fidmac Opublikowano 29 Listopada 2009 Opublikowano 29 Listopada 2009 B6 za 26 tys masakra to juz chyba punto bardziej w cenie :polew: :polew: :polew: !!!!!!!!
domjenick Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 mi 1,8T srednio 9,5 zezre, ale to jak zona dzieci do szkoly odwozi i do pracy jedzie-jak zaczynam przeprowadzac testy i mody-20 litrow w pół godziny zezarla...ale warto bylo...
jozek726 Opublikowano 30 Listopada 2009 Autor Opublikowano 30 Listopada 2009 koledzy te 26tyś to tak myslałem o jakieś przychaczonej lekko b6 bo wiem ze za 26tyś nic szałowego nie bedzie ... powoli by sie zrobiło
Reggi Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 koledzy te 26tyś to tak myslałem o jakieś przychaczonej lekko b6 bo wiem ze za 26tyś nic szałowego nie bedzie ... powoli by sie zrobiło Musiała by miec bliskie spotkanie z murem betonowym
grzes1150 Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 koledzy te 26tyś to tak myslałem o jakieś przychaczonej lekko b6 bo wiem ze za 26tyś nic szałowego nie bedzie ... powoli by sie zrobiło Po dzwonie do klepania albo anglik do przekładki
mily Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Jeżeli masz pewne B6 to kupuj, jeżeli nie masz pewnego autka to ja bym doinwestował B5. Zakładam że tak jak ja musisz mieć autko bezawaryjne, a przeważnie jak się kupi nowe autko to trzeba jeszcze doinwestować (i nie wiesz w co, a w swoim wiesz co wymienić i masz pewność że pojeździ jeszcze sporo bez awarii). Ja w swoją B5 jak kupilem już doinwestowałem ok 2000 zł, ale już mam spokój i wiem że jak bym wymienił na B6 to znowu czeka mnie to samo. Najgorsze to jest to dochodzenie co jest nie tak, jak już jeździsz autkiem z 6 miesięcy to już się wie co jest do wymiany a co nie. Zreszta wszystko zależy od funduszy.
Kowi87 Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Ja w swoją B5 jak kupilem już doinwestowałem ok 2000 zł, ale już mam spokój i wiem że jak bym wymienił na B6 to znowu czeka mnie to samo. Najgorsze to jest to dochodzenie co jest nie tak, jak już jeździsz autkiem z 6 miesięcy to już się wie co jest do wymiany a co nie. Zreszta wszystko zależy od funduszy. To żadne doinwestowanie to przymus (wymiana rozrządu i innych duperelków ekspluatacyjnych) jozku726 kupisz parcha po dzwonie to bedziesz miał na okrągło wydatki, no chyba że jesteś z zawodu mechanikiem i wszystko sam sobie bedziesz robił, bo kupować rozbitka i go remontowac po warsztatach to sie nie opłaca w tych czasach dla właściciela pojazdu, lepiej doinwestuj w B5 albo jezdzij jeszcze i odkładaj złotówki a później zsumuj ze sprzedażą B5 i kup normalne B6 ps. ja bym doinwestował b5
pit6510 Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 ja nie dawno kupiłem b6 131 ps na poczatku szukałem za 30 tys i to co widziałem za ta cenę to woła o pomstę do nieba, tak zniszczonych aut to jeszcze nie widziałem na liczniku oczywiście 150 tyś a w rzeczywistości chyba 500 tys i gość bezczelnie sie upiera że tyle ma tylko z siebie kretyna robi, no i znalazłem no ale 3,5 tyś trzeba było dodać ale do takiego auta to aż chce się wchodzić, czysto , pachnąco jak nówka, więc za 26 to nie ma szans
mily Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Ja w swoją B5 jak kupilem już doinwestowałem ok 2000 zł, ale już mam spokój i wiem że jak bym wymienił na B6 to znowu czeka mnie to samo. Najgorsze to jest to dochodzenie co jest nie tak, jak już jeździsz autkiem z 6 miesięcy to już się wie co jest do wymiany a co nie. Zreszta wszystko zależy od funduszy. To żadne doinwestowanie to przymus (wymiana rozrządu i innych duperelków ekspluatacyjnych) jozku726 kupisz parcha po dzwonie to bedziesz miał na okrągło wydatki, no chyba że jesteś z zawodu mechanikiem i wszystko sam sobie bedziesz robił, bo kupować rozbitka i go remontowac po warsztatach to sie nie opłaca w tych czasach dla właściciela pojazdu, lepiej doinwestuj w B5 albo jezdzij jeszcze i odkładaj złotówki a później zsumuj ze sprzedażą B5 i kup normalne B6 ps. ja bym doinwestował b5 No tam jeszcze było kilka nieplanowanych rzeczy. Na szczęście mam wersję dość tanią
Cristoforo Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 kupuj za 26tys. b6 nabijesz sobie posty w wątkach technicznych :polew: masz pewne i ładne autko ładuj w niego to co musisz zrobić
Maniusiek28 Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 a gadanie ja ci sprzedam swoją B6 1.8T cena to te 26 koła + twoja nerka
mech15 Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Zbieraj kasę i szukaj B6, trzeba się rozwijać Do tych będziesz musiał coś dorzucić ale może wyskrobiesz: http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b14ahuzjpd4b http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b1ydb42emd1c http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b1zhax4btd3f http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b13jb21gpc4a http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=vg1ysgnsvrgp http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=vg2zkernvphl http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b11gh2xgre4b http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b13hcwzfkiyi http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b13jbv4ilf4b http://www.autoscout24.de/Details.aspx?id=b13cguyjrhxc Szukaj u jakichś wiejskich (bez obrazy dla nikogo) mechaniko-importerów. Mają kontakty rodzinne np we Włoszech i sprowadzają ładne fury- przeważnie po jakichś stłuczkach lub STŁUCZKACH Oczywiście wszystko może się różnie skończyć.
darooo Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Cóż, dokładnie ten sam dylemat mam, zbierać czy robić B5 bo dużo można zmienić... I chyba skłaniam się ku jakiemuś tam małemu dłubaniu w B5 (program, czarne szybki, bardziej coś z mechaniki) ale nie zapominając, że nikt pieniędzy włożonych w B5 nie odda mi nikt i, że zbieram na B6. Więc jak masz już tyle kasy co jest w sumie na granicy czegoś zajechanego/wypadkowego wstrzymać się pół roku, czy ile tam potrzeba, nie robiąc nic konkretnego z B5 i kup B6 za większe siano. Chyba, że ktoś Ci wjedzie w B5 i jakaś kasacja wpadnie... A linki powyżej nawet nawet, małe siano wszędzie ale i tak trzeba to przytargać plus opłaty pewnie około 1500 plus podstawowe wydatki po kupnie samochodu, rozrząd, olej itd.
Tomeks Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 nie słuchaj ich dorzuć 10tysi i bierz B7
mech15 Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 nie słuchaj ich dorzuć 10tysi i bierz B7 niech się rozwija stopniowoB5->B6->B7->B8 może mi się tak uda
Kaczmarek Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Lepiej trochę przepłacić i mieć dobre auto, niż tanio kupić i się męczyć. Znam to z autopsji...
adadur Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Nie inwestuj w paździocha tylko zbieraj na B6, ojro tanieje także odbije się to w cenach aut na wiosne/lato 2010. Jakis czas temu znalazłem B6 Avant z AWXem z 2001r. (modelowo 2002) w cenie 32 tyś, przebieg poniżej 200 tyś. w naprawdę ładnym i zadbanym stanie z tym że poza dziurą w dachu to był totalny golas.
Wandej Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 a ja tam bym szukal b6. Bylem sam w niemczech z kumplem handlarzem i kupilismy b6 z 2001 roku tylko tyle ze 2.0 silnik. Ale ladna w srodku pelen s-line razem z fotelami Ori xenon 10 glosnikow, grzane dupki, fis . Puknieta prawym przodem, do wymiany jest lampa, blotnik, zderzak no i jeden wahacz sie zgiął ale juz to sie robi... przelotu ma 145 tys a srodek jak nowy , zawieszenie idealne, koła 17 ori Z naprawa i oplatami wyjdzie jakies 25 tys
jozek726 Opublikowano 1 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 1 Grudnia 2009 yyyyy kolego wandej tylko Ty byłeś z kumplem handlarzem a ja sa to napewno nie poszukam nic w tej cenie, popatrzałem troche na allegro i cena 26tyśjest mała jak na b6 ;/ a z koleii kupić złoma i kłaść kase to też mija sie z celem ...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się