zasada takich zdarzen jest prosta:
ktos zrobił Ci na ulicy KUKU, dzwonisz na policję i CZEKASZ, nawet jeśli ma to trwac godzinę !!!!!!
jak juz jest policja, nikt z niczego sie nie wywinie, przy okazji robisz fotki aut i okolicy
zadnych oświadczeń, bo 5 minut zaniedbania moze pozniej kosztowac lata nerwów i straconej kasy
co sie tyczy problemu Kolegi Kejsi222 to musisz gościa tak długo męczyć az odpusci i sie przyzna
policja i sądy, żadnych "indywidualnych" akcji, bo narobisz sobie jeszcze problemów
niestety nie ma innej metody