Niestety w minioną sobotę na wyjeździe weselnym na wiadukcie traktu brzeskiego w Wawie moja A4 została uderzona w prawe tylne drzwi. Zarzuciło nas porządnie ale obyło się bez innych uderzeń, auto sprawcy na żyletki.
http://www.directupload.net/file/d/3717/nunsstu9_jpg.htm
Koleś uderzył prosto w tylne drzwi za którymi siedziała moja córeczka! całe szczęście że udało mi się wyprowadzić samochód wytrącony z toru jazdy.
Na chwile obecną wygląda to tak że drzwi nie można otworzyć. Jutro wybieram się do ubezpieczyciela sprawcy (WARTA) w celu zgłoszenia szkody. Nie wiem jak będzie wyglądała sprawa z rzeczoznawcą jak nie można otworzyć drzwi w celu sprawdzenia czy nie ma innych uszkodzeń.
Czy możecie mi powiedzieć czego mogę się spodziewać? czy odszkodowania wystarczy na naprawę?
Z uszkodzeń; drzwi oraz zadrapany błotnik. Nie wiem jak będzie po otwarciu drzwi.
Chciałbym kupic drzwi w kolorze i założyć na ori lakierze tak jak moje. A może wybrać inną opcję?
Proszę o rady, wskazówki, jeszcze nigdy nie byłem w takiej sytuacji