bongod Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Znam ten ból. Raz pojechałem na regenerację zacisków. Powiedzieli że się boją dalej próbować odkręcić bo zjadą śruby albo urwą. Przyjeżdżam a śruby zajechane a sam je przykrecałem i widziałem że były dobre. Ehhhh tragedia. Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
lukas231 Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Siema, taka sytuacja dzisiaj, odpalam auto i wszystko ok jadę dodaje gazu a tu tak jak by turbiny nie było [emoji14] wskazowka temperatury płynu na samym dole. Zgasilem odpaliłem i wszystko ok, i wskazówka z temperatury od razu poszła do 80 st. Zaczyna się coś psuć heh tylko co?
Bart_poznan Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 na początek VAG , prawdopodobnie pada Ci czujnik temp płynu G62
greg2505 Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 A gdzie dawałaś do roboty?? Auto Rondo. Tak mi tył wali u mnie jak z tyłu pukało ,padły łączniki stabilizatora
miszka Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Musze się wyżalić. Dzisiaj oddałem auto do mechanika na wymianę amortyzatorów tylnych i tylnych tulei w zawieszeniu + wymiana przednich poduszek amortyzatorów. Po jakimś czasie telefon, że to będzie 18 roboczogodzin i 1250 zł będzie kosztować, bo trzeba całe zawieszenie z tyłu ściągnąć (gówno prawda) i wyprasować stare i wprasować nowe tuleje a ja nie mam tyle czasu więc kazałem wymienić amortyzatory z tyłu i poduszki amortyzatorów z przodu. Odbieram samochód i co słyszę? Przodu nie zrobiliśmy, bo nie mogliśmy odkręcić śrub... To do jasnej cholery trzeba było wyjąć to razem ze zwrotnica I co? Po wymianie z tyłu dalej głuche stuki, z przodu dalej trzepie jakby było pół zawieszenia urwane i trzymało się na trytkach a ja dzisiaj psychicznie to chyba wysiądę z nerwów, tak jestem zły, gdybym wiedział to bym w ogóle nie przyjeżdżał do tej Polski i zrobił to w DE i miał w d*pie głupie tłumaczenia mechaników. Nic tylko strata pieniędzy na paliwo i czasu, specjalnie wziąłem wolne od czwartku do wtorku Kup sobie panie dobre klucze i najlepiej samemu wszystko ogarnij. Wiem że nie każdy ma do tego zdolności , ale małymi krokami + z pomocą forum i wszystko da się zrobić. I przynajmniej masz pewność że wszystko zrobione na tip-top. Ja mam swojego furacza już prawie 5 lat i żadyn jeszcze "mechanior" go nie tykał. Nie mam garażu , wszystko robię koło domu
Wandej Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Musze się wyżalić. Dzisiaj oddałem auto do mechanika na wymianę amortyzatorów tylnych i tylnych tulei w zawieszeniu + wymiana przednich poduszek amortyzatorów. Po jakimś czasie telefon, że to będzie 18 roboczogodzin i 1250 zł będzie kosztować, bo trzeba całe zawieszenie z tyłu ściągnąć (gówno prawda) i wyprasować stare i wprasować nowe tuleje a ja nie mam tyle czasu więc kazałem wymienić amortyzatory z tyłu i poduszki amortyzatorów z przodu. Odbieram samochód i co słyszę? Przodu nie zrobiliśmy, bo nie mogliśmy odkręcić śrub... To do jasnej cholery trzeba było wyjąć to razem ze zwrotnica I co? Po wymianie z tyłu dalej głuche stuki, z przodu dalej trzepie jakby było pół zawieszenia urwane i trzymało się na trytkach a ja dzisiaj psychicznie to chyba wysiądę z nerwów, tak jestem zły, gdybym wiedział to bym w ogóle nie przyjeżdżał do tej Polski i zrobił to w DE i miał w d*pie głupie tłumaczenia mechaników. Nic tylko strata pieniędzy na paliwo i czasu, specjalnie wziąłem wolne od czwartku do wtorku Kup sobie panie dobre klucze i najlepiej samemu wszystko ogarnij. Wiem że nie każdy ma do tego zdolności , ale małymi krokami + z pomocą forum i wszystko da się zrobić. I przynajmniej masz pewność że wszystko zrobione na tip-top. Ja mam swojego furacza już prawie 5 lat i żadyn jeszcze "mechanior" go nie tykał. Nie mam garażu , wszystko robię koło domu tyłu sam nie ogarniesz. Prawda jest taka że najlepiej wyjąć sanki bo trzeba niektóre tuleje na prasie wciskac. Puka Ci gwint na pewno i to tyle w temacie. Z tyłu nie ma szans żeby pukała tuleja bo musiałaby być okrutnie wypracowana
badboy Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Pany przy modzie wymiany na rnse-> gps wedruje gdzies za rnse czy na dach? Jak to wygląda? naciepane z tapatalka
Wandej Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Pany przy modzie wymiany na rnse-> gps wedruje gdzies za rnse czy na dach? Jak to wygląda? naciepane z tapatalka Antenka idzie pod dechę
greg2505 Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Musze się wyżalić. Dzisiaj oddałem auto do mechanika na wymianę amortyzatorów tylnych i tylnych tulei w zawieszeniu + wymiana przednich poduszek amortyzatorów. Po jakimś czasie telefon, że to będzie 18 roboczogodzin i 1250 zł będzie kosztować, bo trzeba całe zawieszenie z tyłu ściągnąć (gówno prawda) i wyprasować stare i wprasować nowe tuleje a ja nie mam tyle czasu więc kazałem wymienić amortyzatory z tyłu i poduszki amortyzatorów z przodu. Odbieram samochód i co słyszę? Przodu nie zrobiliśmy, bo nie mogliśmy odkręcić śrub... To do jasnej cholery trzeba było wyjąć to razem ze zwrotnica I co? Po wymianie z tyłu dalej głuche stuki, z przodu dalej trzepie jakby było pół zawieszenia urwane i trzymało się na trytkach a ja dzisiaj psychicznie to chyba wysiądę z nerwów, tak jestem zły, gdybym wiedział to bym w ogóle nie przyjeżdżał do tej Polski i zrobił to w DE i miał w d*pie głupie tłumaczenia mechaników. Nic tylko strata pieniędzy na paliwo i czasu, specjalnie wziąłem wolne od czwartku do wtorku Kup sobie panie dobre klucze i najlepiej samemu wszystko ogarnij. Wiem że nie każdy ma do tego zdolności , ale małymi krokami + z pomocą forum i wszystko da się zrobić. I przynajmniej masz pewność że wszystko zrobione na tip-top. Ja mam swojego furacza już prawie 5 lat i żadyn jeszcze "mechanior" go nie tykał. Nie mam garażu , wszystko robię koło domu +1 też nikomu nie daję grzebać przy aucie
miszka Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Musze się wyżalić. Dzisiaj oddałem auto do mechanika na wymianę amortyzatorów tylnych i tylnych tulei w zawieszeniu + wymiana przednich poduszek amortyzatorów. Po jakimś czasie telefon, że to będzie 18 roboczogodzin i 1250 zł będzie kosztować, bo trzeba całe zawieszenie z tyłu ściągnąć (gówno prawda) i wyprasować stare i wprasować nowe tuleje a ja nie mam tyle czasu więc kazałem wymienić amortyzatory z tyłu i poduszki amortyzatorów z przodu. Odbieram samochód i co słyszę? Przodu nie zrobiliśmy, bo nie mogliśmy odkręcić śrub... To do jasnej cholery trzeba było wyjąć to razem ze zwrotnica I co? Po wymianie z tyłu dalej głuche stuki, z przodu dalej trzepie jakby było pół zawieszenia urwane i trzymało się na trytkach a ja dzisiaj psychicznie to chyba wysiądę z nerwów, tak jestem zły, gdybym wiedział to bym w ogóle nie przyjeżdżał do tej Polski i zrobił to w DE i miał w d*pie głupie tłumaczenia mechaników. Nic tylko strata pieniędzy na paliwo i czasu, specjalnie wziąłem wolne od czwartku do wtorku Kup sobie panie dobre klucze i najlepiej samemu wszystko ogarnij. Wiem że nie każdy ma do tego zdolności , ale małymi krokami + z pomocą forum i wszystko da się zrobić. I przynajmniej masz pewność że wszystko zrobione na tip-top. Ja mam swojego furacza już prawie 5 lat i żadyn jeszcze "mechanior" go nie tykał. Nie mam garażu , wszystko robię koło domu tyłu sam nie ogarniesz. Prawda jest taka że najlepiej wyjąć sanki bo trzeba niektóre tuleje na prasie wciskac. Puka Ci gwint na pewno i to tyle w temacie. Z tyłu nie ma szans żeby pukała tuleja bo musiałaby być okrutnie wypracowana Nie da to sie panie parasola w d*p.. otworzyć. Jak sie chce to wszystko można. Lewarki , koziołki , podkłady plus ktoś do pomocy przy zakładaniu z powrotem. Ja u siebie wyciągałem nie dlatego że miałem luzy a dlatego że denerwowało mnie to jak jest zawalone rdzą. Wyciągnąłem , wyczyściłem , pomalowałem i wygląda jak nowe. Wiadomo trzeba się namęczyć nie ziemsko , parenaście godzin a nawet pare dni leżenia pod samochodem , gdzie na podnośniku czy z kanału trwało by to o połowę czasu krócej. Coś za coś. Sam też zwalałem i zakładałem 3 razy skrzynie biegów gdzie samochód stał też tylko na koziołkach. Dam sobie rękę uciąć że jak bym jeździł z każdą rzeczą po mechaniorach to furka już dawno na szrocie by stała. Jednego razu na autostradzie przy prędkości 180km/h prześlizgnął mi sie pasek rozrządu i zerwało mi kikanaście zębów. Samochód zgasł i nie odpalił już. Diagnoza po oględzinach 3 szpeców silnik na szrot bo remontować sie nie opłaca. Napewno wszystko sie powykrzywiało itp. Każdy wie jak to kończy sie dla tego silnika. Ale ja uparłem się bo przecież pasek sie nie zerwał a silnik sie kręci. Poczytałem trochę , kupiłem nowy rozrząd wraz osprzętem. Założyłem , ustawiłem , przeżegnałem się i odpalił od strzała. Szczęście? Może i tak Może i są dobrzy mechanicy i zakłady ale ja jeszcze osobiście takiego nie poznałem. U mnie sami wymieniaczo-naciągacze
Wandej Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Musze się wyżalić. Dzisiaj oddałem auto do mechanika na wymianę amortyzatorów tylnych i tylnych tulei w zawieszeniu + wymiana przednich poduszek amortyzatorów. Po jakimś czasie telefon, że to będzie 18 roboczogodzin i 1250 zł będzie kosztować, bo trzeba całe zawieszenie z tyłu ściągnąć (gówno prawda) i wyprasować stare i wprasować nowe tuleje a ja nie mam tyle czasu więc kazałem wymienić amortyzatory z tyłu i poduszki amortyzatorów z przodu. Odbieram samochód i co słyszę? Przodu nie zrobiliśmy, bo nie mogliśmy odkręcić śrub... To do jasnej cholery trzeba było wyjąć to razem ze zwrotnica I co? Po wymianie z tyłu dalej głuche stuki, z przodu dalej trzepie jakby było pół zawieszenia urwane i trzymało się na trytkach a ja dzisiaj psychicznie to chyba wysiądę z nerwów, tak jestem zły, gdybym wiedział to bym w ogóle nie przyjeżdżał do tej Polski i zrobił to w DE i miał w d*pie głupie tłumaczenia mechaników. Nic tylko strata pieniędzy na paliwo i czasu, specjalnie wziąłem wolne od czwartku do wtorku Kup sobie panie dobre klucze i najlepiej samemu wszystko ogarnij. Wiem że nie każdy ma do tego zdolności , ale małymi krokami + z pomocą forum i wszystko da się zrobić. I przynajmniej masz pewność że wszystko zrobione na tip-top. Ja mam swojego furacza już prawie 5 lat i żadyn jeszcze "mechanior" go nie tykał. Nie mam garażu , wszystko robię koło domu tyłu sam nie ogarniesz. Prawda jest taka że najlepiej wyjąć sanki bo trzeba niektóre tuleje na prasie wciskac. Puka Ci gwint na pewno i to tyle w temacie. Z tyłu nie ma szans żeby pukała tuleja bo musiałaby być okrutnie wypracowana Nie da to sie panie parasola w d*p.. otworzyć. Jak sie chce to wszystko można. Lewarki , koziołki , podkłady plus ktoś do pomocy przy zakładaniu z powrotem. Ja u siebie wyciągałem nie dlatego że miałem luzy a dlatego że denerwowało mnie to jak jest zawalone rdzą. Wyciągnąłem , wyczyściłem , pomalowałem i wygląda jak nowe. Wiadomo trzeba się namęczyć nie ziemsko , parenaście godzin a nawet pare dni leżenia pod samochodem , gdzie na podnośniku czy z kanału trwało by to o połowę czasu krócej. Coś za coś. Sam też zwalałem i zakładałem 3 razy skrzynie biegów gdzie samochód stał też tylko na koziołkach. Dam sobie rękę uciąć że jak bym jeździł z każdą rzeczą po mechaniorach to furka już dawno na szrocie by stała. Jednego razu na autostradzie przy prędkości 180km/h prześlizgnął mi sie pasek rozrządu i zerwało mi kikanaście zębów. Samochód zgasł i nie odpalił już. Diagnoza po oględzinach 3 szpeców silnik na szrot bo remontować sie nie opłaca. Napewno wszystko sie powykrzywiało itp. Każdy wie jak to kończy sie dla tego silnika. Ale ja uparłem się bo przecież pasek sie nie zerwał a silnik sie kręci. Poczytałem trochę , kupiłem nowy rozrząd wraz osprzętem. Założyłem , ustawiłem , przeżegnałem się i odpalił od strzała. Szczęście? Może i tak Może i są dobrzy mechanicy i zakłady ale ja jeszcze osobiście takiego nie poznałem. U mnie sami wymieniaczo-naciągacze Miszka wyjąć sanki to nie problem. Mi chodzi o wprasowanie tulei
miszka Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 A to nie wiem , chociaż pamiętam że w b5 z tulejami w tylnej belce poradziłem sobie bez prasy
Wandej Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 A to nie wiem , chociaż pamiętam że w b5 z tulejami w tylnej belce poradziłem sobie bez prasy bo w b5 są 2 duże a tutaj bodajże 12szt Od pływających po pełne
miszka Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Mam nadzieję że u mnie sie to nie wybije
Fr0styyy. Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Musze się wyżalić. Dzisiaj oddałem auto do mechanika na wymianę amortyzatorów tylnych i tylnych tulei w zawieszeniu + wymiana przednich poduszek amortyzatorów. Po jakimś czasie telefon, że to będzie 18 roboczogodzin i 1250 zł będzie kosztować, bo trzeba całe zawieszenie z tyłu ściągnąć (gówno prawda) i wyprasować stare i wprasować nowe tuleje a ja nie mam tyle czasu więc kazałem wymienić amortyzatory z tyłu i poduszki amortyzatorów z przodu. Odbieram samochód i co słyszę? Przodu nie zrobiliśmy, bo nie mogliśmy odkręcić śrub... To do jasnej cholery trzeba było wyjąć to razem ze zwrotnica I co? Po wymianie z tyłu dalej głuche stuki, z przodu dalej trzepie jakby było pół zawieszenia urwane i trzymało się na trytkach a ja dzisiaj psychicznie to chyba wysiądę z nerwów, tak jestem zły, gdybym wiedział to bym w ogóle nie przyjeżdżał do tej Polski i zrobił to w DE i miał w d*pie głupie tłumaczenia mechaników. Nic tylko strata pieniędzy na paliwo i czasu, specjalnie wziąłem wolne od czwartku do wtorku Kup sobie panie dobre klucze i najlepiej samemu wszystko ogarnij. Wiem że nie każdy ma do tego zdolności , ale małymi krokami + z pomocą forum i wszystko da się zrobić. I przynajmniej masz pewność że wszystko zrobione na tip-top. Ja mam swojego furacza już prawie 5 lat i żadyn jeszcze "mechanior" go nie tykał. Nie mam garażu , wszystko robię koło domu tyłu sam nie ogarniesz. Prawda jest taka że najlepiej wyjąć sanki bo trzeba niektóre tuleje na prasie wciskac. Puka Ci gwint na pewno i to tyle w temacie. Z tyłu nie ma szans żeby pukała tuleja bo musiałaby być okrutnie wypracowana Ale jak gwint może pukac, nowe Amory dzisiaj wstawione... Sent from my SM-G900F using Tapatalk
miszka Opublikowano 4 Listopada 2015 Opublikowano 4 Listopada 2015 A gdzie dawałaś do roboty??Auto Rondo.Tak mi tył wali https://www.youtube.com/watch?v=H4Pz5yA9ftA&feature=youtu.be Ja tam nie słyszę żadnego walenia , tylko coś jakby naprężenia typu naprężająca i rozsprężająca sie sprężyna. Może gumy na stabilizatorze , sprawdzałeś? Po za tym kup sobie panie jakiś lepszy lewarek bo ten od audi to tylko w ostateczności do wymiany koła na drodze się nadaje
RicS3 Opublikowano 4 Listopada 2015 Opublikowano 4 Listopada 2015 Panowie był tutaj kiedyś poruszany temat odnośnie wymiany wahaczy z przodu. Mianowicie chodzi mi które wahacze trzeba dokręcić jak auto stoi na kołach a które można na podnośniku? Czy z łącznikami stabilizatora też jest jakaś różnica czy na kołach czy nie?
fantowski Opublikowano 4 Listopada 2015 Opublikowano 4 Listopada 2015 jakby ktoś reflektował to moje koła można zabierać.. 19 cali Touareg nie interesuje mnie zamiana
greg2505 Opublikowano 4 Listopada 2015 Opublikowano 4 Listopada 2015 Panowie był tutaj kiedyś poruszany temat odnośnie wymiany wahaczy z przodu. Mianowicie chodzi mi które wahacze trzeba dokręcić jak auto stoi na kołach a które można na podnośniku? Czy z łącznikami stabilizatora też jest jakaś różnica czy na kołach czy nie? Wszystko skręcasz na kołach
KarolH Opublikowano 4 Listopada 2015 Opublikowano 4 Listopada 2015 Przymierzam się do wymiany tarcz + klocki. Gdzieś mi kiedyś mignęło, że ktoś z forum może załatwić potrzebne części. Jeśli jest taka osoba prosił bym o PW
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się