Padł mi jeden amorek (wyciek) - utwardzony, skok zmniejszony o 25mm, sprężyny -35.
Na badaniu wyskoczyła mu sprawność 17%, a drugiego 66% - będę reklamował.
I teraz pytanie - czy wymienić tylko ten jeden, czy koniecznie dwa?
Oczywiście chodzi o koszty
Wiadomo, że zawsze wymienia się kompletami, ale drugi ma jeszcze całkiem dobrą sprawność, więc nowy pewnie dużo lepszy nie będzie.
Tylko proszę nie powielać utartej opinii (tylko komplet - bo tak), bo tą znam, ale jakieś sensowne ZA lub PRZECIW.
Dodam, że amorki mają 1 rok i przebieg ok. 20 tyś.
PS Przebieg procesu, firmę itd. wrzucę później do oddzielnego wątku, bo pewnie parę osób będzie zainteresowanych.