Nowa cewka NGK, nowa świeca NGK i ten sam zestaw błędów. Przy dużym obciążeniu ECU odcina zapłon na 4 cylindrze. Cewkę i tak kupiłem nową bo stare miały grubo ponad 200 tys nalotu, więc nawet się nie zastanawiałem żeby kupić nową. Styki i kable w porządku. Podczas jazdy na ELM przepływka do 110g/s pokazuje, pozycja przepustnicy powyżej 3 tys obrotów 100%, sonda lambda w krótkich korektach od -5% do +7%. Do tego, żeby wykluczyć LPG, zakręciłem butlę z gazem, wypaliłem cały gaz aż do tego momentu, że auto przygasło i przełączyło się na PB. Błędy takie same jak ostatnio, znów wyczyściłem i 40km przejażdżki. I niestety to samo. Ponadto teraz zapalił się całkowicie i pod obciążeniem miga i znów się zapala, jutro rano sprawdzę jakie nowe błędy. W poniedziałek jadę sprawdzić kompresje.
Dziwne bo tylko pod obciążeniem wypada mi 4 zapłon, ale nie zawsze. Np. mogę przy 60 zredukowac na 2 i do 100 pod czerwone na dwójce i ciągnie ładnie. Na innych biegach od dołu gaz podłoga i ciągnie jak diesel... Raczej gdyby nie było kompresji to zawsze by nie miała mocy. Jak miga check i nie siły to jak wcisnę sprzęgło to ładnie się wkręca. W zeszłym roku wymieniłem sondę lambda, przepływomierz i czujnik wału korbowego, bo dużo paliła i po nagrzaniu gasła, ale paliło się EPC, nie miała mocy i odcinka była przy 4 tys rpm.