Skocz do zawartości
IGNOROWANY

ASN umarł


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niestety ale mój asn właśnie dokonał żywota. Podejrzewam że to wina poprzedniego właściciela który nie dbał o samochód. Pomijając ta kwestię.

Coś zaczęło klepać w silniku ale nie zawsze. Słyszałem to jakby ma górze w głowicy od storny kierowcy ostatni cylinder. Klepanie wzrastalo razem z obrotami silnika.

Pojechałem na delikatną przejażdżkę, po powrocie jakby przestał klepać. Dałem trochę gazu na postoju i zobaczyłe, że olej się wylał spod auta. Od razu wyłączyłem silnik.

 

Podejrzewam że pokazał kopyto.

 

Nie wiem co teraz z nim robić. W auto włożyłem dużo serca i pieniędzy. Kupić drugi silnik? Robić ten? 

 

Jeżeli drugi silnik to cały czy tylko blok? 

 

Myślałem też o kupnie anglika i przekladce z mojej gratow żeby zrobić z niego Europę.

 

Znalazłem również firme którą zabiera auto spod domu i wymienia silnik. Reklamują się na alle....

 

Nie chciałbym się rozstawać z audi ale nie wiem co robić. 

Czy jest ktoś na forum kto miał również taki problem? Może ktoś ma silnik na sprzedaż. Silników niby jest dużo ale boję się że kupię taki jak mój i znowu będzie lipa.

Opublikowano (edytowane)

O ile zdecydujesz się na wymianę silnika to jeszcze w miarę ogarnięty zakład Ci to zrobi. Jeśli jednak będziesz chciał robić kapitalkę zrób dobre rozeznanie. Naprawdę mało osób w PL ogarnia dobrze te silniki.Wywalać kasę żeby po kilkudziesięciu tysiącach motor znowu padł to bezsensu.

Edytowane przez Randor
Opublikowano

najpierw to poszukaj co się stało , z tym olejem , że wycieka

Opublikowano

Podejrzewam że coś poważnego skoro tyle oleju wyleciało. Dzisiaj spróbuje się dogadać z mechanikiem. Macie może kogoś z Dolnego Śląska godnego polecenia?

Opublikowano

Zrób rozeznanie co padło. Trudno powiedzieć co jest przyczyną bez oglądnięcia silnika.

Miałem podobny dylemat co zrobić czy nowy używany motor wymieniać czy robić swój. Mechanik zdecydował, że robimy ten. Chociaż u mnie nic takiego nie było partacze rozwalili mi rozrząd przy wymianie. Robili na 9 miesięcy i szukali przyczyny śrubki do rozrządu,  wpadli i rozwaliło itp. Po rozebraniu okazało się że koła się odkręciły gdzie pasek rozrządu chodzi. Po ogarnięciu tematu po partaczach auto do dziś śmiga od 2,5 roku i nic z rozrządem się nie dzieje. To tak na marginesie. Sprawdź o co chodzi z tym wyciekiem oleju. Potem podejmiesz następne kroki. Mój mechanik powiedział że to ostatni krok wymiana silnika. 

 

 

Opublikowano

Również wtrące swoje 3 grosze gdyż sam jakieś 2 miesiące temu stałem przed podobnym dylematym z tym że w 1,8t ,szukałem informacji gdzie popadnie co zrobić, już za silnikami z Angli się rozglądałem żeby ściągnąć i przekładać, ale koszta względem remontu były porównywalne z lekką korzyścią na przekłądke ale też nie wiadomo co dostaniesz.

Suma sumarum zdecydowałem ratować mój silnik, przynajmniej wiem co mam i że jest na tip top "nówka" póki co docieram :)

Dlatego tak jak koledzy wyżej, dowiedz się co się stało, a jeśli już tragedia to mimo wszystko wolałbym kapitałkę niż przekładać.

Opublikowano

Panowie cieknie spod dekla z tego czegoś za paskiem rozrządu i kołem. Co to jest?  Wygląda jak jakiś zawór. Jest ukruszony delikatnie.

20190514_100645.jpg

Opublikowano

20190514_101151.jpg

Opublikowano

Zdjęcia masz zrobione tak niewyraźnie, że   dokładnie nie widać co cieknie gdzie zawór ukruszony. Zdjęcie robi się z bliska i oddali, żeby rozpoznać części. Obstawiam, że masz rozrząd do roboty prawdopodobnie wymieniacze coś spieprzyli. Mechaników brak do takich rzeczy. Teraz ogólnie to są wymieniacze części a nie mechanicy.

Opublikowano

Rozrząd to na pewno. Ale jestem ciekawy co to za zawór od czego on jest. Na drugim zdjęciu widać jak jest ukruszony. 

Opublikowano (edytowane)

20190514_100307.jpg

Nie wiem czy dobrze znalazłem ale to jest chyba czujnik zmiennych faz rozrządu. Wystarczy to zmienić czy cały fazator?

 

Po nalaniu oleju i odpaleniu dosłownie na 2 sekundy silnik chodzi normalnie i wyrzucilo olej przez ten ukruszony zawór.

20190514_111859.jpg

Edytowane przez bartez55
Opublikowano

Masz rację, jest to czujnik zmiennych faz rozrzadu. Jeśli nie robiłeś rozrzadu, to lepiej zrób od razu, a w międzyczasie nie odpalaj niepotrzebnie silnika.

Na terenie dolnego śląska polecam Vag-Serwis we Wrocławiu. Nie znam lepszych speców od Audi.

Opublikowano (edytowane)

Znalazłem już parę tych czujników tylko każdy ma inny numer niż mój. Czy można je stosować zamiennie? Rozrząd oczywiście od razu też zmienię.

 

Wystarczy sam jeden czujnik ten pęknięty czy wymienić całą tą część plastikowa z dwoma czujnikami? Czy może całość?

 

Mój ma numer 22.100 213 a pod tym numerem jest jeszcze R206 C21

 

Znajduje zawory które mają numery 22. 100 213 następnie początek tego dolnego numeru mają inny np. N801 i końcówkę taka sama C21

 

I już nie wiem czy można wstawić tamte zamiast moich czy ten numer ma jakiś wpływ czy to jest tylko jakiś numer serii. Ehhh tyle pytań...

Edytowane przez bartez55
Opublikowano

Taki dźwięk towarzyszył przed awarią.

Opublikowano (edytowane)

Silniki ASN to jakiś dramat,niby osiągi w miarę fajne (w manualu) przy akceptowalny spalaniu, większość razem z quattro,jest tiptronic do wyboru i nie jesteśmy skazani na syfny multitronic. A taki duży odsetek osób ma problem z tym silnikiem , i pisanie ze poprzednik do zaniedbał,ze olej LL itp.  Jakby ten silnik został skonstruowany jak należy i bez oszczędności gdzie nie trzeba to już bym dawno miał auto z takim motorem. A tak tylko czytam co się komu sp***doliło i o rozjechanych rozrządach.

Edytowane przez pila24
  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Wiesz każdy silnik ma swoje mocne i słabe strony. Mi się wydaje że jak by każdy silnik był serwisowany według zdrowego rozsądku a nie po kosztach to też problemów byłoby mniej. 

 

Opublikowano

Panowie powiem tak jak go kupiłem był po wymianie rozrządu i przebiegiem 102kkm w 2009 roku śmigałem nic się nie działo. jakieś tam drobne usterki.  Jak przelatałem następne 100kkm i przyszedł czas na wymianę rozrządu i tu popełniłem błąd pytając mechanika czy wymieni rozrząd, u którego nota bene naprawiałem drobne sprawy. Wystarczyło tylko powiedzieć, że nie robiliśmy takiego motoru poszukaj sobie zakładu do wymiany.  Cóż nie honor się przyznać i bujałem się z rozrządem przez prawie 3 lata przez tych wymieniaczy nie mówiąc już o kosztach.

Skończyło się tym, że laweta i Warszawa tam mam brata mechanika. Dziś jest 2,5 roku po wymianie i naprawie bo co wyrabiali z tym rozrządem to aż trudno mu było uwierzyć, że tak mogą robić.  Taka historia a silnik nie trzeba dużych nakładów na czas wymieniać olej, filtry i rozrząd jest jak widzicie do ogarnięcia.

Wracając do tematu zastanawia mnie dlaczego ukruszyło ten zawór? Musiało coś się odkręcić. Sprawdź wszystkie śruby i nakrętki czy są dokręcone. Przy wymianie mogli czegoś nie dokręcić.

Opublikowano

Jasne sprawdzę. Mam też taka teorię, że ciśnienie oleju było duże ponieważ odma była nie drozna i wywaliło w najsłabszym miejscu. 

 

Zawór i odme już kupiłem. Rozrząd zostawiam mechanikowi żeby potem nie mówił że jakiś badziew kupiłem.

Jak z nim rozmawiałem to mówił że robił już gorsze silniki ale tak na prawdę to nigdy nie wiadomo.

Opublikowano (edytowane)

Kolega wyżej słusznie zauważył, że to ZAWÓR (ściślej to dwa zawory... a bardziej fachowo to nastawnik zmiennych faz) a nie czujnik, to raz. A dwa potwierdzam co napisał, że te silniki są/potrafią być bezawaryjne gdy się o nie dba  - miałem dwa auta z tym motorem kupione przy podobnym przebiegu (pierwszy 106tys a drugi 88tys.km) i nic poważnego się z nimi nie działo. Tym pierwszym nacieszyłem się krótko, bo ledwie rok i niecałe 15tys.km (baba mi wymusiła pierwszeństwo... a ja jak emeryt nie jeżdżę... ale też dostosowuję się do ograniczeń :hi: ) a drugim ponad 5 lat i prawie 60tys.km (też do dzwona... nie z mojej winy) i oprócz pierdół typy zawór PVC czy uszczelki pod pokrywami zaworów to nic się nie działo, wręcz to ja wyszukiwałem w nim na siłę usterek, np. wymiana pompy oleju (potem i tak powróciłem do tej co fabryka zamontowała) :wink: 
Z osprzętu to na przestrzeni lat to jeden katalizator był do wymiany, plecionka na wydechu, tłumik środkowy, pompa wspomagania (oddałem do regeneracji), alternator i kompresor klimy.
Najgrubszą inwestycją związaną bezpośrednio z silnikiem to był zestaw rozrządu i jego wymiana. Jedynym jego mankamentem (chociaż niektórzy twierdzą, że to norma) było branie oleju - jakieś 0,5l/2000km. Z kolei 3.0 w cabrio którym się nacieszyłem niecały rok nie brał w ogóle oleju! Jeden z forumowiczów odkupił ode mnie to auto, ale nie wiem czy jeszcze je ma...

Samochodu jak i silnika nie oszczędzałem... nogę mam generalnie ciężką. Ale ciężka noga to jedno a dbanie to drugie (regularny serwis, wymiana na czas podzespołów, rozgrzewanie silnika itp.) - jedno z drugim idzie u mnie w parze :hi: 

bartezz55 - zawór odmy PVC z rurami mam nadzieję, że kupiłeś nowy z ASO. Używki są bezwartościowe.

Edytowane przez BeyerBrown
Opublikowano (edytowane)

Czyli całkiem możliwe że ktoś już tam łapy wsadzał i źle skręcił.

Jak będę jechał zawieźć części mechanikówi to wspomne mu żeby te zawory przykrecil na klej do gwintów.

 

Kupiłem sam zawór nowy na allegro ponoć jakiejś niemieckiej firmy z około 65 zł. Rurki postaram się wyczyścić. Zobaczymy jak będzie lipa to udam się do aso.

Edytowane przez bartez55

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...