beefrezer

sprawdź ten czujnik. Tak chyba będzie najszybciej i najtaniej

Może katalizator zapchany

Filtr paliwa pasowało by zmieniać raz do roku, najlepiej po zimie lub przed.

Silnik po uruchomieniu rozrzuca olej po całym układzie smarowania. Tak wiec jak stoi jakiś czas to olej spływa i pojawia sie na bagnecie. Parę razy też przeraziłem sie patrząc na stan poniżej minimum. Po paru godzinach stan wskazywał optimum. Dziwne tylko że na fisie wyświetla sie błąd :/ może czujnik coś niedomaga.

Możesz jeszcze posłuchać przy gaszeniu (przy otwarych drzwiach np) czy nie słychać metalicznego dźwięku, jeśli tak to dwumas może kończyć sie. Co nie oznacza, że zaraz sie popsuje. U mnie też telepie, mam AFNa.

A nie lepiej dołożyć troche i zregenerować swoje? Dłużej Ci posłuży niż używka wyciągnięta z samochodu o xxx przebiegu

Silnik dobry ale nie ma to jak stare, nieśmiertelne AFN. Może to wina zegarów. Doświadczyłem tego gdy wymieniałem u siebie. Miałem stare zegary i postanowiłem je wymienić na zegary z fisem. Na starych zegarach wskazówka temp. była równo na 90 stopni, po wymianie już nie. Brakuje paru mm, postanowiłem wymienić termostat na nowy oryginalny, wskazania sie nie zmieniły. Wiec podejrzewam, że to wina zegarów. Dodam że termostaty są na 87 stopni bodajże, tak mi mówił mechanik. Wiec prawidłowo nie powinno być równo 90. No ale to tylko moje zdanie. Może koledzy lepiej Ci doradzą. Pozdrawiam

po pierwsze logi kolego a ktoś Ci na pewno pomoże. Możliwe, że przepływka niedomaga, albo turbo przeładowuje.

No niestety to prawda. Ogólnie silniki VW stosowane w audi mają tendencje do "pocenia sie". Niebawem będę brał sie za wymiane większości uszczelek i być może sam zaleje go syntetykem. Póki co po rozmowie z mechanikiem trochę sie boje. Powiedział, że jest możliwość rozszczelnienia sie.

piękne auto. Marzy mi sie takie

Dzięki kolego za zdjęcia mam nadzieję, że ktoś na forum będzie miał takie cudo na handel pozdrawiam i dzięki wszystkim za pomoc!! ---------- Post dopisany at 00:33 ---------- Poprzedni post napisany at 00:21 ---------- ALTERNATOR BOSCH AUDI A4 1.9TDI 1995-2001 (2394693272) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie [/color]ALTERNATOR BOSCH AUDI A4 1.9TDI 1995-2001 (2394693272) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. nie wiem czy dobrze widze czy może ten altek, tylko nie wiem czy podejdzie do mojej skorupki VW PASSAT B5 AUDI 1.9 TDI 130 KM ALTERNATOR (2341715800) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Bosch, do tej pory leży w garażu - jutro mogę ci spisać z niego numer i podać. Jak mógł byś to bardzo będę Ci wdzięczny.

Właśnie taką możliwość dostałem również od tego gościa, tyle że w zamian za oddanie mojego chciał nadal duuużo :/ bo 650 zł. Więc jak dla mnie jakiś oszust. Zależy mi nawet na używanym alternatorze, tyle że sprawnym. Nie wiem jaki dobrać, żeby bylo w miare tanio. ---------- Post dopisany at 18:34 ---------- Poprzedni post napisany at 18:29 ---------- No niestety ja mam trochę wiecej el. :/ przez co ten 90A może nie dać rady. Klimatronik, el szyberdach, szyby przód, fis, nagłośnienie z ori tubą itp, lusterka el :/ kurcze, nie wiem gdzie znaleźć coś konkretnego żeby posłużyło trochę. Ten alternator bez sprzęgiełka o napięciu 120A to jakiej firmy miałeś że nie miał sprzęgiełka? Valeo? ---------- Post dopisany at 18:38 ---------- Poprzedni post napisany at 18:34 ---------- Tylko informacyjnie... Domyslam sie ze raczej napewno masz Boscha. Ale ten numer nie jest Boscha, tylko VW... ALTERNATOR AUDI A4 - ALTERNATOR AUDI A4 1.9 D - Pozdrawiam Zgadza sie, chodziło mi o alternator boscha, źle napisałem.

Witam. Mój alternator jest w rozsypce (krzywy wirnik przez źle dobrane sprzęgiełko, kumutator do wymiany itp) piszczy, strzela ale narazie ładuje. Dzwoniłem ostatnio do gościa który zajmuje sie regeneracją alternatorów. Cena jaką usłyszałem zwaliła mnie z nóg 700zł :/ Mam alternator bosha 028 90 30 28 120 A Moje pytanie brzmi: Jaki alternator mogę kupić? Musi być koniecznie o takim samym oznaczeniu? Z tego co powiedział mi ten koleś to jeden z najdroższych alternatorów, dlatego też regeneracja tak dużo kosztuje. Z góry przepraszam jeśli umieściłem post w nieodpowiednim miejscu.

może któryś wieszak od tłumika niedomaga już? Na zewnątrz pewnie też słychać, ale dźwięk silnika skutecznie Ci zagłusza dźwięk. Na początek wejdź pod samochód i zobacz wieszaki

Mi tez sprzęgło bieże na samej górze, w pozostałym zakresie jest martwe. Z tego co sie dowiedziałem to tarcza sie kończy. Jeśli przy tym występuja drgania całej karoseri (jeśli poduszki i reszta jest ok) no i metaliczne udeżenia przy gaszeniu silnika to praktycznie pewne jest że kończy sie dwumas i tarcza

[br]Dopisany: 01 Maj 2011, 23:36_________________________________________________Jako że kupiłem fegi BBS do poprawek, w wolny poniedziałek postanowiłem sie nimi zająć Od razu mówie że to moja pierwsza przygoda z tym, wiec nie naśmiewać sie Potrzebujemy: 2x (150mil) lakieru bazowego, oczywiście dobranego wg. gustu, ja wybrałem ciemny metaliczny, myśle że fajnie wyszło 1x (150mil) lakieru bezbarwnego akrylowego do utwardzenia lakieru bazy 1x (250mil) szpachlówki z cząsteczkami aluminium (specjalna szpachlówka do alumków) No i oczywiście papier ścierny do przytarcia szpachli. Ja wziąłem jeden gruboziarnisty do zdzierania nadmiaru szachli, i papier 600 oraz 800 do efektu końcowego 1l benzyny ekstrakcyjnej Szpachelka Drewniany klocek (ważne żeby był równy) Hm ja popełniłem ten błąd przy pierwszej feldze więc uprzedzam, szpachla musi być bardzo dokładnie wyrównana, teraz pod palcem nie bedzie tego czuć, ale po położeniu lakieru wszystko pokaże sie Jako że nie jest to tragiczne w moim przypadku pierwszej felgi postanowiłem już nie ruszać i zostawić jak jest, ale przy następnych zwróce na to uwagę. Pierwsze co robimy to wszystkie wrzery skrobiemy, wszędzie gdzie odchodzi lakier dobrze jest sie go pozbyć. Następnie myjemy dokładnie felgę i nakładamy szpachle. Trzeba pamiętać żeby nie rozrobić za dużo szpachli, ponieważ przy dodaniu utwardzacza po 6 minutach nie będziemy w stanie jej już nałożyć. Następnie gdy szpachla będzie miała już odpowiednią twardość, bierzemy papier gruboziarnisty i drzemy do otrzymania równych powierzchni, najlepiej nałożyć papier na jakiś drewniany klocek o równych bokach, mamy wtedy pewność że nie zrobimy dołków w miejscach nałożenia szpachlówki. Kiedy już skończymy przycierać wszystkie miejsca gdzie nałożyliśmy szpachle, używająć sprężarki lub tym podobnych urządzeń i zdmuc**jemy cały pył, alby ostatecznie skontrolować czy wszystko jest jak należy. Jeśli wszystko gra matujemy cały lakier na feldze, aby zrobić dobre podłoże do lakieru bazy a następnie za pomocą benzyny estrakcyjnej odtłuszczamy całą fegę. Ja mam pistolet do mycia takich rzeczy. Gdy już wszystko skończone, oklejamy felgę tam, gdzie nie chcemy lakierować. W moim przypadku okleiłem całą stronę wewnętrzną felgi. Po oklejeniu zabieramy sie do lakierowania. Sugestia: pierwszą warstwę lakieru należy położyć cienko. Tak aby nie powstały zacieki. Ja skończyłem lakierowanie na 3 warstwie, dopiero wtedy wszystko było super pokryte. Lakier należy rozpylać z odległości 20cm, tak aby równo osiadał na feldze. Pierwsza warstwa: a tak wygląda felga po 3 warstwie: Szybko zauważyłem że lakieru bedzie troche za mało Średnio na jedną felgę idzie około 200mil lakieru bazy Gdy wszystko już ładnie wyschnie kładziemy lakier bezbarwny akrylowy. Podobnie jak z lakierem bazą pierwsza warstwa jest cienka a następna kończąca A tak to wygląda: Wiem że w niektórych miejscach są niedociągnięcia, ale jak to mówią człowiek uczy sie na błędach. Myśle że na kolejnych felgach nie powtórze tych błędów co na pierwszej. Reasumując: Na jedną felgę potrzebujemy około 200mil lakieru bazy około 100 mil lakieru bezbarwnego 1 arkusz gruboziarnistego papieru ściernego 0,5 arkusza papieru 600 0,5 arkusza papieru 800 no i około 4h czasu Na a teraz możecie mnie linczować :> :gwizdanie: Pozdro

Ja niedawno zakupiłem za śmieszne pieniądze felgi BBS 17 z ubytkami do zrobienia, ranty itp. Nie wiecie czy takie coś również robią? Czy tylko piaskowanie i malowanie ewentualnie?

No a u mnie jest właśnie problem z tym że nierówno ciągnie na obrotach, czasami ma tak że jest ręcz idealnie, a czasami nie ma siły.. Wiec chyba jednak turbawka wysrywa sie już

Wiesz, napewno mam problem z syfem w turbo, samochód nie ciągnie równo, ma takie przysiady, w sensie ciągnie ładnie, nagle słabiej, potem znów troche mocniej ciągnie i znów siada. Powiedz mi kolego, u Ciebie po czyszczeniu turbo dało sie jakoś odczuć różnice w pracy silnika, mocy itp?? [br]Dopisany: 15 Czerwiec 2011, 18:18_________________________________________________ Chętnie bym sie za to zabrał, ale niestety nie mam za bardzo kiedy, przy tym mam trochę mało doświadczenia w tego typu pracach, a wiadomo że opisy na forum nie pomogą w takim stopniu w jakim by to zrobił jakiś doświadczony kolega z klubu Boje sie też problemów z późniejszym złożeniem tego wszystkiego do kupy ;/

No właśnie mnie też to zmartwiło. Nie wiem czemu nagle przy dodaniu gazu do 4tys zaczeło szarpać, turbina nierówno gwizdała i pojawił sie dym. Kont wtrysku jest ustawiony prawidłowo, niedawno go korygowałem. Jedyne co przychodzi mi do głowy to że turbina może powodować taki efekt, bo co innego mogło by tak zblokować siknik :/ Co do czyszczenia turbo to również miałem takie plany, ale nigdy nie wiadomo czy czyszczenie wiele da, turbina ma już nakręcone km, wiec prawdopodobnie ma luzy, a co za tym idzie trzeba by było oddać ją do regeneracji, co nie zawsze sie opłaca, bo w cenie regeneracji mojej mogę kupić już turbo AWX po regeneracji, ewentualnie cena może sie różnić max 300zł. Póki co nie mam jak zdjagnozować tego pod vag- em

Witam. Ostatnimi czasy mam poroblem z tubiną. Prawdopodownie mam zapieczone kierownice. Wszystko co jest możliwe zostało już sprawdzone, przewody podciśnienia, N75 itp. Problem jednak nadal istnieje (tryb awaryjny). Dlatego też zawsze gdy sie pojawia zaglądam pod maskę w celu manualnego rozruszania sztangi, po czym tryb awaryjny na jakiś czas ustępuje. Dzisiaj podczas takiej czynności (ruszanie sztangą) gdy wprowadziłem samochód na obroty do 4tys. samochód puścił wielką niebieską chmure i zaczął bardzo nierówno chodzić, szarpać itp. Po natychmiastowym zgaszeniu silnika i odczekaniu minuty postanowiłem go ponownie uruchomić, i tu następny problem, rozrusznik miał ciężko pociągnąć, dopiero za 3 razem udało mi sie go odpalić. Na początku również chodził nierówno, szarpał a z tyłu znów niebieska chmura. po chwili sytuacja sie ustabilizowała i znów jest normalnie. Dodam że to już drugi raz takie coś mi sie zrobiło, za pierwszym razem myślałem że to tylko sporadyczny incydent. Jednak chyba sie myliłem. Aaa podczas jazdy po wprowadzaniu silnika w granice tych obrotów nigdy mi sie coś takiego nie zdażyło. Proszę o pomoc w rozpoznaniu usterki, ewentualnie możliwości sprawdzenia w czym jest problem. Pozdrawiam i dziękuje za pomoc

Witam panowie. Od dłuższego czasu mam ten sam problem. Na zimnym silniku nie słychać wycia. Po "wymęczeniu" silnika wycie staje sie dokuczliwe, słychać je na biegu jałowym, przy dodawaniu gazu, dzieje sie w to przedziale 1700 ob/s a 2000 ob/s No i oczywiście przy pełnym dokręceniu kierownicy wyje jak cholera, do tego kierownicą szarpie. Zaobserwowałem że kółko od pompy wspomagania ma bicie na boki.

Piękna chciałbym żeby moja tak wyglądała

Miałem lampy bosha, mam depo na soczewce, wiec włącznik od halogenów mam bezużyteczny. Kolega jihad rozrysował mi schemat podłączenia światełek, obecnie szukam przekaźnika rozłącznego do instalacji LED-ów. Dzięki za odpowiedzi Kolego Wojtku, wysyłałem do Ciebie maila w sprawie turbo. Nie wiem jakim cudem mam go w roboczych, nie dzwoniłem ponieważ nie dostałem na maila odp i uznałem że go przeczytałeś. Sorry