Mam takowy wózek od ponad roku, przejechałem nim ponad 30 tyś, zrobiłem 3 wymiany oleju i jeszcze jak do tąd nic sie nie stało, zmienne fazy rozrządu działaja, tak więc mówienie o tej przypadlości wynika z niedopatrzeń właściciela, m,in stanu oleju czy też jego wymiany i jakości oleju. Jestem bardzo zadowolony z pracy silnika, z osiagów jakie ma bo wcale nie są takie slabe jak tam ktoś napisał, myślę że podstawienie 1,8 T 163/190ps oraz 3.0 V6 oba jedna oska napęd bez Q, to mimo rzeczy ASN będzie lepszy. Nie mówię o tym że 1.8 T 80% jest poprzerabianych częśto i gęsto nie do ładu nie do taktu. Same brzmienie może nie jest przyzwoite w niskim zakresie obrotów, do 3 tyś, ale jak zaczyna ryczeć po przekroczeniu 4 to jest bajka, az miło dla ucha choc zlośliwi powiedza że V8 dopiero buczy owszem, ale to jest też inna bajka.
Osobiście dla mnie duży plus za ten silnik, auto miało pewną historię i może dlatego tak mi sie trafiło, jedno jest pewne że kolejna też bedzie V6 badz V8
---------- Post dopisany at 15:35 ---------- Poprzedni post napisany at 15:29 ----------
A jeszcze z tym dymieniem, miał wymianiane katy, to może cos sie stalo z silnikiem olej poszedł jakoś i dostał się w rury, wymienili katy a teraz trzeba przegonić troszke by wypalił sie olej. Choć mało prawdopodobne, by takie coś miało miejsce, mi tez z rana wali taka parą, a jak da się w pedal to świata nie widać, musi byc naprawdę po dobrej trasie ze by tego nie było, nie rozgrzany jest może i dlatego.