Już o tym kiedyś pisałem.
Co prawda mam zestaw 345/300mm ale hamując nim z ponad 150-160km/h do zera to samochód mi na końcu zgasł, komputer silnika nie zdążył skorygować dawki paliwa i/lub sterownik skrzyni nie zdążył zrzucić biegu do 1
Kodowanie ABS-u zrobione mam pod zestaw 320/288, nie da się wkodować większych hamulców na sterowniku przewidzianym do zwykłych A4-ek. Być może gdybym miał ABS od S4 to silnik wciąż by pracował po wytraceniu prędkości.
Skrzynia w aucie to automat, 5-cio biegowy tiptronic ZF-a. W aucie wszystko sprawne.
Na fabrycznym setupie (312/255mm) nigdy mi się nie zdarzyło by silnik zdechł przy takiej próbie.
Opony (Pirelli PZERO) i warunki pogodowe (lato) były takie same. No i auto
Fabryczny zestaw miał ori tarcze przód+tył i praktycznie nowe klocki ATE i TRW (przód/tył)
Zestaw po modzie oparty jest o gładkie OZ+zwykłe Ferodo z przodu i ori tarcze+najtańsze klocki EBC z tyłu.
Płyn ham. przy fabrycznym zestawie - wyczynowy Motul RBF660, po swapie - zwykły Motul 5.1
Przewody hamulcowe - zwykłe, gumowe.
PS.
Myślę, że pomiędzy zestawem 288/245 a 320/288 będą podobne różnice jeśli chodzi o % poprawę skuteczności hamowania.