku silnik pracuje na biegu jałowym a nie z mocą maksymalną. Przypomnij sobie, w dieslu o bezpośrednim wtrysku komora spalania znajduje się w tłoku i to on jest najbardziej obciążony termicznie przy mocy max. Jak ktoś ma dwulitrówkę tdi w Q, to niech potestuje według mojego przepisu Musa, paliwa było więcej niż 3/4 kociołka, poza tym on nie miał siły przekręcic wałem a nie kręcił i nie chciał zapalić . Temperatura silnika nie wzrosła pow. 90 st. C na blacie, faktycznie mogła być nieco wyższa bo wiemy że wskaźnik nie pokazuje liniowo Jedno czego nie napisałem to że było wtedy ok. -10 na dworze, autko stało na mrozie całą dobę nie jeżdzone, Przejechałem nim kilkanaście km, tak że jak zaczynałem kręcić to wskazówka temp. stała jeszcze ździebko poniżej 90 st. Nie mam wskaźnika temp oleju i nie wiem jaką temperaturę mógł mieć olej , być może była bardzo niska i chłodzenie tłoków przez natrysk gęstego jeszcze oleju nie działało tak jak powinno
  15. - to raczej za niskie te obroty nie były heheh... tak czy owak - życzę żeby motorownia nie ucierpiała za mocno.EOT Obroty w zakresie 2500-3500 były Śniegu to tam było może ze 4 cm, jak leciałem bokiem to fruwała trawa razem z ziemią :gwizdanie:
  16. Jak jutro chcesz pojechać swym autkiem to jeszcze dzisiaj bym pojechał i zatankował dolewając depresatora, polecam Diesel Skyyd. Jaka u Ciebie temperaturka na dworku ?
  17. Z tym paleniem to wygląda na kaszkę w zbiorniku, a z tym szuraniem to nic nie wywróżę
  18. No gdyby to był suchy a nawet mokry asfalt to bym nie próbował, ale to w końcu śnieg był
  19. Jak przestygła to normalnie pojechałem do domciu :gwizdanie: Pożyjemy-zobaczymy czy jej mocno zaszkodziło
  20. No nie pierwszy raz dziśiaj jeździłem bokiem, ale pierwszy po boisku i na dwójce, a z racji że śniegu nie za dużo to rwała razem z murawą Acha moja jest też leciutko zawirusiona na 165KM i 390 niutków. Chyba ją trochę za mocno spasowali i do takiej jazdy za mocno się nie nadaje
  21. Do dziśaj to bym ci polecił słupek od 2,0 BPW, ale po tym co mnie dzisiaj spotkało http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=241199.0 to przy twoich modach blado go widzę
  22. Napisałem co trzeba wziąć pod uwagę,co by było idealnie. Żeby tylko chodził to tłok nie może być za ciasny i nie może za dużo wystawać żeby się z głowicą nie spotkał
  23. Jest parę niuansów, wyważenie tłoków, wyważenie tłoków + korbowodów, grupy selekcyjne (wymiary tłoków), wystawanie tłoków ponad blok silnika, itp, itd
  24. Jak pedał hamulca nie jest twardy i hample działają w miarę normalnie to tandem sprawny, obejżyj dokładnie wężyki podciśniniowe, albo coś się odłączyło, albo coś się zatkało ( zamarzło ? )
  25. Dzisiaj wpadłem na boisko MKS Mszczonowianka, ESP na OFF, jedynka bucik, dwójka bucik, miejsca dużo, ósemeczki i inne imelmany kręciły się pięknie i tak może ze 30 sekund, aż tu raptem motor zdechł . Pomyślałem sobie może troszkę mało gazu przy kolejnym zwrocie i się zadusił Więc cyk na rozrusznik a tu zonk, ledwo kręci, jak by aku padnięte, światła mocno przygasają Jeszcze jedna próba uruchomienia i to samo Przy włączonej stacyjce temperatura cieczy równe 90 na blacie. Chwila pomyślunku, chyba spuchły tłoki poczekamy ze dwie minutki.... Po dwóch minutkach odpalił jakby nigdy nic, więc chyba jedak spuchły
×
×
  • Dodaj nową pozycję...