Ja tam w ASO bylem jedynie sprawdzic auto, naprawiam sam lub z kolega, 2 razy tez bylem u mechanika niedaleko i dobrze zrobil Na szczescie nie musze za bardzo nic robic przy aucie , jedynie termostat wymienilem u mechanika i tyle. Rozrzad robilem z kolega, lozysko to samo, akumulator sam sobie wymienilem czy inne proste pierdoly Poki co jest dobrze, mala awaryjnosc, to cieszy A do aso jakbym chcial to masakra, za daleko mam, nie bede dymal 40 km w jedna strone