Zależy od potrzeb
Bo:
BEX na samym wejściu będzie kilka tysięcy droższy niż inne - tak już się rynku przyjęło i to się nie zmieni.
Dużo zależy od tego jakiej mocy chcesz mieć silnik. Jeżeli nie celujesz w nic wyżej niż 200 koni to BEX mimo wszystko wydaje się najrozsądniejszy, bo ma już na pokładzie wszystko co potrzeba.
Jeżeli chciałbyś 240-250 to już rodzi się pytanie czy warto dokładać na starcie do BEX, bo i tak turbina potrzebna inna, wtryski inne i lepiej fmic niż ten dual z bex'a, więc jego zalety znikają już od takich mocy.
A jeżeli nie chcesz nic tuningować ani zmieniać... to jeszcze zależy czy chcesz quattro czy ośkę
Quattro przy 150 i 163 koniach może Cię rozczarować... ciężkie auto, a mocy relatywnie mało. Przy ośce jest lepiej nawet przy tych mocach. Oczywiście jeśli motor i podzespoły będą zdrowe.
A co do awaryjności - jeden grzyb, wszystkie te silniki to to samo = jak poprzedni właściciele dbali to taki będzie...