.i.KALI.i. Opublikowano 26 Września 2009 Autor Opublikowano 26 Września 2009 No prosze i teraz bedziemy się bić bo sie urazilismy o auto. Jak ja uwielbiam takie historie. Chcemy podyskutowac to pewnie bede jutro na cargo wieczorem. Wbijcie sobie do główek ze ja tez nie mowie ze to bylo dobre. Wiem ze to jest katowanie, pilowanie na zimnym to bardzo niszcząca technika i w pelni sie z Wami zgadzac ale takie najeżdzanie jest dla mnie conajmniej chore.
Johnyjurek Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 ale potem bedziesz sprzedawał auto i napiszesz że silnik igła i w ogóle wszystko cacy
.i.KALI.i. Opublikowano 26 Września 2009 Autor Opublikowano 26 Września 2009 ale potem bedziesz sprzedawał auto i napiszesz że silnik igła i w ogóle wszystko cacy nie planuje na razie sprzedaży, nie potrafie sie z nią rozstać. A co do katowania to zrobilem to pierwszy i ostatni raz na pol roku posiadania auta przeze mnie. A teraz pomyśl ile razy takie sytuacje mogly sie zdarzyc przez te 9 lat od produkcji eSy. Nie sądze ze ta jedna sytuacja zniszczyla mi silnik. ale widze tutaj są więksi znawcy uturbionych silników. Moze się czegoś więcej naucze.
aju Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 dla mnie koniec tematu, to jest Twoje auto robisz z nim co chcesz, wydaje mi się że sam wiesz że nie służy to silnikowi to nawet mało powiedziane, będziesz z nim robił co chciał i tyle. Zakończmy temat bo do niczego on nie doprowadzi poza bluzgami i pierdoleniem że zupa była za słona
.Szczepan. Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Nie sądze ze ta jedna sytuacja zniszczyla mi silnik. Też tak myśle nie było aż tak zimno żeby coś poważnego mogło się stać. Trzymanie na odcince jest nie zdrowe to fakt. Co innego by było żeby silnik został odrazu odpalony na mrozie i odrazu dać mu do podłogi.
grippen Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 silnika może i nie ale dmuchawki pewnie troszkę odczuły
Skyliner89 Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Twoja sprawa Michał... Rób co chcesz ze swoją S4..., ale żebyś później nie płakał..., że coś się spierdzieliło ... Kiedyś przyjechał taki gościu Renault Espacem 2005 rok do warsztatu w którym pracowałem.Silnik diesla 2.2 DCi o ile dobrze pamiętam... Mówił, że słyszy jakieś dziwne odgłosy z silnika... Gościu to zlekceważył. Jak się później okazało zlekceważenie tego go drogo kosztowało. Poszła turbina. Opiłki były w misce olejowej... a naprawa gościa kosztowała ponad 10 tyś zł... Tak dla przestrogi pisze... .
pet3r Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 A teraz pomyśl ile razy takie sytuacje mogly sie zdarzyc przez te 9 lat od produkcji eSy. wątpię żeby przez te 9 lat kiedykolwiek zdarzyła się taka sytuacja ... zachowanie niezbyt mądre, zwłaszcza, gdy pisze się przed tym to, co napisałeś, ale błędy się zdarzają. ilu z Was rozbiło fury przez głupotę? pewnie kilku by się znalazło a to nic innego, jak sytuacja z filmiku, tylko konsekwencje mogą być gorsze.
Nosb Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Powiem tak : nawet jakbym dorwal auto kogos kogo nie lubie takei S4 to i tak bym nie mial serca tak mu "Dac" Ale twoj cyrk twoje malpy
Buba Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Problem nie polega na tym ze tego auta juz nikomu z forum nie sprzedasz i zostalo mu juz przypisane to co sie stalo. A na innych forach tez zapewne sie pojawi opinia o tym jak bylo traktowane. Auto bedziesz kiedys i tak chcial sprzedac i nie ma co mowic ze do konca zycia bedziesz jej wlascicielem. Bedzie jak slynna RS4 B7 ktora miala byc igielka bezwypadkowa i wlasciciel do tej pory nie moze sprzedac :gwizdanie:
Cristoforo Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Problem nie polega na tym ze tego auta juz nikomu z forum nie sprzedasz i zostalo mu juz przypisane to co sie stalo. A na innych forach tez zapewne sie pojawi opinia o tym jak bylo traktowane. Auto bedziesz kiedys i tak chcial sprzedac i nie ma co mowic ze do konca zycia bedziesz jej wlascicielem. Bedzie jak slynna RS4 B7 ktora miala byc igielka bezwypadkowa i wlasciciel do tej pory nie moze sprzedac :gwizdanie: z drugiej strony to byl tylko jeden oficjalny incydent nie wiemy jak wczesniej własciciele traktowali nasze silniki czy wymieniali co10-15tys. olej czy co 30-40kkm czy chłodzili turbiny, nie katowali na zimnym tego nie wiemy itd. 2.7 BT to wytrzymałe silniki i takie coś im aż tak nie zaszkodzi ale sam fakt reklamy która w pamieci pozostaje mówi już za siebie czego oczy nie widzą tego sercu nie żal
buliking Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Po pierwsze to się nie ukrywam, nie jest mi wstyd itd. Mam tez w życiu inne rzeczy do roboty niz tylko siedzenie na forum i czytanie wszystkich watków. to juz wiemy... chlanie i katowanie auta Po drugie przepraszac nie mam kogo bo to moje auto i moja sprawa. Jak ktoś się poczuł urazony to hmmm... mam wyjebane na to. tak samo jak wszyscy maja wyjebane na ciebie i twoje auto klimat stuntu, ostrej jazdy, ostrego chlania itd czy ty wogole masz prawo jazdy?
A-rek Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Auto bedziesz kiedys i tak chcial sprzedac i nie ma co mowic ze do konca zycia bedziesz jej wlascicielem. no nie przesadzajmy juz, cala polska nie siedzi tutaj na forum
pet3r Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Auto bedziesz kiedys i tak chcial sprzedac i nie ma co mowic ze do konca zycia bedziesz jej wlascicielem. no nie przesadzajmy juz, cala polska nie siedzi tutaj na forum ale też nie każdy Polak kupi taki wóz, a w kręgu ludzi, którzy mogliby go kupić takie info rozejdzie się dość szybko.
Skyliner89 Opublikowano 26 Września 2009 Opublikowano 26 Września 2009 Ten filmik na YouTube pokazał, że Michał nie dorósł do posiadania S4... . Brutalne, ale prawdziwe... Żeby wpaść na katowanie swojego samochodu dla zabawy to trzeba mieć nie równo pod sufitem... Samochód to nie zabawka ...
gelon Opublikowano 27 Września 2009 Opublikowano 27 Września 2009 Szczerze, mnie boli głowa jak słysze odcinke w S4,przyznam że sam zrobiłem krótki filmik z odcinka kiedys ,ale to było zaraz po zakupie auta,ale najważniejsze że na rozgrzanym i tylko krótka chwile,ale to co tutaj zobaczyłem!Ide po Ibuprom Max Jakby jakaś d*pa mi wsiadła do auta i odcinała na zimnym to chyba mogło by mnie ponieść bardzo.Widocznie niektórzy nie rozumieją obsługi i użytkowania biturbin.Polecam Calibre 2.0 8V,nadaje się świetnie to katowania na zimnym I pewnie jakieś dupeczki z Gniewoszowa też na to polecą
gelon Opublikowano 27 Września 2009 Opublikowano 27 Września 2009 Każdy napisał co myślał więc i ja dodałem swoje "pińć groszy" Auto nie moje więc nie moja sprawa,dla mnie jest wszystko jedno co się z nim dzieje,ale faktem jest że głowa boli jak się widzi takie rzeczy
Reggi Opublikowano 27 Września 2009 Opublikowano 27 Września 2009 A3 ..ale Ty pier**lisz głupoty.. Przypomnij sobie jak ujeżdżałeś swoje A4 Dobra koniec pierdolenia głupot. ZAMYKAM
Maciek80 Opublikowano 27 Września 2009 Opublikowano 27 Września 2009 Sprzedaj ten samochód, nie dla psa kiełbasa.
Rekomendowane odpowiedzi