golab24

Ja tez obstawiam cos z hydraulika, pompa padla albo jest wyciek, sprawdz ilosc plynu hamulcowego w zbiorniczku. Taki objaw jest rowniez przy zapowietrzonym sprzegle, ale jak sie moglo samo zapowietrzyc nie wiem.

WD40 i dzien czekania, mnie po 2 dniach odkrecaly sie jak nowe.

Kto produkuje najlepsze poduszki pod silnik? A moze wiecie jaka firma robi je dla audi? Co to jest hydropodstawa w poduszkach FEBI i LEMFORDA. I czy jest mozliwe zeby takowej hydropodstawy nie bylo w poduszkach za 100zl? Marcin

Czy chodzi tu o prawa poduszke pod skrzynie? Ja wlasnie ja wymienialem i kupilem nowa z koncowka "J" bo i taka byla u mnie w benzynie wsadzona. Jednak po wyjeciu ja z opakowania na gumie pisze "H", pomyslalem ze zamiennik skoro wsadzili do opakowania od "J" ale po jej zalozeniu czuje jakby wieksze wibracje pod tylkiem. Czy taka poduszka w dislu i benzynie rozni sie oznaczeniem? [br]Dopisany: 08 Październik 2007, 16:48 _________________________________________________Sorry chodzilo mi o "M" zamiast "H", "H" to lewa poduszka. Czyli kupilem 8D0399151M zamiast 8D0399151J czy to ma znaczenie?

Czy orginalna nie wiem ale wyglada jak moja i ma wygluszenie czego wiekszosc podrobek nie posiada.

Kurcze, tloczek wykrecony, oczyszczony, nowa usczelka zalozona i oslona i lipa teraz cieknie przez oring chyba. Zalamac sie idzie, gdzie mozna tloczek dostac bo caly zacisk w ASO to 580 zl a regenerowany 530zl - jakies 200 jak biore na fakture i oddaje stary (nadajacy sie) zacisk. HELP!!![br]Dopisany: 02 Październik 2007, 13:03 _________________________________________________Wyglada na to ze po problemie, fachowiec stwierdzil ze przyczyna jest jakis tylny oring od hamulca recznego i co ciekawe jak jest on uszkodzony to plyn ucieka przez jakas mala dziurke w tloczku przodem zacisku. Mechanik smial sie ze sa tacy fachowcy co ta dziurke zaspawywuja aby nie cieklo zamiast rozebrac calkowicie zacisk i wymienic ta uszczeleczke. Co ciekawe w zwyklych zestawach naprawczych jest tylko oring ten przedni a tego od recznego nie ma. Zaraz odbieram auto i zobaczymy co znaczy doswiadczenie w naprawach AUDI. Marcin [br]Dopisany: 04 Październik 2007, 15:31 _________________________________________________ufff suchutko Tak dla potomnych, czasem sama wymiana oringu nic nie daje choc widac ze cieknie z przodu, czasem to jest uszczelnienie mechanizmu hamulca recznego. Pewnie nie jeden wymienial caly zacisk bo pomimo reperaturki dalej cieklo.

Witam, Po wymianie tylnych tarcz i klocków pojawił mi się problem z cieknącym zaciskiem. Mechanicy którzy mi to robili, pomimo trzykrotnej wymiany oringu zewnętrznego, nie mogli znaleźć przyczyny cieknięcia. Aż do dzisiaj, stwierdzili bowiem iż w tłoczku jest malutka dziurka przez którą jak tłoczek się lekko wysunie wycieka płyn. Diagnoza? Potrzeba wymiany tłoczka na nowy. Jednak nauczony życiem udałem się do drugiego mechanika, który chce się podjąć tej naprawy twierdząc iż w naszych Audi musi być taka mała dziurka przez którą w przypadku nieszczelnego jakiegoś wewnętrznego oringu (podobno od hamulca recznego) wycieka płyn. No i mam dylemat kto ma rację. Czy rzeczywiście przy uszkodzonym tym drugim oringu płyn będzie wyciekać przez takową dziurkę przodem tłoczka? Ma ktoś może schemat jak wygląda taki zacisk dzięki któremu mógłbym sobie wytłumaczyć to zjawisko i potwierdzić jedną z teorii? Marcin [br]Dopisany: 03 Październik 2007, 18:16 _________________________________________________no i jest odpowiedz, drugi mechanik mial racje, wymienil uszczelnienie od strony linki hamulca recznego i tfu tfu by nie zapeszyc nie cieknie.

Nie strasz kolegi pezciez sa zestawy gumek to reperowania pompy :-)

Dlaczego sadzisz ze jest uszkodzony? jak bedzie za plytko wsuniety to tez bedzie ci wykazywal ze nie dziala. Czujnikow sie nie adaptuje, po poprawnym jego umiejscowieniu wystarczy zgasic silnik, odpalic go na nowo i przejechac pare metrow, wszystko powinno zgasnac. Czujnik faktycznie sie tylko wysowa. Marcin

Podobijaj czujniki ABS w kolach, widocznie ktorys jest nieco zabardzo wysuniety albo zabrudzil sie opilkami metalu. Czujniki we wszytkich kolach sa poprostu wsuwane, leciutenko mloteczkiem albo palcem podociskac. Czesto takie problemy sa po wymianie lozysk z przodu i tarcz z tylu. Marcin

Mialem tak na poczatku jak kupilem audi, nawet pisalem czy ktos ma przyjemnosc z jazdy nia przy 120km/h. I okazalo sie ze mialem niedokrecone srobki (poluzowaly sie?) od podpory silnika z prawej strony, dokrecilem wszystkie sroby od zawieszenia silnika i od belki nosnej i co siekawe rezonans przy 3.5 obr/min przestal wystepowac. Teraz nawet bardziej wole jechac 120 niz 100 bo czuje ze bardziej plynie. A tak wogole to fakt ze ten silnik dostaje zycia dopiero przy 3.5k obr/min. Przy 150 slysze bardziej wiatr niz silnik, A przy 205 mam chyba gdzies kolo 5.5k obr/min ale glowy nie dam, poprostu jestem wtedy bardziej zajety czyms innym :-) A zeby nie bylo ze katuje audi to dodam ze te 205 to jednorazowy wybryk a na codzien 90km/h cisza i spokoj. Marcin

No to po wymianie jednego kola, srobe dokrecajaca lozyska odkreca sie normalnie w lewo kluczem nasadowym 24 (bradzo latwo idzie). Lozyska rowniez sie latwo nabija uzywajac starych biezni. Najwiekszy problem jest z wkreceniem tloczka, ja uzywalem klucza uniwersalnego do szlifierek kontowych (boschy) oraz kombinerek z cienkimi kncami bo 360 stopni sie nie da obrocic za pomoca samego klucza. Jedna strona poszla w miare gladko choc sie nameczylem. Na drugiej poleglem, nie jestem w stanie wkrecic tloczka za pomoca mojej metody. Chyba tloczek jest lekko zapieczony bo gumowa oslonka byla porwana. Ma ktos moze patent jak wkrecic tloczek, bez jego wyjmowania i zapowietrzania hamulcow? Wolalbym go wkrecic niz wykrecic bo chyba odpowietrznika tez sie nie da ruszyc. Gdyby nie problemy z tloczkiem to faktycznie da sie to zrobic w spartanskich warunkach :-) a tak to chyba mnie mechanik czeka :-( Marcin

Ja rowniez wymienilem tlumik drgań ukladu wydechowego. Zmienilem rowniez olej na 0W40.

Jasne jak bedziesz mial telefon to super. ja wymienilem druga poduszke i nadal sa drgania, teraz mysle ze to albo kolo dwumasowe alebo ogolnie problem z zaworami cisnieniem, musialbym sprawdzic.[br]Dopisany: 06 Maj 2007, 22:46 _________________________________________________To nie jest: - kolo dwumasowe (wymienione) - poduszki pod silnikiem (wymienione ale prawa jest za 110zl wiec nie jestem pewien) - poduszki pod skrzynia (wymienione ale prawa jest z HP)

Czy bedzie potrzebny jakis smar do lozysk? Jakim kluczem odkrece lozysko? Pytam bo chce miec komplet narzedzi i czesci jak zaczne to rozwalac. Mozesz podac takowy zestaw?[br]Dopisany: 25 Wrzesień 2007, 15:45 _________________________________________________A jeszcze jedno pytanie, w ktora strone odkreca sie srube mocujaca lozysko, zgodnie ze skazowkami zagara czy odwrotnie (jak wiekszosc)? [br]Dopisany: 25 Wrzesień 2007, 20:24 _________________________________________________Dla mnie logiczne by bylo ze z lewej strony zgodnie ze skazowkami a z prawej odwrotnie, tylko nie wiem czy to jest regula. zapobiegloby to samoczynnemu odkreceniu sie sroby w razie zatarcia lozysk.

Buuu, znaczy z zabawy z samochodem na podwórku lipa, brak oprzyrządowania do wyciskania łożysk. Dzięki za info. Marcin

Witam, Zabieram sie do wymiany wyszystkich tarcz i klockow, w zwiazku z czym mam pytanie odnosnie tylnich tarcz. Przednie tarcze po odkreceniu zacisku mozna latwo zdjac nie uzywając zadnej sily, natomiast tylnie siedza mocno i ani drgną. Czy do zdjecia tylnych tarcz cos trzeba jeszcze zrobic oprocz odkrecenia zacisku? Czy wystarczy je mocniej puknac i odleca od piasty? A moze trzba cos robic z tym kapselkiem od piasy albo jeszcze cos innego odkrecic? Pozdrawiam Marcin

Wydaje mi sie ze przednia podpora silnika powinna byc ustawiona neutralnie, tzn. silnik nie ma sie na niej opierac bo jest ona tylko poto aby w przypadku duzego przemieszczenia sie silnika na skutek przyspieszania nie wyrwaly sie poduchy. Podpora ta ma w pewnym stopniu ograniczyc przemieszczanie sie silnika a nie tlumic jego drgania. Osobiscie sprawdzilem kilka ustawien tej podpory i w kazdym z nich oprocz neutralnego wibracje sie wzmagaly.

Witam, zauwazylem ze na nowych wahaczach nośnych jest coś co ETKA zwie klamra (8D0 411 357) jest ona dawana w komplecie razem z wahaczem, u umieszczona jest na otworze gdzie mosuje sie łącznik stabilizatora. Niestety nie zauważylem takiej klamry orginalnie w moim samochodzie ani sposob jej mocowania nie jest przedstawiony na twoich zdjeciach. Czy jest ona potrzebna? Czy montujac łącznik zastosowales ta klamre? Możesz przyblizyć temat? Marcin

Kurcze, to ma brzeczec za kazdym razem jak odpalam samochod czy nie??? Chce tylko wiedziec jak jest u was???

Jezeli nie przemawiaja do ciebie argumenty o brudzeniu sie silnika to moze przemowi do ciebie argument brudzenia sie kostek brukowych czy podlogi w garazu. Ja zdemontowalem na pewien czas osolone z dokladnie z tego samego powodu co ty, gdzies byl maly wyciek a ja chcialem go zlokalizowac, skonczylo sie zabrudzeniem olejem nie do wyczyszczenia kostki brukowej przed domem i w garazu pod firma, teraz wstyd jak cholera bo zostala czarna plama w miejscu gdzie parkuje, jeszcze ktos pomysli ze rzecha parkuje :-) Jeyna dobra sprawa to to ze zlokalizowalem maly wyciek z uszczelki pod miska olejowa (sroba byla niedokrecona).

A co powiecie o tarczach brembo? takie oferuja teraz w promocji w norauto (te zwykle nie max). Zakladam spokojna jazde. A klocki ferdo czy cos takiego.

Wymienia sie z pompą? A dlaczego tak sadzisz, moim zdaniem tak sie wymienia zeby i pompe miec zglowy na przyszlosc bo nie ma ona nic wspolnego z paskiem rozrzadu, tzn jezeli ci pompa padnie to najwyzej silnik ci sie zagrzeje, bo jest ona napedzana paskiem ale klinowym a nie rozrzadu. Marcin[br]Dopisany: 03 Sierpień 2007, 20:08 _________________________________________________Dodam tylko ze to przeswiadczenie o wymianie pompy razem z rozrzadem pochodzi od ludzi jezdzacych samochodami w ktorych ta pompa jest napedzana pasiem rozrzadu, ale jak wiem to w naszych audi tak nie jest.

hmmm u mnie jest tak samo, takie wysokie brzeczenie z okolicy przepustnicy przez jakies 15 sekund po kazdym zaplonie, przepustnice adoptowalem recznie. Kiedys chyba o to pytalem na forum i wyszlo ze wszytko jest ok. Zastanawia minie tylko jedno, mam nakie subiektywne odczucie ze jak poczekam do konca brzyczenia a potem odpale to samochod nieco lepiej chodzi. Chyba aby upewnic sie ze to nie adaptacja przepustnicy to bede musial pojechac na vaga. Poza tym da sie z tym zyc, nawet jak odpale od razu to obroty nie warjuja i da sie spokojnie jezdzic. Marcin

A moje pytanie brzmi, gdzie po odkreceniu korka widzisz nagar? Jezeli na dnie to to nie nagar tylko czarna oslona walka, a jezeli na sciankach z boku to faktycznie masz brudny silnik.