Radek321 Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Szefowie największych banków zorganizowali mistrzostwa świata we włamywaniu się do sejfu. Zasada była taka: Reprezentacja kraju ma minutę na włamanie się do sejfu przy zgaszonym świetle. Po minucie zapala się światło, co jest równoznaczne z przegraną. Pierwsi wystartowali Niemcy... mija minuta - nie udało się. Następnie startują Hiszpanie... ta sama sytuacja. Potem Kolejni Holendrzy, Szwedzi, Portugalczycy... nie udaje się nikomu. W końcu startują Polacy... Po minucie pan wciska przycisk, ale światło się nie zapala. Jeden Polak do drugiego: - Rychu mamy tyle kasy, na ch** ci jeszcze ta żarówka? [ Dodano: 06-02-2007, 21:13 ] Egzamin z medycyny z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, grzebie, w końcu rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi: - Kiełbasa! - Panie jaka kiełbasa, czyś pan zwariował?! - No przecież mówię, że kiełbasa. - Proszę wyjąć. Student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu w końcu 5, student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego: - Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?!
Rajmondo Opublikowano 6 Lutego 2007 Opublikowano 6 Lutego 2007 Ładnie "zaparkował" na tych schodach :eek: Kilka fotek z http://www.nieparkuj.pl
areckid Opublikowano 7 Lutego 2007 Opublikowano 7 Lutego 2007 Ktos juz probowal otwierac w taki sposob? http://www.smog.pl/wideo/7508/otworz_auto_pileczka_tenisowa/
Gość rob Opublikowano 8 Lutego 2007 Opublikowano 8 Lutego 2007 Leży para w łóżku. Ona, marzycielsko: - Pomyśl, kochanie - kiedyś się pobierzemy... On, powoli zaciągając się papierosem. - Myślisz że ktoś nas zechce? Samolot pasażerski.... W czasie lotu do zatłoczonej klasy turystycznej wchodzi stewardessa i pyta: - Przepraszam, czy wśród państwa jest może anestezjolog? - Tak! Ja jestem - wstaje jeden z pasażerów - o co chodzi? - Chirurg prosi pana o pomoc, proszę za mną! Stewardessa prowadzi anestezjologa do klasy business, gdzie wygodnie rozparty w skórzanym fotelu siedzi chirurg i czyta gazetę. - O co chodzi? - pyta chirurga zaaferowany anestezjolog. - Te, popraw mi tu światło! - Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skończysz z tymi narkotykami?! - Jakie narkotyki? Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną kobietą, którą kocham. - Synu! To ja - twój ojciec!
M@rcus Opublikowano 9 Lutego 2007 Opublikowano 9 Lutego 2007 John Abruzzi reklamuje Golfa GTi (fani Prison Break'a wiedzą o kogo chodzi) http://cards.mail.ru/card.html?cd=c81292656cd82122c3feebaa7e5c73cb
pet3r Opublikowano 10 Lutego 2007 Opublikowano 10 Lutego 2007 ostatnia scena jest rzeczywiscie przesmieszna [ Dodano: 10-02-2007, 15:29 ] Tłumaczenie z czeskiego: W liście do Koryntian - Hymn o miłości: - "miłość się nie obraża i gniewem nie unosi" - "laska se ne wypina i ne wydyma sa" . "Zaczarowany Flet" - "Zahlastana fifulka" cytat z czeskiego pornosa - pozor! pozor! budu triskat ! uszkodzony telefon w dziale zbytu - "porucha w odbycie" napis nad sklepem z wyrobami skórzanymi - "kutasy" ogórek konserwowy - styrylizowany uhorek narzeczony - produpnik narzeczona - produpnica Uwaga pociąg - Pozor vlak Terminator - Elektronicky mordulec: - "Ne ubiwajte me pane Terminatore!" na przystankach napis (odjazdy..): - Odchody autobusow mam pomysł - mam napad miejsce stałego zamieszkania - trvale bydlisko stonka ziemniaczana - mandolinka bramborova plaster na odciski - naplast na kure oko wiewiórka - drevni kocur chwilowo nieobecny - momentalnie ne przitomni "Gwiezdne Wojny" z czeskim dubbingiem - "Luk! jo sem twoj tatinek!" Hot dog - parek v rohliku plyta CD - cedeczko teatr narodowy - narodne divadlo "Drodzy Widzowie" - "wazeni divacy" zepsuty - poruhany koparka - ripadlo "Być albo nie być, oto jest pytanie" - "Bytka abo ne bytka to je zapytka" Komentarz meczu hokeja:"... z levicku na pravicku, pristavka i ... sito!!!" gwiazdozbiór - hvezdokupa Niezapomniana trójka czeskich hokejowych napastników: Popil, Poruhal a Smutny.. dziewczyna - divka biustonosz - cyckowa wygoda majtki damskie - dupowa przeszkoda
Gość rob Opublikowano 10 Lutego 2007 Opublikowano 10 Lutego 2007 Wkrótce w Trójmieście będą produkowane samochody BMW ze szklanymi drzwiami. Dlaczego? - Żeby było widać cały dres. Rozmowa dwóch kumpli: - Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili? - Nie, a dlaczego? - Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał. - A drugi raz? - Bo to był Sagem. Spotykają się dwa dwa dresy i jeden do drugiego mowi te, co robisz w sylwestra ? - a drugi : biceps i triceps
grzesioo Opublikowano 11 Lutego 2007 Opublikowano 11 Lutego 2007 Traktor GTI http://www.youtube.com/watch?v=DapHhgnm6CQ
Gość Keżor Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 Ktos juz probowal otwierac w taki sposob? http://www.smog.pl/wideo/...eczka_tenisowa/ mało śmieszne niestety bo tak kradną samochody
T-żółw Opublikowano 12 Lutego 2007 Opublikowano 12 Lutego 2007 he he myśłałem, że to oniak sobie naklepke pierdzielną :biggrin:
talib1990 Opublikowano 13 Lutego 2007 Opublikowano 13 Lutego 2007 Murzynku to nic osobistego.. i tak wiesz, że jesteś spoko gościu Jasio miał 10 lat i był bardzo ciekawski. Słyszał od starszych kolegów trochę o "zalotach" i chciał wiedzieć jak to jest i jak to się robi. Co robi mały chłopiec żeby się takich rzeczy dowiedzieć? Idzie do mamusi! A więc Jasio poszedł do mamy. Mamusia się trochę zakłopotała i, zamiast wyjaśnić, nakazała Jasiowi, żeby schował się za zasłoną w pokoju siostry w celu podglądania jej ze swoim chłopakiem. Tak też Jasio zrobił. Następnego ranka opowiada wszystko mamie: Siostra i jej chłopak usiedli rozmawiając przez chwilę. Po czym on zgasił większość świateł i zostawił tylko jedną nocną lampkę. Zaczął ją całować i obściskiwać. Zauważyłem, że siostra musiała być chora, bo jej twarz zrobiła się taka śmieszna. On też musiał to wyczuć, bo wsadził jej rękę pod bluzkę w celu znalezienia jej serca... tak jak lekarze to robią na badaniu, ale on nie był taki zdolny jak lekarz, bo miał problemy ze znalezieniem tego serca. Wydaje mi się, że on też był chory, bo wkrótce zaczęli obydwoje dyszeć i zaczynało im brakować tchu. Druga ręka musiała mu zmarznąć, ponieważ włożył jej ją pod sukienkę. Wtedy siostra poczuła się gorzej i zaczęła jęczeć, wzdychać, skręcać się i ślizgać tam i z powrotem na kanapie. I tu zaczęła się jej gorączka. Wiem, że to była gorączka, ponieważ powiedziała mu, że jest napalona. W końcu dowiedziałem się, co spowodowało, że byli tacy chorzy - wielki węgorz dostał mu się jakoś do spodni. Nagle wyskoczył ze spodni i stał tak długi na 25 cm. Kiedy siostra to zobaczyła naprawdę się wystraszyła, oczy zrobiły się jej wielkie, a usta otworzyły. Mówiła, że to największy jakiego widziała... powinienem jej powiedzieć o tych, jakie łapaliśmy z tatą nad jeziorem - te to dopiero były duże, ale wracając do nich... siostra była bardzo dzielna rzuciła się na węgorza i próbowała odgryźć mu głowę... potem złapała go w dwie ręce i trzymała mocno kiedy on wyciągnął pysk z worka i zaczęła ślizgać ręka po jego głowie tam i z powrotem, żeby powstrzymać go przed ugryzieniem. Potem siostra położyła się na plecach i rozłożyła nogi... aby móc go ścisnąć, chłopak jej pomagał i położył się na węgorzu. Wtedy dopiero zaczęła się walka. Siostra zaczęła jęczeć i piszczeć, a jej chłopak o mało co nie rozwalił kanapy. Podejrzewam, że chcieli zabić go przez ściśnięcie między nimi... po chwili pewni, że zabili węgorza przestali się ruszać i głośno wzdychali. Chłopak był pewien, że zabili węgorza, bo wisiał taki wiotki, a reszta jego wnętrzności wisiała na zewnątrz. Siostra i jej chłopak byli już trochę zmęczeni walką... ale powrócili do zalotów. On zaczął ją znowu całować... itd., aż tu nagle okazało się, że węgorz żyje!!! Szybko się podniósł i zaczęli walkę na nowo. Podejrzewam, że węgorze mają 7 żyć tak jak koty... tym razem siostra próbowała go zabić przez siadanie na nim. Po 35 minutach ciężkiej walki w końcu zabili węgorza. Jestem tego pewien bo widziałem jak chłopak siostry ściągnął z niego skórę i wyrzucił do śmietnika... Mama zemdlała...
Gość spedyt Opublikowano 13 Lutego 2007 Opublikowano 13 Lutego 2007 Przyznać się kto ma dodatkowy napęd?
szczet Opublikowano 13 Lutego 2007 Opublikowano 13 Lutego 2007 Przyznać się kto ma dodatkowy napęd? to sie nazywa turbina... :eek: JA TEZ TAK CHCE!!!!
Gość rob Opublikowano 13 Lutego 2007 Opublikowano 13 Lutego 2007 - Jak mogłeś porzucić żonę, zostawić ją samą?! - przemawia ksiądz do sumienia spowiadającego się mężczyzny. - Jak to samą? Zostawiłem ją z dziećmi... U lekarza. - Jak się objawiają pańskie zaniki pamięci? - Notorycznie zapominam, że mam żonę... Żona do męża: - Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci, patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój rozmiar! Mąż: - Taaa... Poszczęściło Ci się. Po paru dniach żona znowu mówi: - Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar! Mąż kręci głową z podziwem: - Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!!
Radek321 Opublikowano 13 Lutego 2007 Opublikowano 13 Lutego 2007 Diabeł złapał Polaka, Rosjanina i Niemca. Mówi do nich: - Wypuszczę was dopiero za rok, ale musicie spełnić 1 warunek. Dam wam po psie i musicie przez ten rok nauczyć go jakiejś sztuczki. Musicie również wiedzieć, że każdy z was dostanie jedzenie tylko dla jednej osoby, albo pies będzie jadł, albo ty. Przychodzi diabeł po roku, wchodzi do Niemca, patrzy Niemiec chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. - No Niemiec, coś nauczył tego psa? Niemiec mówi osłabionym głosem: - S ss s siad (pies siadł). Diabeł: - OK Niemiec, jesteś wolny, chodźmy do Rosjanina. Wchodzą do Rosjanina, patrzą Rosjanin chudy jak sztacheta, pies gruby jak beka. Diabeł: - Dobra, a ty czego nauczyłeś psa? Rosjanin mówi osłabionym głosem do psa: - l ll ll leżeć (pies się położył). - OK Ruski, jesteś wolny, chodźmy do Polaka. Wchodzą do Polaka. Patrzą, Polak gruby jak beka pies chudy jak sztacheta. Diabeł: - Polak. Ty to sobie jeszcze rok posiedzisz. Polak: - Zaraz, zaraz. Polak usiadł sobie wygodnie na kanapie, wziął w dłoń pęto kiełbasy i zaczyna jeść. Pies patrzy na niego i mówi: - H HH Heniuś, daj gryza.
Wihajster Opublikowano 14 Lutego 2007 Opublikowano 14 Lutego 2007 http://youtube.com/watch?v=GlJ0oIan5es&mode=related&searc
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się